Nowy numer 13/2024 Archiwum

Dwóch górników nadal w skrajnie ciężkim stanie

Stan dwóch górników, którzy po katastrofie w kopalni Mysłowice-Wesoła trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich lekarze nadal określają jako skrajnie ciężki. Trzech innych jest w stanie ciężkim.

Jest szansa, że niektórzy górnicy poszkodowani w wypadku, którzy doznali mniej rozległych obrażeń, opuszczą siemianowicki szpital w ciągu kilkunastu dni - powiedział w niedzielę lekarz dyżurny CLO Marek Grabowski, który przekazał dziennikarzom informację na temat przebiegu leczenia górników. W siemianowickiej placówce jest leczonych 20 górników. Pięciu z nich jest na intensywnej terapii, 15 pozostałych - w oddziałach chirurgicznych. "Stan dwóch pacjentów na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej jest skrajnie ciężki. Trzech jest w stanie ciężkim, stabilnym. Pacjenci na oddziałach chirurgicznych są w stanie, powiedzmy, względnie dobrym" - powiedział dr Grabowski.

Pacjenci są leczeni farmakologicznie i przy wykorzystaniu komory hiperbarycznej. "Zaplanowane są dalsze konsultacje, dalsze zabiegi operacyjne. Jutro będzie operowany jeden z górników" - poinformował lekarz. Pytany o rokowania dotyczące dwóch najciężej rannych, lekarz odpowiedział, że są one trudne do przewidzenia. Ci górnicy mają rozległe oparzenia, powyżej 60 proc. powierzchni ciała, mają też oparzenia dróg oddechowych, co jest dużym problemem. 6 października wieczorem w należącej do Katowickiego Hodlingu Węglowego kopalni Mysłowice-Wesoła na poziomie 665 m doszło prawdopodobnie do zapalenia bądź wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się wówczas 37 górników. 36 wyjechało na powierzchnię, 31 trafiło pierwotnie do szpitali.

Życia dwóch najciężej rannych nie udało się lekarzom uratować - w poniedziałek w CLO zmarł 26-letni pacjent, a w sobotę rano kolejny poszkodowany w wypadku, 32-latek. Kolejną ofiarą katastrofy jest 42-letni kombajnista, którego ratownicy górniczy odnaleźli w nocy z piątku na sobotę, w 12. dobie prowadzonych w bardzo trudnych warunkach poszukiwań. Okoliczności wypadku wyjaśniają Prokuratura Okręgowa w Katowicach i Wyższy Urząd Górniczy.

« 1 »

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama