Nowy numer 13/2024 Archiwum

Rodzice 2.0

Karolina i Tomasz Elbanowscy od siedmiu lat walczą z obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków. Reformy nie powstrzymali, ale zmienili świadomość polskich rodziców.

Wszystko zaczęło się w 2008 roku, gdy Elbanowscy pracowali w lokalnym tygodniku „Mazowieckie To i Owo” w Legionowie. – Praca w lokalnej gazecie była najlepszą szkołą dla działacza społecznego. Tomek opisywał machlojki prezydenta, a ja zapisałam się do Rady Osiedla, by mieć dostęp do dokumentów administracji i móc zrobić zestawienia remontów w konkretnych blokach. Potem wieczorami roznosiliśmy ulotki informujące, jak w bloku, w którym mieszka starosta, wykonywane są remonty exclusive, łącznie z wymianą okien w piwnicy – wspomina pani Karolina. Mieli już wówczas czworo dzieci i z przerażeniem przyjęli wiadomość, że miałyby one pójść do szkoły w wieku 6 lat. – Wyjątkowa wartość edukacji przedszkolnej nie była tylko naszym doświadczeniem. Inni rodzice czuli to samo, co my: szkoła do przedszkola ma się jak namiot do apartamentu – mówi Elbanowska. Być może jej zmysły nie byłyby tak wyostrzone, gdyby nie osobiste doświadczenia z dzieciństwa. Spędziła bowiem kilka lat w publicznej szkole w hamburskim Osdorfie. Powrót w polskie realia edukacyjne początku lat 90. był dla niej traumą. – Gdybym nie zobaczyła, jak powinna wyglądać szkoła, być może nie miałabym świadomości, co serwuje nam rząd – mówi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy