Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Czekamy na decyzje rządu

Dominik Kolorz opowiada o sytuacji w górnictwie i o przyszłości tej branży.

Andrzej Grajewski: Rozmawiamy po spotkaniu przedstawicieli związków zawodowych z kierownictwem Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP), wicepremierem Sasinem oraz wiceministrem Pyzikiem w sprawie realizacji podpisanej 28 maja br. umowy o stopniowym wygaszaniu wydobycia węgla energetycznego i transformacji Śląska. Jak Pan ocenia to spotkanie?

Dominik Kolorz: Zaproponowaliśmy zorganizowanie tego spotkania, gdyż rząd od momentu, kiedy z MAP odszedł wiceminister Artur Soboń, który umowę tę podpisał, nie informował nas o dalszych pracach nad jej realizacją. Spotkanie miało nieco nerwowy przebieg. Przede wszystkim nie jest załatwiona kwestia notyfikacji dokumentu w Komisji Europejskiej, co jest warunkiem umożliwiającym asygnowanie środków publicznych na rzecz sektora górniczego.

Bez tego umowa może iść do kosza?

Bez notyfikacji większość punktów tego dokumentu może rzeczywiście iść do kosza. Są jednak elementy, które nie wymagają notyfikacji, jednak ich realizacja jest wolna. W kontekście transformacji energetycznej i walki z emisją CO2 jest dla nas bardzo ważny rozdział drugi umowy, mówiący o niskoemisyjnych technologiach energetycznych opartych na węglu. W tym obszarze pojawiają się jedynie zalążki działań, główne zapisy nie są realizowane. Nie jest też spełniany punkt zakładający powołanie Funduszu Transformacji Śląska, a do tego zgody Brukseli nie trzeba. My, czyli strona społeczna, zobowiązaliśmy się do przygotowania projektu ustawy o Funduszu, który przed 30 września został dostarczony stronie rządowej. Odbyły się trzy spotkania w Ministerstwie Rozwoju, ale Fundusz do końca roku nie powstanie, choć większość punktów ustawy została przychylnie oceniona.

Najważniejszą kwestią jest prenotyfikacja tej umowy w Brukseli. Strona rządowa miała zapewniać, że do 2 grudnia br. zapadnie polityczna decyzja, dająca zielone światło dla dalszych prac.

Wicepremier Sasin i wiceminister Pyzik oznajmili nam, że 2 grudnia dojdzie w Brukseli do spotkania z komisarzami unijnymi. Wtedy mamy od nich usłyszeć, że umowa i bazujący na niej proces transformacji górnictwa – czyli pomoc publiczna dla redukcji mocy wydobywczej i likwidacji poszczególnych kopalń – są akceptowane.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy