Średnio co 9 dni ginie jeden kapłan. Na świecie zamordowano w 2018 r. aż 35 księży. Jest to najczarniejszy bilans od 2000 roku.
Najniebezpieczniejszym kontynentem dla duchownych jest Afryka, gdzie zginęło aż 18 kapłanów. Najwięcej w Nigerii – sześciu i Republice Środkowoafrykańskiej – pięciu. To krwawe zestawienie na Czarnym Lądzie (księża zginęli także w Malawi, Kamerunie, Wybrzeżu Kości Słoniowej, Sudanie Płd. i Demokratycznej Republice Konga) może ulec powiększeniu, ponieważ w rękach porywaczy wciąż pozostaje kilku kapłanów w Kongu, a także uprowadzony w Nigrze włoski misjonarz o. Pierluigi Maccalli ze Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Kilka dni temu udało się uwolnić czterech klaretynów porwanych w Kamerunie. Trzech z nich zostało uprowadzonych dla okupu, a czwartego zatrzymano, gdy pojechał negocjować warunki uwolnienia współbraci.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.