Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Puste Tatry

– Nie było takiego momentu w historii parku – mówi Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Na przełomie marca i kwietnia media społecznościowe zwykle zasypują zdjęcia tatrzańskich krokusów. Jedni fotografują fioletowe dywany w Dolinie Chochołowskiej, inni zdeptane przez nieostrożnych turystów kwiaty. W gazetach królują fotografie tłumu kłębiącego się przy wejściach na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). – W tym roku krokusy kwitły, można powiedzieć, same. Na polanach można było zobaczyć ptaki, panowała taka cisza, że było słychać, jak latają pszczoły i trzmiele szukające nektaru z krokusów – mówi Jan Krzeptowski-Sabała z Działu Edukacji TPN. Nawiasem mówiąc, kapryśna wiosna (jeszcze w marcu zdarzały się obfite opady śniegu i kilkunastostopniowe mrozy) spowodowała, że kwitnących krokusów było w tym roku mniej niż przez ostatnie lata.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy