1. Tematem homilii mógłby być dotyk. Tyle dziś się mówi o złym dotyku, że może powstać w nas lęk przed ciałem, bliskością, podaniem dłoni, przytuleniem. Niestety, także w kościele. Czulej dotykamy dziś ekranów naszych smartfonów niż ludzi. Mruczymy do słuchawek. Świat opleciony tysiącami kabli lub sieci bezprzewodowych, a autentycznej ludzkiej „łączności” jak na lekarstwo. Żyjemy coraz bardziej samotni z naszą wewnętrzną samotnością, ze słabością ciała i głodem duszy, bezradnością wobec cierpienia. Spróbujmy odczytać dzisiejszą Ewangelię pod tym kątem. Popatrzmy na jej bohaterów dotkniętych nieszczęściem i na Jezusa, który niesie im pomoc.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.