Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Gość
    06.10.2017 11:28
    "Różaniec do granic" już jutro - również w intencji opamiętania i nawrócenia morderców i "zbierających podpisy" za mordowaniem.
    doceń 9
  • sep
    06.10.2017 11:45
    Od razu mogę przytoczyć argument dokładnie przeciwny od użytego przez Autora: "Znam kobietę, która nie skorzystała z takiego »ratunku«. Długo i ciężko z tego powodu cierpiała, i niestety nie doczekała prawdziwego ratunku..." I co z tego wynika? Poza - oczywiście - pianą słów, którą można ubijać bez końca? Pianą, która nie przykryje traumy brutalnego gwałtu.
    doceń 13
    • Met
      06.10.2017 11:57
      Gwałt oczywiście jest traumą, więc po co jeszcze zadawać kobiecie drugi gwałt, gorszy, bo śmiertelny?
      doceń 16
    • ab
      06.10.2017 12:04
      W okresie okupacji hitlerowskiej obowiązywało w latach 1943-1945 prawo pozwalające na dokonywanie aborcji w nieograniczonym zakresie przez Polki. Met@ bardzo dobra opowiedź dla sepa.
      • zbrodnia wojenna
        08.10.2017 15:24
        "W swojej książce z 1996 r. "Ukryte ludobójstwo w Bośni i Hercegowinie i Chorwacji" Beverly Allen, prof. Uniwersytetu w Minnesocie, opierając się m.in. na raportach Mazowieckiego, opisała trzy taktyki dokonywania gwałtów stosowanych przez Serbów głównie w Bośni, ale również Chorwacji. Pierwsza wiązała się z napadami na wsie i miasteczka i publicznym gwałceniu Muzułmanek oraz Chorwatek. Wieść o tych zbrodniach – dokonywanych głównie przez oddziały tzw. czetników – roznosiła się potem po okolicy. Kilka dni później pojawiały się w niej oddziały regularnej serbskiej armii i wysłuchiwały mieszkańców. Aby im "pomóc", proponowały przesiedlenie. W ten sposób Serbowie przyspieszali proces "czystek etnicznych" w regionach, "uwalniając" je od nie-serbskiej ludności. Drugą taktyką było porywanie kobiet i przetrzymywanie ich w wyznaczonych domach lub obozach, w których były wielokrotnie gwałcone, a same gwałty Serbowie uznawali za formę tortury przed ostatecznie zadawaną młodym Muzułmankom śmiercią. Trzecia taktyka zakładała więzienie kobiet. W więzieniach były one gwałcone systematycznie, do momentu, w którym zachodziły w ciążę i stawała się ona tak zaawansowana, że nie można było dokonać bezpiecznej aborcji. Ta taktyka zakładała jedno i pasowała najlepiej do ukutego terminu "gwałtu ludobójczego" (ang. genocidal rape). Chodziło o to, by Muzułmanki rodziły dzieci Serbów. Należy dodać, że tę samą taktykę – choć w mniejszej skali – stosowali Chorwaci." Gwałt i przymus rodzenia dzieci z gwałtu został uznany za zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości w 1993 r.
        doceń 5
        0
      • Gość
        13.12.2017 12:04
        apologeta stalinizmu Mazowiecki w roli autorytetu
        doceń 0
        0
  • Leo
    06.10.2017 11:56
    Sep, po pierwsze nie mówimy tu o gwałcie (to osobna kwestia), a po drugie zwyczajnie kłamiesz. Nie znasz takiej kobiety. Jeśli znasz, to ja zgłaszam się, żeby z nią porozmawiać. Niech mnie oświeci.
    doceń 9
  • jan
    06.10.2017 12:06
    Proponuję modlitwę w intencji pewnego "zwykłego posła" mającego moc uchwalenia zakazu aborcji.
    • Gość
      06.10.2017 17:48
      Powiedzmy wprost - Kaczyński - człowiek który nie wie co to rodzina.
      doceń 10
      • Powiedzmy wprost :
        06.10.2017 19:25
        Nie wiesz jakie koszałki wypisujesz.
        Przecież Jarosław podobnie jak wszyscy wychowywał się, dorastał w rodzinie, jako dojrzały człowiek, choć nie założył własnej rodziny to uczestniczył w rodzinnym życiu (matki, brata z rodziną).
        A co z duchowieństwem, hierarchią kościelną, Papieżem i "bezżennymi" osobami? Czy oni wszyscy takze nie wiedzą co to rodzina?
        doceń 8
        0
  • sep
    06.10.2017 12:13
    @Leo - napisałeś: " po drugie zwyczajnie kłamiesz. Nie znasz takiej kobiety". Urzekająca arbitralność, jakże symptomatyczna dla polsko-katolików, zawsze wiedzących lepiej, zawsze najmądrzejszych, zawsze kategorycznych. Jestem psychologiem. Mam gabinet. Znam naprawdę NIE JEDNĄ ofiarę zgwałcenia. Oczywiście Twoim świętym prawem jest mi nie wierzyć i dalej pouczać o cudzym kłamstwie. Nawiasem mówiąc, przydałby Ci się psychoterapeuta (praca nad wglądem nie zaszkodzi). Na dłużej. Rzecz jasna nie ja. Za mały jestem.
    • Eleonora
      06.10.2017 12:36
      No proszę ,wystarczy być psychologiem, by po dwóch zdaniach już wiedzieć z kim się ma do czynienia: nie dość , że polsko-katolik, to już wiadomo, że psychoterapeuty potrzebuje. Chyba, że założenia wszyscy polsko-katolicy potrzebują psychoterapii.
      doceń 12
      • sep
        06.10.2017 14:02
        @Eleonora; "Chyba, że założenia wszyscy polsko-katolicy potrzebują psychoterapii." - Otóż to.
        doceń 7
        0
    • Pompon
      06.10.2017 13:02
      Sep, tu mowa o aborcji, a nie o gwałcie. Nie sądzę, że miałeś do czynienia z kobietami, które po gwałcie zaszły w ciążę, bo to są bardzo rzadkie przypadki.
      • sep
        06.10.2017 13:25
        cyt.: "Nie sądzę, że miałeś do czynienia z kobietami, które po gwałcie zaszły w ciążę, bo to są bardzo rzadkie przypadki." - po pierwsze skąd wiesz z kim mam do czynienia. skąd wiesz że ciąże po gwałcie są rzadkie (jakieś dane?) - co zresztą nie ma znaczenia ŻADNEGO - bo częstotliwość przypadków nie ma wpływu na skalę indywidualnego cierpienia i głębokość traumy. Zastanawia mnie zresztą, że osoby deklarujące się jako wyznawcy religii głoszącej miłość bliźniego (a więc indywidualnej osoby) dla forsowania swoich doktrynerskich racji z lubością sięgają po argument statystyczny. jakie to ma znaczenie, czy coś jest częste, czy rzadkie gdy idzie o traumę?
        doceń 7
        0
      • Pompon
        06.10.2017 15:21
        Sep, wiesz o tym, że w Polsce, mimo prawnej możliwości, dokonuje się mniej niż jednej aborcji na rok z powodu gwałtu? Ginekolodzy potwierdzają, że takie ciąże to rzeczywiście rzadkość. Otóż twierdzę więc, że owszem, nie miałeś kontaktu ze zgwałconą kobietą, która wskutek tego zaszła w ciążę. Prawdopodobieństwo, że jest inaczej, jest tak nikłe, że prawie nieistniejące. Argument statystyczny też jest ważny, jeśli pozwoli pomóc w uratowaniu indywidualnego człowieka. I to jest miłość bliźniego. A co nazywasz doktrynerskimi racjami? Konsekwencje bycia człowiekiem? Prawo do życia każdego człowieka?
        doceń 6
        0
      • Sep-pogromca statystyki
        06.10.2017 16:31
        Najpierw wymyśla tezy których nikt nie stawia (kto, gdzie uznał że częstotliwość przypadków ma wpływ na skalę indywidualnego cierpienia i głębokość traumy?) a następnie się z nimi rozprawia.
        Tymczasem statystyka nie zajmuje się ani oceną głębokości traumy ani wpływem (?) częstotliwości przypadków na skalę ich indywidualnego przeżywania. Natomiast liczby dotyczące wielkości występowania tragicznych zdarzeń i przypadków mają znaczenie m.in. dla socjologów, policji, służby zdrowia, administracji państwowej itd.
        doceń 5
        0
  • Leo
    06.10.2017 12:58
    Sep, bądź uprzejmy nie troszczyć się o moje zdrowie psychiczne, bo bycie psychologiem nie daje ci prawa do tego rodzaju diagnozowania na odległość. Nie daje ci też gwarancji, że z tobą jest wszystko w porządku. Więc daruj sobie tę arogancję. A jeśli chodzi o przedmiot dyskusji, to może i rozmawiałeś z ofiarami gwałtów, ale czego to miałoby dowodzić poza tym, że gwałt jest traumą? Tego nikt nie kwestionuje, ale ty zaangażowałeś tę sprawę w dyskusję z antyaborcyjną treścią felietonu. Ale powiedz, bo to ciekawe: co radziłbyś, jako psycholog, kobiecie w ciąży po gwałcie? Żeby dokonała aborcji? Uważasz, że to by jej pomogło?
    doceń 9
  • sep
    06.10.2017 13:18
    @Leo: " Ale powiedz, bo to ciekawe: co radziłbyś, jako psycholog, kobiecie w ciąży po gwałcie? Żeby dokonała aborcji? Uważasz, że to by jej pomogło?" - radziłbym jej, żeby rozważyła wszystkie konsekwencje jednej, drugiej i trzeciej (adopcja) opcji. Jeśli prosiłaby o to, pomógłby jej to przemyśleć, bądź wskazał inną osobę, która by ją wsparła w tych rozważaniach. I - o to tutaj chodzi - żeby SAMA podjęła decyzje, do której powinna mieć prawo NIEOGRANICZONE. Bo decyzje są różne, jak różne są gwałty i ich ofiary. A poza tym: Twoje zdrowie psychiczne mnie nie obchodzi i się o nie nie troszczę. Zdolność do wglądu nie ma nic wspólnego ze zdrowiem psychicznym.
    doceń 10
    • sp
      06.10.2017 13:40
      Dlaczego nie spytasz również dziecka? Tylko dlatego, że nie może jeszcze odpowiedzieć? Więc jak myślisz, masz przecież wgląd jako psycholog, czy by odpowiedziało: chcę zostać zamordowane? Albo czy zgwałconej kobiecie również doradziłbyś samobójstwo w imię NIEOGRANICZONEGO prawa do SAMODZIELNEJ decyzji?
      • sep
        06.10.2017 14:01
        @sp: "czy zgwałconej kobiecie również doradziłbyś samobójstwo w imię NIEOGRANICZONEGO prawa do SAMODZIELNEJ decyzji" - a czytasz ze zrozumieniem co inni piszą? (w tym ja, skoro odpowiadasz na mój post)
        doceń 6
        0
      • sp
        06.10.2017 14:09
        @sep, gdybyś odpowiedział uczciwie na pierwsze pytanie (od czego się uchyliłeś), wiedziałbyś, że drugie było już tylko retoryczne... Odpowiadać na post w publicznej dyskusji każdy może - na tym polega publiczna dyskusja.
        doceń 3
        0
      • sep
        06.10.2017 14:43
        Staram się Tobie (@sp) odpowiadać uczciwie, choć przyznam - forma była nadto ironiczna. Z moich wcześniejszych postów można przecież wywnioskować, że nikomu nie radziłbym niczego poza rozważeniem różnych opcji i podjęciem SAMODZIELNEJ decyzji. Naprawdę, napisz gdzie znalazłeś w moich wypowiedziach sugestię, iż komukolwiek "doradziłbym samobójstwo"??? To naprawdę jakieś horrendum, co niektórzy potrafią wyczytać z przestrzeni między wierszami! Przecież polemizujesz z jakimś wyobrażeniem, nie z konkretnym forumowiczem, który napisał konkretne zdania! Nawiasem mówiąc: okazując często zrozumienie dla ludzi z myślami samobójczymi nie zachęcam ich do takiego kroku, wręcz przeciwnie - ale to nie temat w tej dyskusji.
        doceń 5
        0
      • sp
        07.10.2017 07:23
        @sep, mogę tylko powtórzyć: odpowiedz uczciwie na pierwsze pytanie (o dziecko), a odpowiedź na drugie (o kobietę) stanie się oczywista... Wyraźnie tego unikasz - tyle mogę stwierdzić nawet nie będąc psychologiem, ale sądzę, że jesteś tego świadomy. Nie chcesz podjąć trudnego tematu? Twój wybór, ale i stracona szansa na stanięcie z prawdą twarzą w twarz.
        doceń 2
        0
      • gregg84
        07.10.2017 10:27
        gregg84
        @sep
        Proszę się zanadto nie irytować. Jeśli pobędzie pan tutaj dłużej, zrozumie pan, że @sp wykazuje w dyskusji stałą tendencję do (świadomego?) przekręcania znaczeń i odpowiadania tylko na te rzeczy, które są dla niego wygodne :)
        Ma pan rację, pisząc o NIEOGRANICZONYM prawie do dysponowania swoim ciałem przez kobietę (jak i zresztą przez każdego z nas). Pańscy interlokutorzy twierdzą, że owo prawo powinno ustąpić przed prawem innego człowieka do życia (zakładając, że zarodek i płód jest człowiekiem). Tymczasem jest to zupełnie niezgodne z przyjętą powszechnie zasadą moralną, w myśl której nikt nie ma prawa zmuszać drugiego człowieka do udostępniania swojego ciała dla podtrzymywania przy życiu siebie lub inną osobę. I tak osoba chora na białaczkę (ani nikt w jej imieniu) nie ma prawa do zmuszania innych, aby byli dawcami szpiku, bez którego dany chory najpewniej umrze. Analogicznie zarodek (ani nikt w jego imieniu) nie ma prawa do zmuszania kobiet, aby były dawcami macic i płynów ustrojowych, bez których zarodek najpewniej umrze. Tymczasem "obrońcy życia" dla tej ostatniej sytuacji chcieliby zrobić wyjątek. A przecież w obu przypadkach dawstwo, aby było moralnie dopuszczalne, powinno wynikać jedynie z łaski będącej efektem autonomicznej decyzji ofiarującego. W żadnym wypadku brak takiej łaski nie powinien się spotykać z potępieniem ani też być prawnie ograniczany.
        doceń 8
        0
      • sp
        07.10.2017 13:29
        @gregg, nieustannie mylisz podstawowe zasady moralne. Aborcja to celowe zabójstwo niewinnego człowieka. Nikt nie powinien się zabójstwa dopuszczać. A za gwałt i szkody z nim związane powinien odpowiadać gwałciciel, a nie dziecko, które też jest ofiarą w takim wypadku.
        doceń 2
        0
      • TomaszL
        07.10.2017 19:36
        "Ma pan rację, pisząc o NIEOGRANICZONYM prawie do dysponowania swoim ciałem przez kobietę (jak i zresztą przez każdego z nas)."

        Naprawdę możesz ze swoim ciałem zrobić wszystko? No to pokaż mi lekarze, który zrobi amputacje zdrowej ręki czy nogi, czy tez wytnie Tobie np. zdrowy żołądek.

        W wypadku aborcji oczywiście dochodzi też kwestia choćby odrębności genetycznej kobiety i przyszłego dziecka.
        doceń 2
        0
    • gama
      06.10.2017 16:38
      @sep
      NIEOGRANICZONE prawo do decyzji? Może rozważymy opcje:
      1. zabicie gwałciciela
      2. zabicie swojego psychoterapeuty
      3. zabicie prezydenta
      Absurd? TAK
      Dlaczego nie uważasz za absurd ZABICIA SWOJEGO DZIECKA?
      doceń 7
  • Leo
    06.10.2017 14:39
    Dobre, Sep - kobieta ma mieć NIEOGRANICZONE prawo do dysponowania życiem innego człowieka. Dziękuję, to mi wystarczy. Szkoda, że nie znamy twojego nazwiska. Ludzie wiedzieliby, jakiego psychologa unikać.
    • sep
      06.10.2017 14:48
      Działa jak działam, zgodnie z tym co tutaj piszę - i na brak klientów nie narzekam. Zapewniam.
      doceń 4
    • Leo
      06.10.2017 15:05
      Wierzę, Sep, że na brak klientów nie narzekasz. Nie znają przecież twoich poglądów.
      doceń 7
    • "Lekarzu lecz się sam"
      06.10.2017 15:55
      Jeśli koś wchodzi na forum z trudną do zweryfikowania wzizytówką np."Jestem psychologiem. Mam gabinet" - to nawet jeśli jest psychologiem to dość naiwnym, skoro liczy że wywoła ona onieśmielający, nabożny efekt u ew.oponentów. Jeśli ponadto taki domniemany psycholog posługuje się językiem zacietrzewionych osobników i korzysta z politycznego arsenału uczestników wojny polsko-polskiej, notorycznie od wielu lat odsyłających przeciwników do psychiatry, to gabinet w realu z takim specjalistą powinno się omijać z daleka.
      doceń 9
  • Zet
    06.10.2017 14:42
    W jednej z odpowiedzi na wpis Sep zasugerował, że wszyscy katolicy potrzebują psychoterapii. To wiele wyjaśnia.
    • sep
      06.10.2017 14:51
      @Zet: trzymaj się prawdy. Prawda Cię wyzwoli, jestem pewien. Nie napisałem, ze katolicy potrzebują psychoterapii, tylko "polsko-katolicy". Nie dostrzegasz różnicy. Jakoś mnie to nie dziwi. Ale ta różnica jest ważna. To jest różnica między aroganckim i pełnym chorej pychy narzucaniem innym własnych standardów, a poszanowaniem prawa człowieka do wyboru z zaangażowaniem, żeby PRZEKONYWAĆ - nie narzucać.
      • Zet
        06.10.2017 15:02
        Sep, bądź konsekwentny. Jeśli do niezabicia dziecka trzeba "przekonywać", to czemu nie trzeba tego robić w odniesieniu do osoby dorosłej? Istota problemu polega na tym, że nie uznajesz człowieka za człowieka na jego wczesnym etapie, prawda?
        doceń 8
        0
      • Pepe
        06.10.2017 15:10
        Panie Sep, a to na psychologii was tak uczyli, że każdy polski katolik potrzebuje psychoterapii? To jakaś jednostka chorobowa ten "polsko-katolik"? I kto tu mówi o arogancji i pysze?
        doceń 10
        0
  • Marta
    06.10.2017 14:50
    Przecież w tej całej dyskusji na temat aborcji nie jest istotne czy ciąża jest wynikiem gwałtu, czy istnieje ryzyko upośledzenia czy jeszcze coś. Najważniejsze jest to że w brzuchu kobiety jest drugi człowiek, który posiada własne DNA i jest czymś zupełnie odrębnym od kobiety. Nie potrafię sobie wyobrazić jak trudnym doświadczeniem jest gwałt. Nikomu nie życzę żeby go coś takiego spotkało. Ale staramy się usuwać skutki zamiast przyczyn. I na dodatek w taki sposób, że decydujemy się na pozbawianie kogoś życia. A nikt w tej całej dyskusji o gwałtach nie wspomniał nawet słowem że trzeba działać tak żeby gwałtów nie było.
    doceń 17
    • Przemek
      06.10.2017 17:32
      Niedawno wyszła książka o zapomnianym przeze mnie tytule (jakaś o kobietach), gdzie jedna z bohaterek wspominała gwałt na sobie. Był to oficer, ze względu na groźby nie walczyła, bała się jeszcze, że odda potem innym, ale udało się i nie oddał - przez 3 `dni to trwało (pominę jeden szczegół z wiadomych względów). Zaszła w ciążę (b.rzadko się zdarza ze względu na stres) i mimo, iż jej doradzano tzw. aborcję, to jednak urodziła i kiedy zobaczyła to dziecko, to jak napisała, pomyślała: "teraz wreszcie udało mi się zapomnieć gębę tego ruska" - jakoś tak ...Nie jest to jedyny przypadek, który podobnie wygląda. Ta osoba prezentowała swoje personalia, czyba nawet zdjęcie, więc to i z tego względu wygląda bardzo wiarygodnie
      • Gość
        06.10.2017 21:52
        "(b.rzadko się zdarza ze względu na stres)" @Przemek - podaj źródło tych "rewelacji".
        doceń 5
        0
      • Ginekolog Hoser
        08.10.2017 15:30
        Gościu z 21:52 źródłem tych mądrości są przekonania Hosera - znanego "eksperta" od ginekologii..
        doceń 3
        0
  • ARTE
    06.10.2017 17:29
    Panie Franciszku,proszę zastanowić się nad faktycznym problemem aborcji. Zapewniam Pana, że nie jest to zespół Downa, ale aborcje zagraniczne- 34 tys. Polek rocznie przerywa ciążę za granicą i na aborcję w podziemiu- do załatwienia w 15 minut. To przecież obrońcy życia pokazują , gdzie można legalnie przerwać ciążę dzięki swoim pikietom pod szpitalami.
    • TomaszL
      07.10.2017 06:33
      A Ty znów swoje "mądrości" wygłaszasz. Idąc dalej Twoim tokiem myślenia, trzeba zlikwidować całe prawo w Polsce, bo Polacy np. nagminnie łamią różne jego przepisy.
      doceń 5
    • Gość
      07.10.2017 21:33
      Przewrotna wypowiedz. I ze względu na ową zagranicę czy podziemie aborcyjne trzeba ją zalegalizować? Szatańska logika w czystym wydaniu!
      • Gość
        08.10.2017 11:31
        Nie widzę w tym nic "szatańskiego" - Arte podaje logiczne argumenty.
        doceń 5
        0
      • TomaszL
        08.10.2017 12:02
        "Nie widzę w tym nic "szatańskiego" - Arte podaje logiczne argumenty. "
        To są argumenty typu skoro ludzie kierują samochodami po pijaku to należy zlikwidować prawo im tego zabraniające. Szczególnie że w niektórych krajach wypić mogą więcej niż u nas.
        doceń 5
        0
  • gut
    06.10.2017 20:31
    Ta, konkretna historia pokazuje jasno, że każde - dane - działanie potrafi, być na tyle absorbujące, że Każdy ma pragnienie się w to, Zaangażować - mieć pieczę nad czymś... I chcę się tym, po prostu - podzielić z Innymi. :-)) 《Stanisław Jerzy Lec》 ☫☫☫ 《Są nie tylko anioły stróże, są i szatany stróże.》 [ ;-dd ]

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także