Łk 19, 45-48

Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».

I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.

Mój dom będzie domem modlitwy.  Łk 19,46

Jezus powiada: „napisane jest” i odwołuje się do proroków Izajasza („dom modlitwy”) oraz Jeremiasza („jaskinia zbójców”). Czym jest nasz współczesny Kościół? Domem modlitwy czy jaskinią zbójców? Najmocniejsza wersja tego pytania odnosi się do księży, jasne, ale nie traci ono ostrości i mocy także wobec wiernych świeckich. Modlitwa (zgoda serca, rozumu i życia na Boga) czy zbójowanie (dbanie o własny zysk za każdą cenę, także za cenę przemocy i hipokryzji). Jaki jest mój wkład w Kościół? Buduję dom czy jaskinię? Daję czy zabieram? Dom czy jaskinia? Modlitwa czy zbójowanie?