Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • tomaszl
    06.08.2018 16:15
    Niestety 500+ nie ma nic wspólnego z liberalną i wolna gospodarką. Tak samo nie ma z nic wspólnego interwencjonizm państwa, państwowe zakłady etc. To wszystko za kilka lat sie nam odbije czkawką w sytuacji globalnego kryzysu. Który na pewno nastąpi. I raczej wtedy bliżej będzie nam do Grecji z ostatnich lat, niż do tego co mieliśmy w latach ostatniego światowego kryzysu.

    Idąc dalej nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka, stad nie można oczekiwać tanich produktów i wysokich zarobków w kraju, w którym innowacyjna gospodarka jest tylko hasłem wyborczym.

    I na koniec, państwo jest najdroższym rozdawniczym i to nie swoich pieniędzy. A ze obecnei idziemy w kierunku, ze państwo wie lepiej co zrobić z naszymi pieniędzmi, stąd pomysły na kolejne podatki. I logiczna przed tym obrona tych, co fundują innym choćby zeszyciki.
    Jedynym sprawiedliwym jest utrzymywanie sie ze swojej pracy, co akurat w katolickim portalu winno być oczywistością. Ale widać że jest przedmiotem wyśmiewania....
    doceń 13
    • sp
      07.08.2018 07:51
      Sytuacja, kiedy ktoś się poświęca, ma kilkoro dzieci, jedno z małżonków zostaje w domu, by się nimi zajmować i nie podejmuje pełnej pracy zawodowej jest nie do porównania z komforcikeim, jaki mają "małżeństwa z pieskiem"... 500+ tej dysproporcji nie wyrównuje nawet. Wyśmiewania realnego i powszechnego doświadczają za to właśnie rodziny wielodzietne.
      • tomaszl
        07.08.2018 08:12
        Super jest mieć dzieci, na które zapracują inni. Również ci tytułowi Janusze biznesu, którym jeszcze sie chce pracować i zatrudniać pracowników.
        Typowy socjalizm.

        I niestety źle trafiasz, bo wychowałem sie w rodzinie wielodzietnej i moi rodzice na nas pracowali i nei oczekiwali 500_ czy innych przywilejów.

        A dziś w mojej rodzinie jedno z nas (czyli albo zona, albo ja) i tak nie możemy w pełni pracować, bo taką mamy od wielu lat sytuację. Ale nie idziemy do państwa i nie opowiadamy jak nam źle i co nam sie należy. Proste - ma się rodzinę, trzeba umieć ja utrzymać. Ze swojej pracy, a nie z pracy innych.
        doceń 4
        0
      • sp
        07.08.2018 08:26
        Nie próbowałem nawet "trafiać". Pisałem po prostu na temat sprawiedliwości, skoro o niej mowa była w przypadku 500+. Jeśli zaś ktoś nie chce tej namiastki sprawiedliwości, to oczywiście, że jest wolny w jej odmowie. Nikt nie zmusza.
        doceń 1
        0
      • tomaszl
        07.08.2018 08:31
        Program 500+, 300+ jest co do zasady niesprawiedliwy społecznie. I w dodatku uczy życia na koszt innych.
        doceń 3
        0
  • Dremor
    06.08.2018 16:24
    Konkluzja jednak jest taka, że ci liberałowie sobie ponarzekają, ale na narzekaniu w internetach się skończy. Pomarudzą sobie, że teraz to młodzi nie chcą pracować za darmo, a on to w latach 90 pracował po 48 godzin na dobę za darmo jedząc węgiel. Mimo to żaden liberał nie będzie chciał odbierać pracownikom możliwości żądania 3000 na rękę za dłubanie w nosie. Pretensje będzie kierować np. do rządu, który nie obniża składek, przez co dając pracownikowi 2000 do ręki trzeba zapłacić prawie 1500 zł państwu.
    • tomaszl
      06.08.2018 19:55
      Dokładnie - co ciekawe dla tych wszystkich zwolenników podatków to jak zapłacę pracownikowi łączenie zew wszystkimi składkami i podatkami (jego) 5000 zł, to pracownik nawet 3000 zł nie zobaczy na swoim koncie.
      Ale to nie koniec, bo przecież kupując cokolwiek każdy z nas i tak musi dodatkowo zapłacić VAT i to często w wysokości 23%. Do tego akcyza, jakieś inne podatki wliczone w cenę np benzyny, podatki lokalna jak już ktoś sobie zapracuje na mieszkanie czy dom.
      Szkoda że o tym sie tak czesto zapomina

      W dodatku płacą wielu urżednikom tylko za to, zę zajmuja sie pilnowaniem i podatków i rozdwnictwa.

      • sp
        07.08.2018 08:07
        Dlaczego tyle idzie na ZUS, a emerytury będą głodowe? Bo nie ma dzieci... Taka jest po prostu prawda, że starzy ludzie zasadniczo nie mogą pracować i ktoś musi pracować na nich. I czyje to mają być dzieci? Ile VATu muszą zapłacić rodziny wielodziene, a ile "małżeństwa z pieskiem", jeśli chiałyby żyć na podobnym poziomie? Skąd mają przyjść nie-roszczeniowi pracownicy, jeśli wszystkie małżeństwa zaczną żyć egoistycznie? Z północnej Afryki? Ci chcą, żeby to ich utrzymywać z zaiłków. Egoizm nie jest właściwy i sprawiedliwy, bo zamiast dzieci rodzi problemy. Na egoizmie powinno się tracić podatkowo, zamiast zyskiwać i to tracić właśnie na rzecz tych, którzy egoistami i "cwanymi Januszami" nie są.
        doceń 2
        0
      • tomaszl
        07.08.2018 08:21
        Nie piszesz prawdy. Na emerytury nie ma, bo zamiast na nie oszczędzać dziś marnotrawi sie pieniądze na płacenia za głosy wyborcze.
        Do tego dochodzi wiele grup społecznych, które na emerytury nie odkładają ale emerytury chcą mieć.

        I oczywistość, czyli obecny system emerytalny oparty o solidarność pokoleń jest kompletnie niewydolnym systemem. I to wszyscy wiedzą, ale próba zmiany tego stanu rzeczy została zniweczona przez ostatnie 19 lat.

        Co do małżeństwa z pieskiem, czy małżonków z dziećmi - ich emerytury powinny być zależne od tego ile na nie odłożą, a nie od tego ile mają dzieci. I jak starzy ludzie (koło 65-70) nie mogą pracować, skoro są sprawni i fizycznie i intelektualnie.
        doceń 3
        0
      • sp
        07.08.2018 09:15
        Jak sam oisałeś, pielęgniarka w szpitalu będzie miała gdzieś to "małżeństwo z pieskiem" i wyjedzie na zachód, jeśli nie będzie się rodzić więcej dzieci, żeby ktoś tu został i obsługiwał "małżeństwa z pieskiem" na ciężko przez nie wypracowanej i obfitej emeryturze.
        doceń 0
        0
      • TOMASZL
        07.08.2018 10:40
        @SP - gdyby pielęgniarka musiała zwrócić koszty kształcenia, to mi jest obojętne gdzie ona pracuje.
        A iluzją jest opowiadanie, że 500+ radyklanie pomoże we wzroście liczby urodzeń. Owszem, gdyby te symboliczne 500 odkładano na start młodych ludzi w dorosłe życie. A tak zostaną przejedzone i zmarnowane.
        doceń 2
        0
    • Gość
      07.08.2018 08:42
      Świat się skończył - zgadzam się z Dremorem!
      Nie przypuszczałem, że dożyję tego dnia...

      Mało tego, zgadzam się też z TomaszemL... Chyba się pójdę upić:D
      • kj
        07.08.2018 14:39
        Mam tak samo :)
        doceń 1
        0
  • staho
    06.08.2018 22:40
    staho
    Tak, roszczeniowość polega na tym, że ktoś nie chce pracować za 1500 netto -- choć wartość jego pracy nie przekracza 1000 zł, bo niczego nie umie. Roszczeniowość to wymaganie od pracodawcy zapewnienia tego czy tamtego, choć nie ma się żadnego pomysłu na samodzielne życie.
    • sp
      07.08.2018 07:24
      Do pracy za 1500zł to chyba nie trzeba studiów? Czy trzeba?
      • tomaszl
        07.08.2018 08:26
        praca jest towarem rynkowym. Im masz lepsze wykształcenie, tym lepsza winna być pensja. Ale uwaga - nie wszystkie kierunki studiów są potrzebne na rynku pracy. Stąd później wychodzi, ze i kasjerki maja wyższe wykształcenie, co samo już jest pomyłką darmowej edukacji.

        Bo niestety socjalizm którym nadal mamy w edukacji i tzw. darmowe studia są przycyzna wielu patologii - ostatnio byłem w przychodni w jednym z największych polskich szpitali. I tam brakuje pielęgniarek, bo te za darmo (czyli na koszt podatników) się wykształciły już wyjechały za granicę.
        doceń 2
        0
      • sp
        07.08.2018 08:35
        Jest więc proste wyjście. Skończyć z edukacją darmową i podatkami na nią - niech biznesmeni kształcą sobie pracowników od poziomu analfabety. Zobaczymy jak wtedy będą piszczeć. Bo nic nie ma za darmo przecież, za to biznesmeni chcieliby mieć za darmo wszystko. Czyim kosztem? Słabszych. Do tego się sprowadza w Polsce "liberalizm".
        doceń 0
        0
      • GOŚĆ
        07.08.2018 08:41
        SP - Patrzę z perspektywy takiego "biznesmena" - czyli zwykłego przedsiębiorcy. Przychodzi mi taki młody człowiek, nic nie umie, kasę chce. Szukam dalej, następny nic nie umie, kasę chce. Następny - nic nie umie, kasę chce.
        Nie chcę mieć "za darmo wszystko" - chcę mieć rozsądnego pracownika za rozsądną cenę. A nie mam ani rozsądnego pracownika, ani rozsądnej ceny, kiedy młodzi ludzie chcą zarabiać więcej, niż ja zarabiam, nie umiejąc nic i jeszcze oczekując, że ja ich tego za swoje pieniądze nauczę.

        Byłeś Ty kiedykolwiek przedsiębiorcą? Bo chyba piszesz z teorii, a w teorii to nawet sól słodka.
        doceń 3
        0
      • tomaszl
        07.08.2018 08:53
        @SP - naprawdę uważasz, ze edukacja jest darmowa. Znaczy wg Ciebie nauczyciele pracują za darmo, budynki szkół i uczelni wybudowano za darmo i ich utrzymanie, media etc nic nie kosztują?


        A może jest tak, że (niestety) dziś za naukę nei płaci ten co sie uczy, ale społeczeństwo. I później mamy specjalistów z dyplomem których nikt nie chce zatrudnić, albo tych co (i słusznie) wyjechali za granice. Tak kończy sie socjalne rozdawnictwo.
        doceń 1
        0
      • @Gość
        07.08.2018 09:10
        Orientuj się przyjacielu nieco w dyskusji i skieruj pretensje pod właściwy adres. To TomaszL narzeka na "darmowe studia". Ja jedynie tę myśl rozwinąłem i ukazałem jej skutki. Osobiście uważam, że powszechna edukacja państwowa, będąca inwestycją z solidarnościowych podatków, Polsce się opłaca. Zwłaszcza biznesmenom. Podobnie opłaca się 500+, żeby było chociaż w przyszłości więcej chętnych do pracy młodych osób nie-roszczeniowych. Bo nic nie ma za darmo i trzeba ciągle inwestować w przyszłość. Także w szerszej perspektywie, niż krótkowzroczny, własny interes.
        doceń 1
        0
      • Gość
        07.08.2018 09:51
        A jak mnie miałoby się to opłacać? Potrzebuję wykształconego pracownika, wszystko mi jedno, czy jest wykształcony za państwowe, czy za prywatne - prawdę mówiąc większość moich pracowników jest po prywatnych uczelniach... Więc nie masz do końca racji.

        Nie nawiązywałem do "studiów" TomaszaL, tylko do Twojej wypowiedzi o biznesmenach, którzy chcieliby "za darmo wszystko".
        doceń 2
        0
      • tomaszl
        07.08.2018 10:43
        Jakby co, to nei narzekam, tylko pokazuje konsekwencje i "darmowych" studiów i tych tzw. programów socjalnych.
        Także dla rynku pracy. bo pokolenie 500+ będzie wyjątkowo roszczeniowym pokoleniem. Co już dziś widać choćby w pracach sezonowych, gdzie brak rak do pracy jest już dramatem. Po co młodzi maja sobie przez wakacje dorabiać, skoro wiedzą, ze państwo im da.
        doceń 3
        0
  • Jan
    06.08.2018 23:26
    A co zrobił obecny rząd aby wspierać rosnące zatrudnienie Polaków? Chyba nic, nic tylko słowa, słowa i prezentacje. Bezrobocie spada systematycznie od 2013 roku a wtedy o Morawieckim nikt jeszcze nie słyszał. Na szczęście "Janusze liberalizmu" postawili tak solidne fundamenty pod wzrost gospodarczy, że socjaliści z PiS nie potrafią tego zepsuć, choć starają się bardzo.
    doceń 3
  • Ewa
    07.08.2018 07:56
    Przykro mi że redaktor na mojej ulubionej stronie powiela stereotypowe obrażające JANUSZÓW powiedzonka-Panie Bartoszu może tezy ciekawe ale wyszło fatalnie bo obraża pan ludzi o tym imieniu!!! i proszę nie mówić że odbiorca nie zna się na żarcie i to tylko przenośnia-każdy zasługuje na szacunek i również jego IMIĘ
    • tomaszl
      07.08.2018 08:30
      Na szacunek zasługuje każdy, stąd bardzo przykre jest naśmiewanie sie w katolickiej gazecie z biznesmenów w sandałach i skarpetach. Do tego umiejących i chcących oszczędzać. Nawet an wodzie. Tak sie buduje fortuny, żyjąc z 500+, 300+ raczej trudno jest cokolwiek w życiu osiągnąć.
      doceń 3
    • Gość
      07.08.2018 09:52
      Racja, Pani Ewo - ostatnio poziom sarkazmu i ironii w Gościu sięga bruku
      doceń 3
  • EM
    07.08.2018 08:47
    TomaszuL, chcesz szacunku dla wszystkich, a sam wyśmiewasz ludzi pobierających zasiłek 500 plus. W dodatku generalizujesz i nie piszesz prawdy. W grupie 500 plus jest mnóstwo bardzo różnych ludzi, również tych, którzy pracują zawodowo, a nie tylko żyją z zasiłku. Spróbuj wychować dziecko za 500 zł miesięcznie, a potem dopiero wyciągaj wnioski.
    • Tomaszl
      07.08.2018 10:34
      Zacznijmy od tego, że wychowaliśmy z żoną i wykształcili dzieci bez 500+ i jakoś się udało.
      Po drugie znam rodzinę z niepełnosprawnym i to poważnie dzieckiem, gdzie nawet na te 500+ nie zasługują, bo oboje rodzice pracują. I teraz porównaj ich sytuacje z sytuacją matki mającej trojkę dzieci i niepracującej choc dzieci są już duże, bo jej sie to nie opłaca.
      I na koniec to szczerze współczuje pokoleniu 500+. Bo będą musieli te pieniądze kiedyś oddać i to z nawiązką.
      doceń 3
  • Mol
    07.08.2018 09:01
    Mol
    Może to śmieszne, ale poczułam się urażona pogardą autora dla "kranówy". Oby nam jej nigdy nie zabrakło. Poza tym nie ma absolutnie nic złego w nieprzepłacaniu za mineralną i w noszeniu skarpet do sandałów. Oby nic innego nie można było nam zarzucić.
    • Gość
      07.08.2018 09:52
      Kranówa - pełna zgoda. Skarpety - nigdy never!
      doceń 1
    • tomaszl
      07.08.2018 10:46
      U mnie w domu kranów jest o wiele lepsza od wielu sklepowych tanich wód "mineralnych". A co do skarpet do sandałów - kiedyś musiałem je nosić jak poobcierałem sobie stopy...
      doceń 4
  • Mol
    07.08.2018 09:01
    Mol
    W ramach protestu przeciwko pogardzie dla skarpet do sandałów od jutra zaczynam tak chodzić do pracy
    doceń 4
  • Janusz
    07.08.2018 13:13
    A moze autor zamiast imienia Janusz uzylby w tekscie swojego imienia- to by bylo dopiero ciekawie i smiesznie.
    doceń 10
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

"Janusze" liberalizmu

Bartosz Bartczak DODANE 06.08.2018 AKTUALIZACJA 07.08.2018

"Janusze" liberalizmu

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także