Nowy numer 13/2024 Archiwum

Chodziło o coś więcej niż podwyżki

– Od miesięcy przygotowywaliśmy się na ewentualność strajku. Kiedy stało się to faktem, dokładnie wiedzieliśmy, co robić, w jaki sposób działać – wspomina Andrzej Kołodziej, współpracownik Wolnych Związków Zawodowych, sygnatariusz porozumień sierpniowych.

Lato 1980 roku. W powietrzu wisiała katastrofa gospodarcza – załamywał się system gigantycznych kredytów i inwestycji bez finansowego pokrycia. W sklepach brakowało podstawowych produktów, a władze PRL ogłosiły podwyżkę cen żywności. Decyzja wywołała falę społecznego oburzenia. Na Wybrzeżu od dwóch lat działały już WZZ-y, których podstawowym celem była „organizacja obrony interesów ekonomicznych, prawnych i humanitarnych pracowników”. Godzina próby nadeszła, gdy dyrekcje pomorskich zakładów zaczęły zwalniać „niepokornych”. Pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego została dyscyplinarnie usunięta ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina zasłużona suwnicowa i działaczka WZZ Anna Walentynowicz. Opozycjoniści i stoczniowcy postanowili stanąć w jej obronie…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy