Kraje bałtyckie i gra Putina

Zbrojny atak Rosji na kraje bałtyckie jest obecnie bardzo mało prawdopodobny. Kreml jednak wciąż przygotowuje grunt pod możliwe w przyszłości agresywne działania.

Fragment książki pt. „2017. Wojna z Rosją” autorstwa gen. Richarda Shirreffa, byłego zastępcy naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych w Europie: „(…) szczegółowo opowiedziała o infiltracji Rosyjskiego Związku Łotwy oraz o wszystkim, co wiedziano na temat planowanej manifestacji rosyjskojęzycznych mieszkańców kraju. Wspomniała też o obawach związanych z możliwą kontrmanifestacją łotewskich nacjonalistów. »Sądzimy, że to Rosjanie podburzają obie strony, żeby doprowadzić do zamieszek i stworzyć pretekst dla podjęcia działań ochronnych wobec swoich ludzi. Tak, jak stało się wcześniej na Krymie i wschodniej Ukrainie (…). Pora zacząć atak na kraje bałtyckie«, dodał po chwili prezydent cichym, ale nabrzmiałym groźbą głosem”. To literacka fikcja. Fikcją nie są natomiast coraz częściej powtarzające się rosyjskie groźby pod adresem Litwy, Łotwy i Estonii. I tak 27 stycznia na uroczystościach z okazji 80. rocznicy przerwania niemieckiej blokady Leningradu Władimir Putin potępił kraje bałtyckie za łamanie praw człowieka, czyli prześladowania rosyjskojęzycznych mniejszości. Wcześniej, 16 stycznia, oberwało się Łotwie, zdaniem rosyjskiego przywódcy siłą usuwającej z kraju rosyjskojęzycznych obywateli. „Wydarzenia, które mają obecnie miejsce na Łotwie i w innych państwach bałtyckich, kiedy wyrzuca się naród rosyjski, są bardzo poważne i bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo naszego kraju” – grzmiał Putin, dodając, że jeżeli ktoś „postępuje po świńsku, ryzykuje, iż sam zostanie po świńsku potraktowany”. 6 lutego MSZ oskarżyło kraje bałtyckie o utrudnianie Rosjanom głosowania w marcowych wyborach prezydenckich.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maria Przełomiec