Do chwili przeczytania tego artykułu tygodnik "Gość Niedzielny" był dla mnie najważniejszym katolickim tygodnikiem w Polsce. Dlatego jestem zszokowany faktem promowania w tym czasopiśmie takich pseudonaukowych bzdur, jak inteligenty projekt (IP), który w dodatku przyczynia się do spłycania, a nawet ośmieszania wiary w Boga w środowisku ludzi wykształconych.
Gorąco popieram komentarz Anakina. Jestem stałym czytelnikiem GOŚCIA, ale przeczytawszy wywiad z O. Chaberkiem nie mogłem wyjść ze zdumienia nad jego stylem, umieszczeniem w dziale "nauka", tytułem, no i przede wszystkim przesłaniem. Co na te bzdury Pan Rożek? Przecież to jest artykuł propagandowy! Jego umieszczenie znacząco obniża reputację tygodnika w moich oczach i chyba niestety nie tylko w moich.
"inteligentny projekt" w dziale "nauka"? To jakaś gruba pomyłka! Fundamentem tej pseudonauki jest zasada, że "nie istnieje, nie wydarzyło się to, czego nie potrafię zrozumieć". Teoria ewolucji doskonale pasuje do zapisanych w skamielinach ponad trzech miliardów lat historii życia na ziemi. Teraz, gdy naukowcy znajdują życie w skrajnych warunkach - kilometry pod ziemią, w temperaturach powyżej 100 stopni Celsjusza, kiedy NASA przygotowuje się do szukania życia pod lodami Europy (satelity Jowisza) i śladów byłego życia na Marsie - to GN wyciąga skamielinę "inteligentnego projektu", za którym nic nie stoi, żaden naukowy argument poza małą wyobraźnią paru ludzi...
Brawo! Teoria Darwina z czysto naukowego punktu widzenia jest warta dokładnie tyle ile gender. Tak samo żabka postanowiła zostać motylkiem i odwrotnie. Przez lata badań archeologicznych, przyrodniczych nie znaleziono ani jednego dowodu na pozytywne przekształcenia genetyczne. Ani jednego. Znaczy to tyle że Darwin stworzył swoją hipoteze wyłącznie na potrzeby ideologiczne. Nie jest to oczywiście jeszcze żaden dowód na istnienie Boga jako storzyciela wszelkiego życia, ale jest to dowód naszej niewiedzy.
Nauka nie może wprowadzać do swoich kategorii kategorii Boga!
Bóg nie jest rzeczywistością, którą można badać empirycznie! To powinien wiedzieć juz przedszkolak!
Bóg nie jest "zapchajdziurą", która "zatyka się" dziury w wiedzy wiedzy.
Nie raz jak nie było wiadomo jak coś w świecie nauki wyjaśnić tłumaczono to ingerencją Boga.
Jak się to kończyło dla nauki chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Źle się to kończyło też dla ludzi, którym Bóg "zatykacz dziur w wiedzy" wraz z rozwojem nauki przestawał byc potrzebny.
Teorie ewolucji (teorie które stosują teorię ewolucji rozumianą w ścisłym znaczeniu tego słowa do opisu rzeczywistości) mają luki, jak każda teoria z niewielkim stażem. Zatykanie tych luk Bogiem to droga wiodąca do nikąd...
Czy mam rozumieć, że Gość propaguje teraz ideę itneligentnego projektu? Bardzo polecam głos ad vocem o. Stanisława Jaromi OFMConv dla portalu swietostworzenia.pl (Święto Stworzenia): http://www.swietostworzenia.pl/2-aktualne/409-ewolucja-i-osmieszanie-chrzescijanskiej-nauki-o-stworzeniu#.UnfxZLyvVi8.facebook
Od kiedy argumenty ad personam, takie jak na tym forum, pomagają wyjaśnić w dyskusji jakąkolwiek kwestię? Spór między kreacjonistami starego czy młodego wszechświata a głównym nurtem w nauce powinien się toczyć za pomocą argumentów naukowych. Moim zdaniem teorii inteligentnego projektu nie można naukowo odrzucić lub potwierdzić, ponieważ bierze się z zachwytu nad pięknem natury. Natomiast obowiązującej i obecnie najbardziej prawdopodobnej teorii ewolucji też nie można traktować w ten sposób, że jeżeli jakieś fakty się z nią nie zgadzają, to tym gorzej dla faktów.
Durnie! Darwin nie stworzył żadnej teorii ewolucji, coś tam tylko naskrobał na temat doboru naturalnego. Natomiast jego brat o imieniu Erasmus, (czy to nie jest program masoński wymiany studentów?), wyssał z palca bez żadnych badań założenia tej pseudonaukowej fantastyki, którą karmią nas wszyscy czerwoni,różowi a nawet liberałowie.
chrześcijanie którzy wierzą w teorię powstawania gatunków na drodze ewolucji, chyba nie posiadają elementarnej wiedzy na jej temat. według tej teorii, wszystko co istnieje, wykształciło się PRZYPADKIEM. to jest jej podstawowe założenie. więc łączenie Boga z darwinizmem to absurd (jak coś może być celowe i przypadkowe jednocześnie?) i tworzenie jakiejś nowej teorii, bo na pewno nie jest to ewolucjonizm w myśl teorii, która jest przyjęta przez większość biologów. za 50 lat ktoś ogłosi jakąś nową teorię powstania gatunków a Kościół znów będzie głowił się jak dopasować do niej Biblię. a ja uważam za absurd, by z jakiejś komórki mógła na drodze różnicowania się wyewoluować taka dajmy na to rzeżucha, jaskółka i taka ja. dlatego się będę trzymać tego co mówi Pismo święte. teraz możecie mnie minusować, bo przecież nie przyznacie się do tego że teoria wtłaczana Wam do główek od maleńkości mogłaby być błędem, a ktoś kto spisał Boże Objawienie wiele tysięcy lat temu miał więcej rozumku od Was :3
Nie masz pojęcia o teorii ewolucji, rola przypadku to tylko jeden z wielu mechanizmów. Przyczepiłeś się do słowa przypadek - żaden przypadek nic by nie dał gdyby nie dzialały inne mechanizmy wynikające z praw przyrody.
Kto stworzył prawa, ktore sprawiły, że w wyniku teorii ewolucji powstało zycie i wyewoluowały różne gatunki?
Bóg posłużył się się prawami jakie sam stworzył i to Bóg stworzył świat w którym mozliwe są zdarzenia przypadkowe.
Stworzenie świata dokonuje się na płaszczyźnie metafizycznej w każdym momencie historii kosmosu. Nie ma znaczenia, czy w wyniku ewolucji czy pączkowania żywych organizmów z kamieni, to jest sprawa absolutnie drugorzędna. Wystarczy poczytać św. Tomasza z Akwinu, żeby to widzieć.
I dlatego nic i nikt, żaden uczony, żadna teoria naukowa niejako z samej już definicji nie jest w stanie zagrozić idei Boga. To są zupelnie inne płaszczyzny, inne kategorie pojęciowe.
To tak jakby powiedzieć, że filozofia Hegla stoi w sprzeczności z przepisem na omlet z pieczarkami.
Dajmy sobie spokój z teorią inteligentnego projektu. Nie wiem czemu w ogóle jest dyskusja na ten temat. Wszystkim polecam książkę księdza Tomasza Jelonka "Biblia a Nauka. Czy Nauka sprzeciwia się Biblii?". Sam Jan Paweł II powiedział w 1996 roku, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą.
w tekście jest zdanie, ktorym autor artykułu sam własnoręcznie wbija teorii inteligetnego projektu nóż w plecy
pisze:
Nauka nie może znaleźć pełnej odpowiedzi na pytanie, skąd świat się wziął i w jaki sposób się ukształtował. Darwin przypisał naukom przyrodniczym kompetencje przekraczające ich możliwości.
Każda nauka przyrodnicza odpowiada na pytanie jakie procesy odpowiadają za zmiany jakie zachodzą w świecie i co doprowadziło do tego, że obecnie jest taki jakim go widzimy! (nie mna czegoś takiego jak raz na zawsze ukształtowany wszechświat). Każda nauka przyrodnicza to robi!!
"w jaki sposób" to podstawowe pytanie każdej nauki przyrodniczej. Darwin robił dokladnie to co robi każdy naukowiec.
Zajmę się teraz częścią wypowiedzi autora na temat "skąd świat się wziął" - że to poza komnpetencjamio nauki (i to jest właśnie ten cios jaki autor nieświadomie zadał teorii inteligentnego projektu)
.
Darwin takich kompetencji nie przekroczył, mówił o tym jakie prawa stoją za powstaniem życia i nie zajmował się w ogóle tym kto świat i prawa światem rzadzące stworzył. Darwin bardzo dobrze znał swoje kompetencje!!
- natomiast teoria inteligentnego projektu zdecydowanie przekracza kompetencje nauki mówiąc, że za tym wszyskim stoi Bóg. I dlatego nie może być uznana za teorię naukową.
Chcę zobaczyć jak udowadniają istnienie boga, a potem to, że stworzył świat. I tak, tak, wiem - tu nie trzeba udowadniać, to wiara i święte pisma, a wiara jest łaską. Łaską zwalniającą niektórych z myślenia.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
GN 44/2013DODANE 30.10.2013AKTUALIZACJA 30.11.2013
Bóg nie jest rzeczywistością, którą można badać empirycznie! To powinien wiedzieć juz przedszkolak!
Bóg nie jest "zapchajdziurą", która "zatyka się" dziury w wiedzy wiedzy.
Nie raz jak nie było wiadomo jak coś w świecie nauki wyjaśnić tłumaczono to ingerencją Boga.
Jak się to kończyło dla nauki chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Źle się to kończyło też dla ludzi, którym Bóg "zatykacz dziur w wiedzy" wraz z rozwojem nauki przestawał byc potrzebny.
Teorie ewolucji (teorie które stosują teorię ewolucji rozumianą w ścisłym znaczeniu tego słowa do opisu rzeczywistości) mają luki, jak każda teoria z niewielkim stażem. Zatykanie tych luk Bogiem to droga wiodąca do nikąd...
http://www.swietostworzenia.pl/2-aktualne/409-ewolucja-i-osmieszanie-chrzescijanskiej-nauki-o-stworzeniu#.UnfxZLyvVi8.facebook
pax!
teraz możecie mnie minusować, bo przecież nie przyznacie się do tego że teoria wtłaczana Wam do główek od maleńkości mogłaby być błędem, a ktoś kto spisał Boże Objawienie wiele tysięcy lat temu miał więcej rozumku od Was :3
Kto stworzył prawa, ktore sprawiły, że w wyniku teorii ewolucji powstało zycie i wyewoluowały różne gatunki?
Bóg posłużył się się prawami jakie sam stworzył i to Bóg stworzył świat w którym mozliwe są zdarzenia przypadkowe.
To tak jakby powiedzieć, że filozofia Hegla stoi w sprzeczności z przepisem na omlet z pieczarkami.
w tekście jest zdanie, ktorym autor artykułu sam własnoręcznie wbija teorii inteligetnego projektu nóż w plecy
pisze:
Nauka nie może znaleźć pełnej odpowiedzi na pytanie, skąd świat się wziął i w jaki sposób się ukształtował. Darwin przypisał naukom przyrodniczym kompetencje przekraczające ich możliwości.
Każda nauka przyrodnicza odpowiada na pytanie jakie procesy odpowiadają za zmiany jakie zachodzą w świecie i co doprowadziło do tego, że obecnie jest taki jakim go widzimy! (nie mna czegoś takiego jak raz na zawsze ukształtowany wszechświat). Każda nauka przyrodnicza to robi!!
"w jaki sposób" to podstawowe pytanie każdej nauki przyrodniczej. Darwin robił dokladnie to co robi każdy naukowiec.
Zajmę się teraz częścią wypowiedzi autora na temat "skąd świat się wziął" - że to poza komnpetencjamio nauki (i to jest właśnie ten cios jaki autor nieświadomie zadał teorii inteligentnego projektu)
.
Darwin takich kompetencji nie przekroczył, mówił o tym jakie prawa stoją za powstaniem życia i nie zajmował się w ogóle tym kto świat i prawa światem rzadzące stworzył. Darwin bardzo dobrze znał swoje kompetencje!!
- natomiast teoria inteligentnego projektu zdecydowanie przekracza kompetencje nauki mówiąc, że za tym wszyskim stoi Bóg. I dlatego nie może być uznana za teorię naukową.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.