To się nie mogło dobrze skończyć

GN 9/2019

publikacja 28.02.2019 00:00

O Bogu, który choć patrzy na nas z góry, to nie patrzy na nas „z góry”, opowiada Urszula Mela.

Urszula Mela, mama Jaśka Meli, psycholog, autorka książki „Bóg dał mi kopa w górę”. Urszula Mela, mama Jaśka Meli, psycholog, autorka książki „Bóg dał mi kopa w górę”.
roman koszowski /foto gość

Marcin Jakimowicz: A teraz wysłuchają Państwo opowieści o tym, jak Ula Mela przed ubiegłorocznym Wielkim Postem postanowiła się nawrócić...

Urszula Mela: …i wyszło, jak wyszło. Jak zwykle. (śmiech) Zbliżał się Wielki Post. Czułam się wyjątkowo kiepsko. „Za słabo się staram” – myślałam. „Czego mogę się wyrzec? Bez słodyczy mogę żyć”…

…a bez papierosów?

Wchodzisz na drażliwy teren. Mission impossible. Czułam się letnia, kiepska. „Zmarnuję kolejny Wielki Post”. Był to czas, gdy we wspólnocie mieliśmy chodzić po domach, ewangelizując.

Bałaś się?

Jasne. Cały czas się boję.

Bo łatwiej głosi się w kinie, w Lublinie i Koszalinie niż na własnym osiedlu?

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.