Nowy numer 13/2024 Archiwum

Papieski przykład

Tylko raz pogroził mu palcem, ale zrobił to z uśmiechem, więc jakby się nie liczy. O swojej pracy z papieżem Polakiem opowiadał na KUL abp Mieczysław Mokrzycki.

Jan Paweł II nieustannie zaskakiwał swoich najbliższych współpracowników swoją siłą, pracą i uśmiechem, nawet gdy wszyscy byli już bardzo zmęczeni – mówił studentom KUL abp Mieczysław Mokrzycki, który przybył do Lublina na zaproszenie Wydziału Teologii KUL. Kiedy był młodym klerykiem, myślał, że listy papieskie, różne adhortacje czy inne przesłania ktoś pisze papieżowi. – My, klerycy, nie nadążaliśmy wszystkiego czytać, więc byliśmy przekonani, że kilka osób w Watykanie pracuje nad tymi tekstami, a papież je tylko zatwierdza. Kiedy zostałem papieskim sekretarzem, ze zdumieniem odkryłem, że to wszystko robi osobiście Jan Paweł II. Był doskonale zorganizowany. Dużo wcześniej przygotowywał swoje wystąpienia, jakby zawsze wybiegał myślą w przód, by jak najlepiej przygotować się do spotkania z ludźmi. Homilię na Boże Narodzenie pisał np. już we wrześniu w Castel Gandolfo. Potem te dokumenty trafiały do sekretariatu papieskiego, gdzie tłumaczyliśmy je na wiele języków – wspominał abp Mokrzycki. Tylko raz Jan Paweł II zostawił tekst swojego wystąpienia na ostatnią chwilę. Była to homilia, którą miał wygłosić z racji jubileuszu 2000 lat chrześcijaństwa. – Pisał ją od dawna, ale ciągle coś zmieniał. Modlił się i znowu coś poprawiał. Tak bardzo mu zależało, żeby to, co powie, dotarło do ludzkich serc i niosło w sobie głębię, że do ostatniej chwili nad nią pracował. My się już denerwowaliśmy, że nie zdążymy jej przetłumaczyć, że dziennikarze będą mieli do nas pretensje, iż tak późno dostają papieski tekst. Mówiliśmy o tym papieżowi, ale on powtarzał, żebyśmy się nie martwili, że jak tekst będzie gotowy, na pewno damy radę ze wszystkim zdążyć. Rzeczywiście tak się stało, ale dla nas była to niezwyczajna sytuacja, bo zawsze wszystko mieliśmy dużo wcześniej – opowiada arcybiskup.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy