Gramatyka życzliwości

Czasami odkrywanie niby oczywistych faktów sprawia wielką i niekoniecznie przyjemną niespodziankę. Natknąłem się ostatnio na wielki tytuł, sugerujący, że mózg człowieka składa się w 83 proc. z wody, i od razu przyszło mi do głowy, że powiedzonko „robić komuś wodę z mózgu” ma uzasadnienie.

Tym bardziej że dokonujący tego procederu namęczyć się za bardzo nie musi, pozostało wszak jedynie 17 proc. do całości. Mówimy, że wodę z mózgu robią nam czasami media, kiedy indziej natrętni krewni, ważne jest jednak, by nie stracić w tym poczucia orientacji we własnym życiu i umiejętności skutecznego dokonywania wyborów osobiście. Przed takim wyborem staniemy niebawem wszyscy. W wielu audycjach radiowych i telewizyjnych pojawiają się dyskutujący o tym beneficjenci ludzkiej życzliwości, wyrażonej corocznym odpisem od podatku na organizacje pożytku publicznego. Dotychczas jednoprocentowym, powiększonym w tym roku do półtora procent. Jak pisze w bieżącym numerze „Gościa” Szymon Babuchowski, jest to wynik dyskusji, którą wywołało wejście w życie programu Polski Ład, znacząco podwyższającego kwotę wolną od podatku („Półtora procent szansy”, ss. 40–41). Jednym ze skutków tego programu jest to, że część osób o niższych dochodach nie płaci podatków w ogóle (i tym samym nie może przekazać swoich środków na OPP). Niepokój wywołała też zapowiedź obniżenia stawki podatku PIT z 17 do 12 procent, co miało automatycznie wiązać się z obniżeniem przekazywanej przy odpisie kwoty (wpływy OPP spadłyby łącznie o 194 mln zł!). Dyskutować warto, zwłaszcza że całej masie ludzi i szlachetnym celom dyskusja ta się przysłużyła. A żeby nie zapomnieć o tej możliwości pomocy innym, warto powtórzyć sobie zapominaną czasem zasadę dotyczącą używania liczebników ułamkowych „półtora” i „półtorej”. Co ciekawe, słowo „półtora” pochodzi od dawnego „pół wtora”, czyli „jeden i pół z drugiego”. Ba, kiedyś w naszym pięknym języku były i „pół trzecia” i „pół czwarta”! O tym, że prawidłowe użycie formy „półtora” i „półtorej” zależy od rodzaju rzeczownika, nie wspomnę, bo to zapewne P.T. Czytelnicy „Gościa” wiedzą (choć okazuje się, że w najpopularniejszej wyszukiwarce internetowej zapytanie o to, która forma jest poprawna, pojawia się nader często!). Zamiast zwykłej gramatyki dzisiaj promował będę raczej gramatykę życzliwości – dokonując rozliczenia, zastanów się, bo nawet wdowim groszem można wiele zdziałać. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.