Odważnego mamy Premiera. Kto wie, może kiedyś wzorem Janiny Broniewskiej jakaś kombatantka bojów o wyzwolenie Narodu z Kaczyzmu napisze dla PO-lskiej dziatwy biografię Donalda pt. "O człowieku, który się Kaczyńskim nie kłaniał"?
Ewentualna kandydatka na biografistkę współczesnego Waltera powinna jednak zacząć zbierać materiały już dziś, póki świadkowie gesta Pana Premiera jeszcze żyją, bo na głodowych emeryturach przed skomercjalizowanymi szpitalami szybko będzie ich ubywać. A przecież rzetelność biografisty wymaga nie tylko oparcia się na świadectwach zwycięzców, lecz również pokonanych, tych wszystkich (dziś jeszcze) młodych, wykształconych i z wielkich miast (zwanych w skrócie lemingami).
Odważnego mamy Premiera. Kto wie, może kiedyś wzorem Janiny Broniewskiej jakaś kombatantka bojów o wyzwolenie Narodu z Kaczyzmu napisze dla PO-lskiej dziatwy biografię Donalda pt. "O człowieku, który się Kaczyńskim nie kłaniał"?
Ewentualna kandydatka na biografistkę współczesnego Waltera powinna jednak zacząć zbierać materiały już dziś, póki świadkowie gesta Pana Premiera jeszcze żyją, bo na głodowych emeryturach przed skomercjalizowanymi szpitalami szybko będzie ich ubywać. A przecież rzetelność biografisty wymaga nie tylko oparcia się na świadectwach zwycięzców, lecz również pokonanych, tych wszystkich (dziś jeszcze) młodych, wykształconych i z wielkich miast (zwanych w skrócie lemingami).
Odważnego mamy Premiera. Kto wie, może kiedyś wzorem Janiny Broniewskiej jakaś kombatantka bojów o wyzwolenie Narodu z Kaczyzmu napisze dla PO-lskiej dziatwy biografię Donalda pt. "O człowieku, który się Kaczyńskim nie kłaniał"?
Ewentualna kandydatka na biografistkę współczesnego Waltera powinna jednak zacząć zbierać materiały już dziś, póki świadkowie gesta Pana Premiera jeszcze żyją, bo na głodowych emeryturach przed skomercjalizowanymi szpitalami szybko będzie ich ubywać. A przecież rzetelność biografisty wymaga nie tylko oparcia się na świadectwach zwycięzców, lecz również pokonanych, tych wszystkich (dziś jeszcze) młodych, wykształconych i z wielkich miast (zwanych w skrócie lemingami).
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Odważnego mamy Premiera. Kto wie, może kiedyś wzorem Janiny Broniewskiej jakaś kombatantka bojów o wyzwolenie Narodu z Kaczyzmu napisze dla PO-lskiej dziatwy biografię Donalda pt. "O człowieku, który się Kaczyńskim nie kłaniał"?
Ewentualna kandydatka na biografistkę współczesnego Waltera powinna jednak zacząć zbierać materiały już dziś, póki świadkowie gesta Pana Premiera jeszcze żyją, bo na głodowych emeryturach przed skomercjalizowanymi szpitalami szybko będzie ich ubywać. A przecież rzetelność biografisty wymaga nie tylko oparcia się na świadectwach zwycięzców, lecz również pokonanych, tych wszystkich (dziś jeszcze) młodych, wykształconych i z wielkich miast (zwanych w skrócie lemingami).
Odważnego mamy Premiera. Kto wie, może kiedyś wzorem Janiny Broniewskiej jakaś kombatantka bojów o wyzwolenie Narodu z Kaczyzmu napisze dla PO-lskiej dziatwy biografię Donalda pt. "O człowieku, który się Kaczyńskim nie kłaniał"?
Ewentualna kandydatka na biografistkę współczesnego Waltera powinna jednak zacząć zbierać materiały już dziś, póki świadkowie gesta Pana Premiera jeszcze żyją, bo na głodowych emeryturach przed skomercjalizowanymi szpitalami szybko będzie ich ubywać. A przecież rzetelność biografisty wymaga nie tylko oparcia się na świadectwach zwycięzców, lecz również pokonanych, tych wszystkich (dziś jeszcze) młodych, wykształconych i z wielkich miast (zwanych w skrócie lemingami).
Odważnego mamy Premiera. Kto wie, może kiedyś wzorem Janiny Broniewskiej jakaś kombatantka bojów o wyzwolenie Narodu z Kaczyzmu napisze dla PO-lskiej dziatwy biografię Donalda pt. "O człowieku, który się Kaczyńskim nie kłaniał"?
Ewentualna kandydatka na biografistkę współczesnego Waltera powinna jednak zacząć zbierać materiały już dziś, póki świadkowie gesta Pana Premiera jeszcze żyją, bo na głodowych emeryturach przed skomercjalizowanymi szpitalami szybko będzie ich ubywać. A przecież rzetelność biografisty wymaga nie tylko oparcia się na świadectwach zwycięzców, lecz również pokonanych, tych wszystkich (dziś jeszcze) młodych, wykształconych i z wielkich miast (zwanych w skrócie lemingami).
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.