Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • wujek_Olek
    04.03.2018 09:17
    wujek_Olek
    Faktem pozostanie, że to ofiary Islamu, nie przez przypadek czy pomyłkę, tylko w tradycji "proroka", który osobiście nakazał ludobójstwo Banu Qureiza i był przy tym obecny. Islam to pseudo-religia, jak nasz tęczowo-neoliberalny globalizm: żyją z łupu, głoszą dowolność prawna i wymagają ślepego poddaństwa - Abdullaha czy konsumenta-onanisty.
    doceń 7
  • K
    04.03.2018 11:43
    Postawa tych zakonników jest dowodem na to, do jakich nieporozumień dochodzi po SW2 oraz jak można zapamiętać się w działaniu, które jest negacją wiary.

    Ci ludzi postanowili nie głosić Ewangelii, wbrew wezwaniu Chrystusa "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu, kto uwierzy i ochrzci się, ten będzie zbawiony, kto nie uwierzy, będzie potępiony". Postanowili tylko mieszkać wśród muzułmanów, nie głosząc im Słowa Bożego.

    A przecież mili obowiązek głoszenia, bo "wiara bierze się ze słuchania [Słowa bożego]" jak pisze św. Paweł. Ale jak można słuchać Słowa, którego nikt nie głosi?

    Temu położyli kres islamiści mordując zakonników.
    • Batrahe
      05.03.2018 19:19
      Dlaczego uważasz, że nie głosili Ewangelii? Czy ukrywali przed muzułmanami swoją wiarę?
      doceń 0
  • Michał Obrębski
    04.03.2018 20:56
    Gdyby chrześcijanin zabił muzułmanina, byłaby to zbrodnia i wina chrześcijanina. Gdy zaś muzułmanie zabijają chrześcijan, jest to radykalizm ewangeli i wina... niczyja.
    Niech ktokolwiek włoży w wyszukiwarkę "męczennicy muzułmańscy" czy "Muslim martyrs". Zobaczy, co dostanie.
    POZA CHRZEŚCIJAŃSTWEM, a zwłaszcza katolicyzmem, NIE MA MĘCZENNIKÓW.
    Kontrprzykłady mile widziane.
    Michał Obrębski
    • Batrahe
      05.03.2018 19:13
      Ręce opadają, kiedy czyta się takie wypowiedzi jak Twoja. Kontrprzykładów nie trzeba daleko szukać - chociażby w listopadzie ubiegłego roku 305 osób zginęło w zamachu na meczet w Egipcie, a o mordowaniu muzułmańskich Rohindża przez buddystów było głośno nawet w polskich mediach . Muzułmanie często są ofiarami przemocy, tylko w Polsce nie nagłaśnia się raczej wydarzeń rozgrywających się w Afryce i w Azji. A co do wpisywania w wyszukiwarce "męczenników muzułmańskich" to polecam wpisywać "zamach na meczet" - wtedy pokażą się wiadomości o muzułmanach - ofiarach zamachów.
      • Michał Obrębski
        05.03.2018 20:16
        Nie wiesz co mówisz, Batrahe. To nie są męczennicy. To są muzułmanie zabici w odwecie za zbrodnie muzułmanów. Każda grupa czy nacja może stać się obiektem czystki.
        Męczennik to osoba, jak Chrystus, która mogła się uratować, a jednak za swoje ideały czy naukę oddaje życie. Dobrowolnie i pokojowo.
        Aha! Co do Twoich "zamachów na meczet" - dokonują ich nie chrześcijanie, ale często... muzułmanie.
        Michał Obrębski
        doceń 2
        0
      • podaję nick
        06.03.2018 08:26
        Batrahe - co chcesz udowodnić informacją, że muzułmanie sami siebie mordują? Jeśli tak jest to tym bardziej nie należy ich wpuszczać do Europy, bo będą nie tylko atakować swoich pobratymców, ale i oczywiście chrześcijan.
        doceń 2
        0
      • Batrahe
        06.03.2018 12:56
        Michał Obrębski , w swojej odpowiedzi sam sobie przeczysz - najpierw piszesz, że muzułmanie zabijani są w odwecie za zbrodnie przeciwko muzułmanom a potem dodajesz, że zamachów na meczety dokonują sami muzułmanie. Uważasz, że mszczą się sami na sobie? Tak się składa, że najczęściej walczą ze sobą róźne odłamy islamu i wcale nie chodzi o żaden odwet, tylko o zabijanie ludzi, których uważają za niewiernych (co zresztą pokazuje, że słowo męczennik jest w pewnych przypadkach uzasadnione także w świecie islamu - szyita zabity przez sunnitę ginie dlatego, że był szyitą, a więc został zamordowany za pozostanie przy swojej wierze).
        doceń 0
        0
    • Batrahe
      05.03.2018 19:22
      Ciekawy artykuł o niezwykłych i odważnych ludziach.
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny

 

Zobacz także