Nowy numer 13/2024 Archiwum

Bo gramy w zwycięskiej drużynie

Dlaczego? Bo spotkały ich sytuacje, kiedy „puścili się poręczy”, zaufali, skoczyli i... się nie zawiedli! Osobiście spotkali Tego, który jest w stanie naprawić absolutnie wszystko, co się zepsuje w naszym życiu.

Ania spotkała Go tak blisko sześć lat temu, kiedy na raka umierał jej mąż, wcześniej zniewolony alkoholizmem. Została sama z szóstką dzieci – nastolatków – studentów i uczniów. Niedługo potem – niepowodzenia w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej. Po ludzku patrząc – autentyczny dramat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy