Nowy numer 17/2024 Archiwum

Szpital na peryferiach po dwudziestu latach

Sequele dawnych seriali są zwykle nudne jak flaki z olejem, nie obrażając flaków.

Wzorcowym przykładem – czeska kontynuacja czechosłowackiego „Szpitala na peryferiach”. Lepiej już puściliby nam oryginał „Kobiety za ladą”, który też był kiepski, ale za to chwytał za serce.

Przy okazji pytanie do prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego: czy saturatory przy Woronicza już działają?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy