Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość
    07.12.2017 12:06
    Redaktorze! Napisał Pan o Jerozolimie (nawet i ciekawie) ale według ministra Waszczykowskiego stolicą Izraela jest Tel Awiw.
    doceń 11
    • Gość
      07.12.2017 15:56
      To minister Waszczykowski wykazał się pewną odwagą i zdrowym rozsądkiem, chociaż na koniec swojej kadencji.
      • Gość
        08.12.2017 08:30
        "Odwagą i zdrowym rozsądkiem"? Raczej dalej się pogrąża, ujawniając swoją nieznajomość materii, bowiem Tel Awiw nie jest stolicą Izraela, jest tam tylko większość ambasad, bowiem ONZ nie chciało uznać Jerozolimy jako stolicy.
        doceń 3
        0
      • Gość
        14.03.2018 21:06
        a to zależy od ONZ?
        doceń 12
        0
  • Batrahe
    07.12.2017 15:50
    Tak się jednak składa, że Żydzi już mają niepodległe państwo, a Jerozolima leży na jego terytorium. Tak jest obecnie. W Biblii nie ma proroctwa wg którego Jerozolima ma zostać stolicą państwa Izrael, moim zdaniem pan redaktor dokonuje w tym przypadku nadinterpretacji:( Życzę jak najlepiej Izraelowi ale powinniśmy brać pod uwagę także drugą stronę konfliktu, czyli Palestyńczyków (o których też nie możemy myśleć tylko politycznie).
    doceń 6
  • gut
    07.12.2017 18:31
    Pan Autor - Twórczo temat ujął. :) Na pewno, to Miasto jest «wyjątkowym punktem na ziemi» - skoro wszyscy chcą mieć - swój związek - z nim,... mimo, że tak na logikę to Izraelici mają prawo mieć poczucie, że - «są pierwsi w kolejce...» Bardzo trudne to jest. ︾William Szekspir︽ ↓↓↓ ︽Gładka jest woda tam, gdzie strumień płynie głęboko.︾ ❆❆❆ ♪Elvis Presley - On A Snowy Christmas Night, (HD), link:
    https://www.youtube.com/watch?v=CY22tLoy6mU

  • jos
    07.12.2017 21:48
    Autor poruszył bardzo aktualny temat na adwent, do tego od pół wieku jest niemal zupełnie zapomniany. Jak wiadomo jest czasem oczekiwania przede wszystkim na ponowne przyjście Jezusa Chrystusa. Redaktor porusza się jednak niestety w sferze jednostronnych polityczno-religijnych haseł i schematów, które ani z historią, ani z teologią, ani z realpolitik nie mają niestety nic wspólnego.

    Po pierwsze jest zupełnie bezzasadne utożsamienie państwa o nazwie Izrael z biblijnym Izraelem i jego religią. To jest zupełne nieporozumienie. Państwo ludu Izraela przestało istnieć ponad dwa tysiące lat temu, więc nie ma tu żadnej państwowej ciągłości. Po drugie, ludzie piszą prace naukowe o tym, że nawet ludność zamieszkująca tamto państwo ma w ogromnej części zupełnie inne pochodzenie.

    Po trzecie i najważniejsze, religia biblijnego Izraela, nazwijmy ją mojżeszową, miała na celu przygotowanie przyjścia Mesjasza. Religia Izraela została definitywnie zakończona w momencie śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu, wtedy też zakończyło się stare przymierze. Chrystus został ukrzyżowany przez żydów rękami pogan. A więc żydzi, opowiedzieli się definitywnie przeciwko Chrystusowi po stronie złego.

    Wtedy też poczęły się dwie religie: chrześcijańska, która przyjmuje Chrystusa i Jego nauczanie, oraz żydowska, która odrzuca Chrystusa i Jego nauczanie - większej opozycji być nie może, bo to jest odrzucenie wprost. Zakończenie religii mojżeszowej zostało potwierdzone znakami od Boga, jak trzęsienie ziemi, rozdarcie zasłony w świątyni Salomona, a później zburzenie przez Rzymian tej świątyni i całej Jerozolimy. Wtedy w sposób widoczny zakończył się kult świątynny, składanie ofiar oraz kapłaństwo mojżeszowe. Teraz świątynią jest Jezus Chrystus, On też jest Kapłanem i Ofiarą. Z woli Bożej, stara świątynia, ofiara i kapłaństwo musiały definitywnie odejść.

    Wszelkie mrzonki o odbudowie świątyni, o przywróceniu o ofiary i kapłaństwa mojżeszowego są więc wbrew woli Bożej.

    Niektórzy jednak próbują wykorzystać religię do polityki, mieszając biblijnego Izraela z państwem Izrael, religię żydowską z religią mojżeszową. W USA jest to dominujący nurt w pentakostalnym protestantyzmie. Twierdzi się tam, jakoby tzw. armagedon to miałoby starcie państwa Izrael z sąsiednimi państwami muzułmańskimi. Nie ma to nic wspólnego z racjonalnym wykładem PŚ ani z teologią, przeciwnie. Jednak w ten sposób nakręcano Amerykanów na wojnę z Irakiem, potem na wojnę z Libią, z Syrią i końca rozpętywanych wojen nie widać.

    Autor nawet twierdzi, że mamy rzekomo do czynienia z walką duchową dobra ze złem, w postaci konfliktu żydów z muzułmanami - co jest absurdem ze względu na wyżej wymienione fakty. Niektórzy próbują jednak poprzez ruchy pentakostalne i przede wszystkim neokatechumenat przeszczepić ten trend do Polski.


    Kiedyś ks. prof. Waldemar Chrostowski próbował choć w części prostować te niesłychanie niebezpieczne uproszczenia zakłamania. Bardzo warto posłuchać, bo jak autor słusznie stwierdza, Bliski Wschód to beczka prochu, niestety jest to jedyne słuszne twierdzenie. Prawdy nigdy dosyć:

    https://www.youtube.com/watch?v=8rzGH4IJmyg

    A tu o próbach budowy trzeciej świątyni:

    https://www.youtube.com/watch?v=c_0dUm86lv0

    A więc historia dzieje się na naszych oczach, a ten kolejny krok i ten kolejny adwent nam to uświadamiają. Jak wiadomo, ponowne przyjście Pana Jezusa, będzie poprzedzone wielką apostazją i pojawieniem się antychrysta. Teologowie twierdzą, że będzie on pochodzenia ż... -wiadomego, a dokładniej, według PŚ, będzie pochodził z plemienia Dana, jednego z 12 szczepów dawnego Izraela. Wielu teologów uważa, że zasiądzie on w odbudowanej świątyni Salomona.

    A więc temat jak najbardziej na adwent i bliski tematu paruzji.
    • Gość
      07.02.2018 13:43
      widać tu pomieszanie religii z polityką
      doceń 12
    • Gość
      07.02.2018 13:46
      "Teologowie twierdzą, że będzie on pochodzenia ż..." na jakiej podstawie? "według PŚ, będzie pochodził z plemienia Dana" a w którym miejscu Pismo Święte tak mówi?
      doceń 12
  • inny Gość
    07.02.2018 13:41
    "Amerykanie mogą sobie przenieść ambasadę do Jerozolimy, mogą kolejny raz pokazać, kto tu rządzi" bez urazy ale "Amerykanie mogą stawiać sobie swoje ambasady gdzie im się podoba" jak to ujęto w https://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/aktualnosci-papieskie/art,6468,papiez-o-decyzji-trumpa-ws-jerozolimy-nie-moge-tego-przemilczec.html
    doceń 12
  • ENO
    22.05.2018 11:46
    Szkoda że tak wielu nie rozumie, iż zdecydowana większość tych wspaniałych proroctw o Izraelu, Jerozolimie i tym narodzie dotyczy czasów Tysiącletniego Królestwa Jezusa na ziemi, po sądzie nad tym światem, czyli Apokalipsie. Biblię trzeba uważnie czytać, bo pojedyncze teksty mogą bardzo wprowadzić w błąd. Wiedzą o tym pobożni rabini i oni nie uznają tego państwa bez Mesjasza. Tak naprawdę obecnie ten naród należy do najbardziej bezbożnych na ziemi.
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny

 

Zobacz także