Nowy numer 13/2024 Archiwum

Recenzje

KSIĄŻKI

Chwila i wieczność

Wiersze Roberta Gawłowskiego pokazują świat w stanie czystym, nieskażony ocenami i emocjami. Autor sięga początku i kresu, dotykając pierwotnej ciszy, ciemności, skupienia, jakie zastajemy w momencie przyjścia na świat i odchodzenia z niego. Mimo że czytelnik zostaje nakłoniony do uszanowania ascezy słów, to przecież za ich pomocą dochodzi do krawędzi, gdzie zmieniają się w realne osoby i przedmioty. Ta lektura wprowadza w stan zawieszenia między językiem a tym, do czego on się odnosi. Jakbyśmy podglądali nieustający akt stworzenia, kiedy „chwila łączy się z wiecznością”, a ludzki świat z tym, co Boskie.

Barbara Gruszka-Zych

Powieść jak życie

Kardynał i święty Kościoła katolickiego opowiada o drodze młodego anglikanina do katolicyzmu. Choć można by pomyśleć, że John Henry Newman pisze o sobie, to jednak główny bohater jest dużo młodszy niż kardynał w czasie konwersji. Nie mamy tu bowiem do czynienia z autobiografią, a... z powieścią. Jej konstrukcja przypomina platońskie dialogi, których uczestnicy snują refleksje na tematy religijne. Mimo upływu prawie dwóch wieków te rozmowy niemal w ogóle nie straciły na aktualności, a dyskretny humor kardynała czyni tę lekturę bardzo przyjemną w odbiorze. Wybitna apologetyka i całkiem niezła literatura.

Szymon Babuchowski

PŁYTY

Dni grozy

Miniserial opowiada o katastrofie w Czarnobylu poprzez historie osób związanych z tymi wydarzeniami. Twórcy starają się nakreślić jak najbardziej wszechstronny obraz katastrofy. Poznajemy okoliczności, w jakich doszło do tragedii, i ludzi zaangażowanych w akcję ratunkową. Śledzimy reakcje mieszkańców miasta, gorączkowe próby gaszenia pożaru i zbagatelizowania sprawy przez władze. Znakomita gra aktorów oraz wiarygodnie oddana atmosfera polityczna i społeczna podkreślają autentyzm filmowej opowieści. To wydanie zawiera również wiele materiałów dodatkowych, w tym m.in. wypowiedzi reżysera i aktorów o kulisach produkcji.

Edward Kabiesz

Pompeje na gitarze

Karl Koch płytą „The Last Day of Pompeii” udowadnia, jak inspirujący dla kompozytora jest instrument, na który napisano utwór. Ten absolwent Wydziału Sztuk Pięknych UMK, pod kierunkiem maestro Frignaniego, wykonał w Modenie kopię gitary Guadagniniego. Jej brzmienie, które wydaje się pełniejsze niż współczesne instrumenty, prowadzi jego rękę przez utwory będące dźwiękowym zapisem wojen na Półwyspie Apenińskim w XVIII wieku oraz tragedię Pompejów. Słychać w nich przemarsz wojsk, padające trupy i przelot wróbla, symbolizującego kruche życie. W sumie – znakomity alians muzyki i historii.

Barbara Gruszka-Zych

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy