Państwo nie radzi sobie z trwale bezrobotnymi. Przybywa ludzi, którzy tracą pracę. Rząd wzywa na pomoc prywatne agencje zatrudnienia.
Pomysł nienowy, sprawdzony w świecie. Każdy ekonomista wie, że prywatny biznes jest bardziej efektywny od państwowego. Dotyczy to także firm zwanych „łowcami głów”, wyspecjalizowanych w kojarzeniu pracodawców z przyszłymi pracownikami. Już wkrótce w czterech województwach mają one wesprzeć urzędy pracy w walce z bezrobociem. To prawdziwe wyzwanie, bo właśnie wkraczamy w rok, w którym przede wszystkim będzie się zwalniać, a nie zatrudniać.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.