Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • dio-ta
    07.10.2017 10:50
    Ja też rzadko śmieję się, kiedy oglądam "Ucho prezesa". Stańczyk wykorzystuje satyrę, aby obnażyć zło, nieprawość, obłudę, gnuśność, ciemne intencje i skrywane cele. Nie ma się z czego śmiać, oglądając serial, który pokazuje prawdziwe oblicze "dojnej zmiany".
    doceń 18
    • Wiara utrapionych
      07.10.2017 18:23
      Stańczyk był jednak błaznem królewskim a nie pospólstwa. Uciskanym przez obecną władzę, przedtem nie cierpiącym jej nawet jako opozycji (którą "powinno się otoczyć kordonem sanitarnym") - łatwo i z wdzięcznością przyszłoby uznać Niesiolowskiego czy Palikota za Stańczyka a ich kopnniaki za głęboki akt troski o państwo. Nawoływania zaś do wyrzucania przez okno lub podżeganie policji i wojska do buntu - za przykład świętej miłości ojczyzny.
      Kiedy fobie i zmory coraz mocniej dokuczają wtedy nawet niezasłużone szyderstwo i oszczerstwa ciskane w stronę domniemanych ciemiężców stają się cudowną pociechą.
      doceń 3
    • Gość
      11.01.2018 17:13
      a ja w ogóle tego nie oglądam
      doceń 0
  • Lolek
    07.10.2017 19:04
    Myślałem że jestem sam, próbuje się śmiać , ale nie wiem w którym miejscu bo nie klachają;) Przełączam na klasykę chumoru, np Louis de Funes...i hhaa czuje się zdrowo...goło i wesoło :):):):)
  • gut
    07.10.2017 23:49
    Dzięki, Panu może będzie - pionierskie zrozumienie / poszerzenie... ;-))
    doceń 0
  • gut
    08.10.2017 00:02
    A może to jest coś jak: ...dekompresja.../przegubowo. εїз
    doceń 0
  • kuba
    08.10.2017 20:44
    Ten "satyryk", do którego wkroczyło ABW o 6 rano upubliczniał m.in. grę w której strzelało się do Prezydenta Rzeczpospolitej. Naprawdę chcemy porównywać to do "Ucha Prezesa"?
    • Kto i gdzie porównuje?
      09.10.2017 13:38
      Ale jesli Ty próbujesz to robić, no to zróbmy przymiarkę : inny "artysta" już w 2007 r. śpiewał, że zabije pana prezydenta i ABW nie wparowało do śpiewaka o 6 rano w sile 7 antyterrorystów (jak w kilka lat później do "satyryka" , ustanawiając swoisty rekord w dziedzinie interwencji). Ponadto siły miłujące pokój już w 2006 roku obnosiły z wdziękiem na manifie ( bez czyjejkolwiek interwencji) zdjęcie niewłaściwego prezydenta na reklamówce powieszonego na sznurku za szyję, Że już nie wspomnę szerzej o młodocianych demokratach dziarsko skandujacych wtenczas do woli "minister do wora - wór do jeziora".
      Albo nie tak dawne wpisy miłośników demokracji na stronie KOD- (po kraksie przezydenckiej limuzyny): "Życzę mu śmierci w męczarniach", "niestety, nic mu się nie stało" , "byłam gotowa całą emeryturę przeznaczyć na wieniec" itp.
      doceń 0
  • kiwi
    09.10.2017 09:10
    Oglądałem tylko jeden odcinek "Ucha ...". Stwierdziłem, że satyryk jest bucem. Kompletnie nie wiem, z czego "ludzie" się śmieją. Wolę kolejny raz obejrzeć sobie odcinek "Hotelu Zacisze".
    doceń 4
  • Roman
    09.01.2018 21:27
    Głupoty Pan pisze.
    doceń 3
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jakub Jałowiczor

Dziennikarz działu „Polska”

Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora

Zobacz także