Tarta z nadzieniem przypominającym to do pierogów jest daniem, które świetnie sprawdza się podczas obiadów i kolacji.
Najlepsza jest jeszcze ciepła, ale w wersji na zimno też dobrze smakuje. Dodatek ziół i przypraw jest dowolny. Ja akurat najbardziej lubię zestaw podany w przepisie. Aby urozmaicić tartę, można położyć na wierzch suszone lub świeże pomidory. Do wyboru jest też spód tarty. Jedni wolą wytrawny, kruchy, inni bardziej puszysty, drożdżowy. Oba można wykorzystać do wypieku w okrągłej tortownicy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Redaktorka działu „4 strony kobiety"
Absolwentka muzykologii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współzałożycielka Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa, w którym koordynowała projekty „Cztery żywioły" (cykl zajęć dla dzieci w gorszej sytuacji materialno-rodzinnej), wystawę fotografii naukowej „Mikro-Makro. Skale wszechświata" i cykliczne spotkania Śląskiej Kawiarni Naukowej w Katowicach. Autorka tekstów w miesięczniku „Mały Gość Niedzielny". Od 2018 r. w „Gościu Niedzielnym" prowadzi dział Cztery Strony Kobiety. Mama bliźniąt i żona Tomasza. Gra na skrzypcach w zespole Dobre Ludzie. Żegluje, eksperymentuje w kuchni, a od czasu do czasu wyrusza do dalekich krajów (m.in. Uganda, Islandia i Indie), by poznawać nowych ludzi, smaki, zapachy i miejsca.