Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Dobry Pasterz wszystkich

To takie rozważania, które na nowo przybliżają nas do Chrystusa i są modlitwą za tych, którzy od Niego odeszli.

Wydawnictwo Salezjańskie po raz kolejny opublikowało darmowe rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa Wojciecha Kułaka. Są bardzo aktualne. Tym razem dotyczą osób, które straciły wiarę, odeszły od Kościoła, od Chrystusa.

Kolejne stacje Drogi Krzyżowej uświadamiają też nam czy my jesteśmy blisko Chrystusa? A może sami się czasem odsuwamy? Bo podejmujemy takie, a nie inne decyzje. To także sprawdzian dla nas, czy faktycznie modlimy się, rozmawiamy, nadal jesteśmy otwarci na tych, którzy w tej chwili nie chcą być blisko Boga. Czy zastanawiamy się, co stało za ich decyzjami? Może nasza postawa? A może przyczyny są zupełnie inne? 

Te rozważania uświadamiają nam również, że choć ludzie odchodzą od Boga, to On ich nie opuszcza. Cierpliwie czeka. 

"Kiedy człowiek pozwoli, aby w jego głowie pojawiła się myśl o rozstaniu się z Bogiem, to Bóg nie jest bezradny, chociaż niektórzy tak mogą to ocenić. Wówczas zderzają się ze sobą dwie cierpliwości — jedna doskonała, niczym nieograniczona, druga — ułomna, która cały czas się do czegoś spieszy. Pierwsza — samego Boga — czeka do końca, do ostatniej chwili" - czytamy przy pierwszej stacji. 

Stacja druga uświadamia nam, że ból, który czujemy, gdy nasi bliscy odchodzą od Jezusa jest rzeczą oczywistą i chyba taką powinien pozostać. Być może oni tego nie widzą, a my doskonale maskujemy ten ból. Być może jest to dla nas krzyż, który musimy ponieść. Ale który, daj Boże, w pewnym momencie przyniesie owoce. 

Niezwykle czuła jest stacja czwarta. Rodzice, których dzieci porzuciły łono Kościoła, mogą tutaj przytulić się do Matki, która tak bardzo rozumie ich ból.

"W tej stacji prośmy Matkę Zbawiciela, aby pomogła nam uporać się z rozpaczą, byśmy sobie nie odebrali nadziei".

Piąta stacja pokazuje, że Jezus na wiele sposobów potrafi dotrzeć do drugiego człowieka. Nawet w rzeczach nieoczywistych, co daje nam nadzieję, że ci, którzy odeszli, utracili wiarę, tak naprawdę nigdy nie tracą z zasięgu wzroku krzyża, nawet jeśli teraz jeszcze tego nie widzą.

"Jezus zna tyle sposobów, aby wszystkich przyłączyć do siebie — tych, którzy są blisko, i tych, którym się wydaje, że już dawno zniknęli z zasięgu jego wzroku, słowa i krzyża."

Stacja siódma wzywa nas do rachunku sumienia. To ważne. Bo może być tak, że zawiniliśmy jako wspólnota i musimy zadać sobie pytanie: jak reprezentujemy Chrystusa?

Niezwykła jest stacja ósma w tych rozważaniach. 

"Nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!” — jak bardzo ponadczasowe słowa! Pragnęlibyśmy, aby z tego płaczu coś wynikało, żeby był on początkiem przemiany.

Stacja dziewiąta jest modlitwą byśmy nie musieli się wstydzić jako osoby wierzące, by Bóg nie musiał się za nas wstydzić. By nasze czyny przynosiły Mu chwałę. 

Stacja dwunasta pokrzepia. Przypomina mi się dobry łotr, który właściwie w ostatnim momencie się nawraca. 

"W swoich ostatnich chwilach na krzyżu nie wprowadzasz podziału między ludzi. Czekasz na każdego do ostatniego naszego tchnienia" - czytamy. 

W stacji trzynastej Wojciech Kułak zwraca uwagę, że czasem trzymamy kogoś w ramionach, kto jest umarły duchowo, ale wierzymy, że Jezus może przywrócić mu prawdziwe życie. Jest tu także modlitwa przez wstawiennictwo Maryi, która cierpi, która tuli ciało Swojego Syna, by nie ustawała w modlitwie za tymi, którzy są daleko od Boga. 

Ostatnia stacja uświadamia nam, by nigdy nie skreślać tych, którzy odeszli i by nie odbierać im nadziei. Nawet nieświadomie. Oni mogą wrócić. Mogą na nowo odkryć Chrystusa. 

Na koniec chciejmy włączyć się w modlitwę, która zamyka rozważania: 

"Jak bardzo byśmy chcieli, żeby już w najbliższą Wielkanoc dzwony obwieszczające Twoje zwycięstwo nad śmiercią uruchomiły dzwoneczki szczęścia w tych ludziach, którzy wrócą do Ciebie po dłuższym bądź krótszym rozstaniu. Wierzymy, że z tych małych dzwoneczków Ty utworzysz ogromną orkiestrę szczęśliwców wyśpiewujących z wdzięczności: Alleluja!"

Z serca polecam te rozważania. Dotykają serca, są rachunkiem sumienia, modlitwą i dodają otuchy. 


O poprzednich rozważaniach możecie przeczytać poniżej: 

"droga krzyżowa w intencji pokoju na świecie"

"Syn. Rozważania Drogi Krzyżowej"

"Moc w dramacie się doskonali. Rozważanie Drogi Krzyżowej w czasie epidemii koronawirusa"

« 1 »

Zobacz także

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Sponsorowane

Https://Www.AUTOdoc.PL