Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • ARTE
    14.06.2018 20:31
    Prawo boże jest ważniejsze od dobra dzieci? Od wykrycia sprawcy? Tajemnica spowiedzi to bardzo wygodny dla pedofilów sposób na zrzucenie win - powiedzą księdzu, odklepią zdrowaśkę i nadal mogą molestować i gwałcić. Totalna bezkarność. Skandalem jest to, że z powodu religijnych przekonań sprawcy pedofilii są bezkarni i chronieni przed wymiarem sprawiedliwości. Bardzo dobra decyzja, szkoda, że nie w Polsce. Księży obowiązuje prawo państwowe. Zasady religijne są poniżej prawa państwowego. W Australii nie obowiązuje prawo Watykanu, a duchowni nie są świętymi krowami wyjętymi spod prawa z powodu tajemnicy spowiedzi.
    doceń 41
    • Marti
      14.06.2018 22:55
      Zupełnie nie rozumiesz czym jest sakrament pokuty. Kto Wyżna swoje grzechy wiedząc, że zostanie zgłoszony przez księdza... A kto świeckim dał prawo nakazywać , aby kapłani zdradzali tajemnice, ktòre są powierzane Bogu w konfesjonale...
      doceń 14
      • zapytam
        15.06.2018 15:20
        Dlaczego piszesz że grzechy są przekazywane Bogu skoro wyznajesz je przed księdzem? A jeżeli ksiądz przekazuje owe grzechy dalej - do Boga - to może i te drastyczne przekazać organom prawa. Zgadzasz się ?
        doceń 36
        0
    • mrvn
      15.06.2018 01:06
      Szanowny Arte, to kompletnie nie tak działa. Po co pedofil, który chce gwałcić dzieci miałby iść do spowiedzi? Po co mu ta zdrowaśka i - nawet jeśli je dostanie - rozgrzeszenie?
      Jeśli idzie do spowiedzi, znaczy, że gryzie go sumienie. To daje szansę spowiednikowi do przekonania go (lub jej) do ujawnienia się policji (warunek 5 spowiedzi: zadośćuczynienie). Wprowadzone prawo będzie miało skutek dokładnie odwrotny - przestępcy tego rodzaju odczuwający skruchę nie pójdą do spowiedzi ze strachu przed obowiązkowym donosem ze strony księdza. Nie będzie więc nawet szansy na ujawnienie się takiego przestępcy.
      Poza tym jeśli o przestępstwach seksualnych (tylko wobec nieletnich? Chyba nie!) księża będą musieli donosić, to co z innymi przestępstwami? Morderstwem, rabunkiem, oszustwem podatkowym? To też przestępstwa, niektóre wcale nie lżejsze. W rezultacie władza państwowa próbuje zlikwidować sakrament kościelny. I Tak, to jest prześladowanie religii.

      A skoro już mowa o tym, że zasady państwowe są Pana/Pani zdaniem ważniejsze od zasad wiary (czy w ogólności - norm moralnych), rozumiem, że uważa Pan/Pani handlarzy niewolników z ubiegłych wieków za całkowicie usprawiedliwionych - poruszali się w końcu w granicach prawa stanowionego. Nie mówiąc już o przypadku bardziej ekstremalnym, osób osądzonych w Norymberdze - ci również jedynie "wykonywali rozkazy", czyli słuchali prawa państwowego zamiast jakichś głupich nakazów religijno-moralnych. Dlaczego w takim razie zostali powieszeni?
      doceń 18
      • Gość
        15.06.2018 22:32
        "rozumiem, że uważa Pan/Pani handlarzy niewolników" z czym polemizujesz? skoro wysuwasz taki "argument" to poczytaj wypowiedź Świętego Oficjum z roku 1866, które – odpowiadając na pytanie wikariusza apostolskiego z Etiopii – stwierdziło m.in., że "niewolnictwo, wzięte samo w sobie, w swej naturze, nie sprzeciwia się wprost ani naturalnemu, ani boskiemu prawu" oraz że "istnieje cały szereg słusznych tytułów", dla których ktoś może zostać na nie skazany http://tischner.pl/jean-delumeau-o-oczyszczaniu-pamieci/
        doceń 35
        0
  • Andrzej
    14.06.2018 21:09
    Prawo państwowe stoi nad prawem kościelnym, to proste i oczywiste. A tak swoją drogą to skandaliczne, że autor tego artykułu chce kryć przestępców seksualnych i oburza się, że księża muszą pomagać w ich łapaniu!
    doceń 40
    • dr
      15.06.2018 09:54
      Ale też prawo Boga stoi nad prawem państwowym czyli ludzkim. Oczywiście można sobie uważać co się chce i tak właśnie robią w Australii.
      doceń 15
      • Gość
        15.06.2018 21:58
        gdzie Pismo święte mówi o tajemnicy spowiedzi?
        doceń 36
        0
    • Gosc
      16.06.2018 16:55
      Andrzeju, czyzbyś pochwalał donosicielstwo?
      doceń 0
  • Eugeniusz_Pomorze_
    14.06.2018 22:07
    "Prawo" zabraniające wielowiekowego DOBREGO prawa do tajemnicy spowiedzi może wynikać tylko z uznania, że sprawiedliwość stoi wyżej niż miłość. Na dodatek - tak na marginesie - w Australii, tak jak na całym Zachodzie jest sankcjonowany urzędowo kult homoseksualizmu (+ seksualizacji całych społeczeństw od najmłodszych lat dziecięcych...!). Statystyki mówią wyraźnie, że to właśnie spośród homoseksualistów wywodzi się najwięcej pedofili. Jeśli chcemy pomóc faktycznie DZIECIOM, a nie tylko dokopać Kościołowi Katolickiemu, to przyjrzyjmy się zjawisku tworzenia się uzależnień seksualnych i pedofilii, a nie zakazujmy sakramentu pokuty i pojednania. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą...!
    doceń 9
  • Sp
    15.06.2018 06:50
    W Australii pedofile zaczną masowo chodzić do spowiedzi, żeby się "uniewinniać" - taki będzie skutek. Przypuszczam, że to właśnie dlatego nawet w PRL nie było podobnej głupoty.
    doceń 3
  • Brodaty Sokrates
    15.06.2018 08:24
    Burza w szklance wody.Ustanowione prawo jest martwe.Ksiądz nie może zdradzić tajemnicy spowiedzi.Jeśli nie może zdradzić to skąd prokurator będzie wiedział co mówiła osoba spowiadająca się? Nie będzie wiedziała.Więc nie może oskarżyć księdza.Redaktor zapomniał dodać iż zmiany w prawie są następstwem molestowania przez ksieży.Przepis miał na celu aby akty pedofili wśród księży wyszły na światło dzienne.Komisja postulowała, by umożliwić stawianie zarzutów księżom przyznającym się podczas spowiedzi do molestowania seksualnego.
    doceń 42
    • Irena
      15.06.2018 12:31
      Wystarczy, że podejrzany powie, że był u spowiedzi. Albo ktoś inny powie, że widział podejrzanego u spowiedzi. I może się okaże, że w więzieniu znajdzie się tylko ksiądz za spowiedź.
      doceń 7
    • krut00
      16.06.2018 05:24
      @Sokrates - To nie jest burza w szklance wody. Policja zostanie zobligowana do ścigania tego przestępstwa. Znajdą jakiegoś pedofila i zaproponują mu współpracę oferując zawieszenie kary. W ciągu kilku lat zrujnują lub zmienią kościół katolicki - tak samo jak zmusili sklepy do sprawdzania wieku osób kupujących papierosy. KK będzie musiał zejść do katakumb.
      • Gość
        16.06.2018 15:25
        zmusili sklepy do sprawdzania wieku osób kupujących papierosy - nie widzę związku
        doceń 36
        0
      • Brodaty Sokrates
        17.06.2018 16:17
        Jak dla mnie to sianie histerii oraz paniki: " KK będzie musiał zejść do katakumb." "Księża opierali się nie takim groźbom, jakie serwuje Australia... .....Prześladowcy, hiszpańscy komuniści, domagali się od duchownego ujawnienia treści spowiedzi jednego ze skazańców. Nic nie powiedział. Zastrzelili go.". Porównywanie sytuacji mordowania księży do obecnej jest cyniczne. Już widzę jak policjanci w Australii wywlekają księży z konfesjonałów i grożą rozstrzelaniem.
        doceń 36
        0
      • ktoś
        17.06.2018 18:22
        masz znowu słuszność, Sokratesie
        doceń 33
        0
    • krut00
      22.06.2018 18:54
      @BRODATY SOKRATES - widzę że nie zrozumiałeś mojego poprzedniego wpisu. Widziałem jak to działa na własne oczy w Kanadzie. Policja złapała nieletnią osobę na paleniu papierosów pod szkołą - a jest zakaz szkolny i restrykcje prawne. Zwinęli delikwentkę do gabinetu dyrektora i krótka rozmowa: kończysz karierę jako uczeń z wilczym biletem i płacisz karę finansową lub podejmujesz współpracę z policją - 20 godzin i obiecujesz poprawę. Potem ta sama delikwentka staje w sądzie z policjantem i prokuratorem, a na ławie oskarżonych zasiada 20 sklepikarzy z małych sklepików, którzy sprzedali jej fajki. Każdy przyznaje się do winy i płaci jedynie 2 tys kary plus przymusowo zapisuje się na płatny kurs sprzedaży papierosów... I tak oto żaden sklepik w Ontario nie sprzeda nieletnim papierosów. Można ? Można ! W przypadku księży oskarży się ich o współudział, posadzi na 10 lat do paki i Australijczyk Msze Świętą będzie oglądał... w telewizji.
      doceń 2
    • 1julek
      23.06.2018 21:14
      "zmiany w prawie są następstwem molestowania przez ksieży." ? To nikt inny nie molestuje, tylko księża? A zdrada spowiedzi ma dotyczyć tylko molestowania, a innych grzechów już nie?
      doceń 3
  • gość
    15.06.2018 11:59
    Wzywajmy wstawiennictwa św. Jana Nepomucena i innych świętych patronów, by spowiednicy mieli odwagę i siły przeciwstawić się niesłusznym przymusom, a władze Canberry (i inni potencjalni naśladowcy), by się opamiętały i nawróciły.
    doceń 11
  • Tomcio
    15.06.2018 13:14
    @Arte: "Prawo boże jest ważniejsze od dobra dzieci?"

    Otóż, Szanowny Panie, prawo boże (lub zasady religijne, czy jak tam je zwał) CHRONI dzieci o ile tylko jest stosowane. "Będziesz miłował... nie zabijaj... nie cudzołóż... nie pożądaj..."
    doceń 14
  • Gość
    15.06.2018 22:20
    Synod w Toledo w 593 r. o spowiedzi indywidualnej: "Ponieważ dowiadujemy się, że ludzie w niektórych kościołach Hiszpanii nie zgodnie z kanonem, lecz w obrzydliwy sposób czynią pokutę za swoje grzechy, tak mianowicie, że ile razy zdarza im się popełnić grzech, tyle razy domagają się od kapłana pojednania. Celem powstrzymania tak godnej potępienia zuchwałości święty synod nakazuje, aby pokuty były nadawane zgodnie z zasadą dawnych kanonów" http://mateusz.pl/ksiazki/pdzsims/przewodnik_01_p2.htm
    doceń 43
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także