Uległość – kapitulacja czy rozumienie istoty rzeczy?

Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości (Hbr 5,7)

Jacek Dziedzina Jacek Dziedzina W I czytaniu

|

15.09.2025 07:10 GOSC.PL

dodane 15.09.2025 07:10

Hbr 5,7-9

Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości (Hbr 5,7)

Na pierwszy rzut oka coś się w tym fragmencie nie zgadza. Czujemy pewien zgrzyt, czytając o gorących prośbach, które Jezus zanosił do Ojca, błagając Go o to, by oddalił od Niego ten kielich, zarazem wiedząc, że męka i śmierć nie zostały odwołane. Dlaczego zatem autor Listu do Hebrajczyków, jakby mimochodem, po przecinku, pisze o wysłuchaniu tych błagań i to jeszcze „dzięki swej uległości”?

W niektórych interpretacjach do tego fragmentu pojawia się myśl, że Jezus błagał Ojca nie tyle o oddalenie męki i śmierci, ile o uwolnienie od strachu przed tym, co musi nadejść. A uległość w tym miejscu oznacza – idąc za oryginałem greckim – nie tyle kapitulację, bezwolne podanie się wyrokowi, ile dobre, właściwe pojmowanie rzeczy. Modlitwa Jezusa jest zatem modlitwą o wewnętrzną zgodę na wolę Ojca. Modlitwą o rozumienie tej woli. Nasza modlitwa też może stać się błaganiem o zgodę na Jego wolę. Modlitwą o rozumienie istoty rzeczy. Wtedy najczarniejszy – po ludzku - scenariusz staje się przepisem na zwycięstwo życia nad śmiercią.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina Jacek Dziedzina W I czytaniu Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.

Zapisane na później

Pobieranie listy