Pierwsze czwartki, pierwsze piątki, pierwsze soboty. Interesowni praktykują dla obietnic, gorliwi – z miłości.
Na początku kwietnia, gdy ograniczenia sanitarne weszły w szczytową fazę, u wielu wiernych zrodziły się wątpliwości, co będzie z praktyką pierwszych piątków i sobót miesiąca. Nabożeństwo to dla zachowania duchowych owoców wymaga ciągłości – w obu przypadkach należy przyjmować w te dni Komunię św., co zwykle wiąże się też z potrzebą przystąpienia do sakramentu pokuty. Tymczasem wskutek pandemii dostęp do tych sakramentów został odcięty. W związku z tym Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP poinformowała, że zgodnie z prawem kościelnym w tego rodzaju wyjątkowych przypadkach „nie ulega przerwaniu ciągłość owoców, a więc nie trzeba tej praktyki zaczynać od nowa, a jedynie przedłużyć tę praktykę o kolejny miesiąc”.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.