Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Prasa o rezygnacji abp. Wielgusa

MEDIA. Niemieckie dzienniki napisały o największym kryzysie polskiego Kościoła od upadku komunizmu.

Zdaniem „Die Welt”, arcybiskup okazał skruchę tak późno, że jego zapewnienia, iż nikogo nie skrzywdził, współpracując z SB, nie mają żadnego znaczenia. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” uważa, że skandalu można było uniknąć, gdyby Kościół sam zainteresował się materiałami w archiwach służb bezpieczeństwa. Niemiecka prasa zwróciła też uwagę, że Watykan niemal do ostatniej chwili bronił arcybiskupa. Agencja DPA napisała, że „nowy rok rozpoczął się falstartem Papieża”, a „Berliner Zeitung” zatytułowała redakcyjny komentarz „Porażka Ratzingera”.

Brytyjskie dzienniki starają się ująć sprawę w szerszej perspektywie. „Independent” stwierdził, że dramatyczna rezygnacja abp. Wielgusa otworzyła rany z lat walki przeciwko reżimowi komunistycznemu w Polsce. Dziennik przytoczył opinię części historyków, że mniej więcej co dziesiąty polski ksiądz współpracował z komunistycznym reżimem. „Guardian” napisał, że ten „kolaboracyjny skandal” to również fiasko dla Watykanu. „Times” przytoczył słowa rzecznika Watykanu ojca Federico Lombardiego, że ten epizod stanowi „moment wielkiego cierpienia dla Kościoła”.

Amerykańskie media ograniczyły się na ogół do podawania informacji na dalszych miejscach agencyjnych. Własny, obszerny artykuł na ten temat zamieścił opiniotwórczy „New York Times”. Według gazety, podtrzymanie przez Benedykta XVI nominacji dla arcybiskupa Wielgusa już po opublikowaniu informacji o jego współpracy z SB jest drugim poważnym błędem nowego Papieża. Pierwszym było postawienie znaku równości między islamem a przemocą we wrześniu ubiegłego roku. Dziennik napisał też, że dramat związany z rezygnacją abp. Wielgusa jest po części wynikiem walki przeciwstawnych sił wewnątrz polskiego Kościoła i społeczeństwa.

Cała włoska prasa doniesienia na temat wydarzeń w Warszawie zamieściła na pierwszych stronach. Prefekt Kongregacji Biskupów kardynał Giovanni Battista Re powiedział dziennikowi „Corriere della sera”, że Watykan do ostatniej chwili nie znał całej prawdy o przeszłości arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Na pytanie, co wiedziano o przeszłości abpa Wielgusa, kardynał Re odpowiedział: „W momencie jego nominacji nie wiedzieliśmy nic o jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa”. Całkowitą odpowiedzialność za to przypisał byłemu metropolicie warszawskiemu. Kardynał wyjaśnia, że decyzję o dymisji arcybiskupa Wielgusa podjął sam Benedykt XVI.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy