Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Każdy mógłby spróbować się ustrzec niebezpieczeństw związanych z piciem

Wywiad z księdzem Kazimierzem Pierzchałą, kanonikiem, doktorem nauk biblijnych, doktorem habilitowanym pedagogiki resocjalizacyjnej, profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.


I gdzie znaleźć złoty środek?


Nie każdy postanawia w sierpniu zachowywać abstynencje. Ale każdy mógłby spróbować się ustrzec niebezpieczeństw związanych z piciem. Jak więc racjonalnie podchodzić do spożycia alkoholu, jeśli w ogóle jest to możliwe?
Ze świata nauki docierają do nas często sprzeczne informacje. Z jednej strony płyną doniesienia o tym, że umiarkowane i regularne spożycie alkoholu może przynosić ludziom pewne korzyści zdrowotne (np. zmniejszać ryzyko zawału serca), ale z drugiej płyną też doniesienia, że już jeden kieliszek alkoholu dziennie może zwiększać ryzyko zachorowania na raka (m.in. układu pokarmowego). W efekcie wielu ludzi zadaje sobie pytanie: pić czy nie pić? A jeśli już pić, to czy istnieje bezpieczna dawka i ile ona wynosi?
„Aby utrzymać ryzyko szkód zdrowotnych, wynikających ze spożycia alkoholu na niskim poziomie najbezpieczniej jest pić nie więcej niż 14 porcji alkoholu na tydzień” – czytamy w rekomendacjach opublikowanych przez rząd Wielkiej Brytanii, które zostały opracowane przez ekspertów medycznych, na podstawie przeglądu aktualnych badań naukowych z całego świata, a także po szerokich, międzynarodowych konsultacjach. Porcja alkoholu, według brytyjskich rekomendacji, to taka ilość piwa, wina lub napojów spirytusowych, która zawiera 10 ml lub 8 g czystego alkoholu etylowego.
„Nie ma całkowicie bezpiecznej, nie niosącej żadnego ryzyka dla zdrowia ilości alkoholu. Można jedynie mówić o ilości, z którą wiąże się niskie ryzyko” – czytamy w brytyjskich dokumentach rządowych.
Na koniec warto przypomnieć, że wyróżnia się cztery różne modele spożywania alkoholu – poza abstynencją – w zależności od intensywności picia. Poza opisywanym już piciem o niskim ryzyku szkód, jest jeszcze picie ryzykowne, picie szkodliwe i uzależnienie od alkoholu.
Jak pić bezpiecznie alkohol? Najbardziej oczywistą regułą jest umiar. Człowiek z klasą jest w stanie panować nad sobą i swoimi impulsami, wobec czego nie wypija takich ilości alkoholu, których wstydziłby się kolejnego dnia. Pismo Święte wielokrotnie mówi o tym, że korzystanie z alkoholu ma być „[...] czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie [...]” (1 Kor 10,31). Korzystanie z alkoholu może być także oddawanie chwały Bogu, tak aby było pewne, że Jezus jest na pierwszym miejscu. Każda sfera, w tym i ta powinna być przepełniona miłością do Chrystusa. Należy pamiętać również o słowach Pisma Świętego, Księgi Rodzaju „Melchizedek zaś, król Szalemu, wyniósł chleb i wino; a [ponieważ] był on kapłanem Boga Najwyższego, błogosławił Abrama […]” (Rdz 14,18-19).
Pamiętajmy alkohol też jest dla ludzi, ale należy pamiętać o umiarze..., ale czy każdy człowiek tak może?

 

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka