Nowy numer 15/2024 Archiwum

Trzeci Świat Ameryki

Potęga gospodarcza, naukowa i militarna Stanów Zjednoczonych idzie w parze z gigantycznym rozwarstwieniem społecznym. To stwarza idealne warunki do wzniecenia rewolucji.

Można dużo mówić o podziałach na tle rasowym (pisaliśmy o tym tydzień temu), ale to, co najgroźniejsze dla stabilności amerykańskiego społeczeństwa, jest niemal niezauważalne, a w każdym razie prawie nieobecne w analizach dotyczących problemów ekonomicznych i socjalnych przeciętnych Amerykanów. Jeśli już ktoś zdobędzie się na zdjęcie różowych okularów i przerzucenie się z hollywoodzkich wyobrażeń o American dream, w najlepszym wypadku posługuje się właśnie kluczem rasowym czy etnicznym. I, owszem, podziały te częściowo pokrywają się z podziałami ekonomicznymi i społecznym awansem lub wykluczeniem. Ale to nie pochodzenie jest głównym źródłem amerykańskich nierówności. I nie o „zwykłych” nierównościach mówimy, tzn. nie o takich, które charakteryzują np. społeczeństwa europejskie, gdzie między ogromnym bogactwem a życiem na granicy ubóstwa lub w skrajnej nędzy jest miejsce na bardziej lub mniej zamożną klasę średnią. W Stanach Zjednoczonych, choć trudno w to uwierzyć, klasa średnia kurczy się systematycznie od wielu lat. W państwach rozwiniętych, m.in. zachodnioeuropejskich, akceptowalna społecznie dysproporcja w zarobkach wynosi najwyżej 5 do 1 czy też 8 do 1 (w zależności od tego, czy mówimy o Północy, czy Południu kontynentu). W USA ekonomiści jeszcze przed pandemią koronawirusa mówili o dysproporcjach sięgających stosunku 15 do 1 lub jeszcze większych (w zależności od stanu). Ponieważ lockdown związany z epidemią już uderzył w różne sektory gospodarki, można spodziewać się drastycznego wzrostu tych nierówności. I to jest prawdziwa tykająca bomba, dla której takie rozruchy jak ostatnio mogą stać się zapalnikiem czegoś poważniejszego.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny