Podobno najstarsi ludzie nie pamiętają tak ciepłego początku roku. A przecież styczeń i luty to najzimniejsze miesiące w całym kalendarzu. Czy ta sytuacja jest normalna i z czego wynika?
Czym różni się pogoda od klimatu? I jak to jest, że pogodę potrafimy przewidywać z najwyżej kilkudniowym wyprzedzeniem, a tymczasem klimatolodzy szacują średnią temperaturę powietrza z wyprzedzeniem kilkudziesięciu, a nawet ponad 100 lat? Wbrew temu, co podpowiada intuicja, nie ma tutaj sprzeczności.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.