Po majątku Glogerów w Jeżewie Starym pozostały jedynie ruiny browaru, jednak pamiątki po natchnionym badaczu można oglądać w pobliskim Tykocinie.
Przez całe życie kochał „rzeczy polskie”. Podróżował wzdłuż Niemna, Wisły, Bugu i Biebrzy, zbierając słowiańskie „starożytności”. Opisywał ginące obyczaje, cytował ludowe pieśni, szkicował rozpadające się dworki i lamusy. Rodzinie i znajomym tłumaczył: „Takie już bowiem mam dziwactwo, że zamiast szukać dalekich cudów przyrody, zamiast gonić za zgiełkiem po targowicach świata, doznaję największych rozkoszy, gdy wpatruję się w dno cichych strumieni i rzek, gdy przykładam ucho do starych mogił, których szeptu mrocznych dziejów nikt nie słucha”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.