Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Człowiek z celuloidu

To był film wielkich nadziei. Niestety, niespełnionych. Chociaż dzieło Andrzeja Wajdy ogląda się dobrze, jest ono nijakie.

Można zrozumieć decyzję komisji, która widzi w nim kandydata do oscarowych nominacji, jako bardziej polityczną niż kierującą się kryteriami artystycznymi. Z pewnością miały też w tym udział nazwiska bohatera i autora filmu. Jednak w czasie festiwalu filmowego w Gdyni widzieliśmy kilka filmów bardziej zasługujących na tę nominację. Wystarczy wymienić „Idę” Pawła Pawlikowskiego czy „Chce się żyć” Macieja Pieprzycy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy