Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kościół potrzebuje artystów, a artyści Kościoła. Czy mamy szansę na odnowienie zaniedbanej relacji?

Czy mamy poczucie, że sztuka wnosi do naszego przeżywania wiary coś, czego nic innego zastąpić nie może? A może traktujemy sztukę sakralną jako niewiele znaczący ozdobnik, estetyczny dodatek do naszych modlitw?

Aby głosić orędzie, które powierzył mu Chrystus, Kościół potrzebuje sztuki – pisał św. Jan Paweł II w „Liście do artystów”. – Musi bowiem sprawiać, aby rzeczywistość duchowa, niewidzialna, Boża, stawała się postrzegalna, a nawet w miarę możliwości pociągająca. Musi zatem wyrażać w zrozumiałych formułach to, co samo w sobie jest niewyrażalne. Otóż sztuka odznacza się sobie tylko właściwą zdolnością ujmowania wybranego aspektu tego orędzia, przekładania go na język barw, kształtów i dźwięków, które wspomagają intuicję człowieka patrzącego lub słuchającego. (...) Kościół potrzebuje zwłaszcza tych, którzy umieją zrealizować to wszystko na płaszczyźnie literatury i sztuk plastycznych, wykorzystując niezliczone możliwości obrazów oraz ich znaczeń symbolicznych. Sam Chrystus często posługiwał się obrazami w swoim przepowiadaniu, co było w pełni zgodne z logiką Wcielenia, w którym On sam zechciał się stać ikoną niewidzialnego Boga.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy