Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Garnitur Kaina

Przed hotelem Russkoje Podworie w Jerozolimie zebrali się protestujący z ukraińskimi flagami i napisami potępiającymi wojnę na Ukrainie. „Mordercy!” – krzyczeli pod adresem eleganckich pań i panów wysiadających z eleganckich limuzyn i zmierzających na uroczystą kolację, którą wyprawiono z okazji przypadającego dzień wcześniej święta Rosji. Okrzyk: „Hańba wam!” słychać było na kilku sąsiednich ulicach, gdy do hotelu zmierzali kolejni dyplomaci i ich małżonki, które dumnie krocząc, pozdrawiały protestujących podniesionymi dłońmi, uśmiechnięte jak gwiazdy na czerwonym dywanie przed galą filmowego festiwalu.

Przeszło tak przed hotelem kilkanaście par, wszyscy – wciąż to samo słowo – eleganccy, uśmiechnięci. Żadnego niepokoju na twarzach, żadnego zdziwienia, żadnej adekwatnej reakcji. No cóż… punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ci akurat zapewne tego samego wieczoru pomiędzy jednym a drugim kęsem jesiotra wymieniali uwagi na temat jakichś faszystów, którzy niemiło ich przed hotelem witali, albo na temat upału, jaki akurat panował w Jerozolimie. Trudno jednak pozbyć się wrażenia, że albo w ich głowach ktoś przemeblował porządek rzeczywistości, albo sami wmówili sobie, że pewne „ostateczne” rozwiązania są konieczne, aby chronić ten porządek przed większym złem. Bo co innego mogłoby sprawić, by elegancka żona dyplomaty na widok wrzeszczącego tłumu machała do niego niczym do tłumu wielbicieli? Nic to nowego, wojny zawsze rozgrywali ci, którzy twierdzili, że w rzeczywistości walczą o pokój i chcą – jakkolwiek rozumianego – dobra społecznego. A jednak w bezpośrednim zetknięciu z takim postawieniem sprawy trudno się nie zdziwić, nie być zaskoczonym, nie odczuć poruszenia. Na eleganckich salonach, w których unoszą się zapachy drogich perfum, szybko przychodzi zapomnieć o zapachu krwi. Albo uwierzyć, że żadna krew nie jest przelewana.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Ks. Adam Pawlaszczyk

Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, zastępca dyrektora Instytutu Gość Media.

Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1 lutego 2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego. Współpracował z Wydziałem Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego i Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Katowicach w ramach formacji duchownych i świeckich w zakresie kościelnego prawa małżeńskiego oraz teorii prawa kościelnego. Szczególnie zainteresowany literaturą i muzyką, autor poezji, tekstów pieśni religijnych, artykułów i felietonów, współpracował z TVP, Radiem Katowice i Radiem eM.

Więcej artykułów ks. Adama Pawlaszczyka