Ta produkcja może okazać się największym wydarzeniem w świecie seriali od wielu, wielu lat.
Tolkienowski serial, na który pieniądze wykłada Amazon ma opowiadać o wydarzeniach z czasów, gdy Aragorn był jeszcze młody. Producent chce wyłożyć na to około miliarda dolarów. Biorąc pod uwagę jak wielkim sukcesem okazały się pełnometrażowe filmy Petera Jacksona osadzone świecie hobbitów i elfów, można spodziewać się, że również serial przyniesie ogromne zyski. Tym bardziej, że najprawdopodobniej zdjęcia będą realizowane również w Nowej Zelandii, w znanych z filmów Jacksona lokalizacjach.
Prace nad scenariuszem powierzono J.D. Payne’owi oraz Patrickowi McKayowi, pracujących wcześniej nad Star Trekiem: W nieznane. Nie wiadomo jeszcze na pewno, czy przy produkcji będzie współpracował Jackson oraz odpowiedzialna za rekwizyty przy jego filmach firma Weta Workshop. Takie rozwiązanie z pewnością zbudowałoby silne poczucie spójności między serialem a filmami.
Serial ma pojawić się na ekranach już w 2021 r.
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera