Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • JAWA25
    30.08.2017 13:38
    https://go.citizengo.org/zatrzymajaborcje.html
    doceń 8
  • JAWA25
    30.08.2017 13:42
    http://www.citizengo.org/pl/zatrzymaj-aborcje
    doceń 6
  • TomaszL
    30.08.2017 14:42
    Oby tym razem politycy byli na tyle odważni, aby wsłuchać się w głosy katolików pragnących zatrzymania aborcji eugenicznej i przyjąć proponowane rozwiązanie.
    doceń 5
  • KrzysiekZ
    30.08.2017 17:38
    Przed zbieraniem podpisów zapytałbym publicznie biskupów , czy kolejny raz nie dadzą politykom , w swoim komunikacie, jakiegoś idiotycznego pretekstu do odrzucenia projektu.
    doceń 2
  • Godzilla
    30.08.2017 22:00
    Trudny temat. Może zanim rozgorzeją emocje warto pochylić się nad powodami, dla których kobiety terminują ciąże. Z jednej strony przydałaby się pozytywna kampania nt życia z ZD, tymczasem w przestrzeni publicznej osoby te praktycznie nie istnieją. Druga kwestia, znacznie trudniejsza, terminacja w przypadkach beznadziejnych, kiedy nie ma szans na przeżycie. Czy nie można rozpatrywać takich sytuacji pod kątem uporczywej terapii? Czy kontynuowanie ciąży do końca nie jest trochę taką "uporczywą terapią"? Takie ciaze zwykle są monitorowane i podtrzymywane, wywolany przedwcześnie poród i tak da ten sam efekt, a przynajmniej skróci się cierpienia i dziecka i kobiety
    • TomaszL
      31.08.2017 09:23
      Owszem warto zadać najpierw pytanie na ile diagnoza nieuleczalnej choroby dziecka skutkującej śmiercią tuż po urodzeniu jest pewna.
      I warto byłoby się zastanowić nad odpowiedzialnością lekarza, gdyby się jednak pomylił w swej diagnozie. Choćby odpowiedzialnością całym swym majątkiem.
      • Godzilla
        31.08.2017 10:53
        Oczywiście diagnostyka jest kluczowa, dlatego w przypadku podejrzenia ciężkiej choroby wykonuje się np. badanie kariotypu (amniopunkcje) i tutaj raczej nie ma mowy o pomyłce (chyba, ze omyłkowo zostanie oznaczony kariotyp matki, wówczas test błędnie wskaze, ze dziecko jest zdrowe). Niektóre ciężkie uszkodzenia są widoczne juz w obrazie usg (np. brak niektorych narządów). A lekarz ponosi odpowiedzialność za tzw błąd w sztuce, może zostać nawet pozbawiony prawa do wykonywania zawodu.
        doceń 3
        0
      • TomaszL
        31.08.2017 11:31
        Ostatnio widziałem rozbieżność w ocenie diagnostyki obrazowej USG/TK/MRI u dorosłej osoby i wielość diagnoz z tym związanych. I wiem ile dodatkowych badań trzeba było wykonać aby cokolwiek potwierdzić.

        A wracając do aborcji - chciałbym poznać lekarza, który po stwierdzeniu jakiejś choroby genetycznej typu zespól Downa, Turnera odpowie na proste pytanie jak się dziecko będzie rozwijało. I da jakiekolwiek gwarancje ze tak będzie.

        A co do odpowiedzialności lekarzy - czy dziś robi się choćby sekcje zwłok po aborcji eugenicznej i czy w jakikolwiek sposób w dokumentacji medycznej po aborcji potwierdza się rozpoznanie?
        I kto dziś podejmuje decyzje o aborcji - lekarz czy matka dziecka?
        doceń 0
        0
      • Gość
        31.08.2017 16:22
        TomaszL twoja wiedza jest jak zwykle mędrkowaniem. To nie lekarz podejmuje decyzje. Lekarz ma obowiązek przedstawienia sytuacji medycznej ciężarnej i z proponowanych rozwiązań dostępnych to ona decyduje co będzie się działo w kwestii jej ciała i zdrowia. Nikt inny. Dlatego własnie, przed poważnymi decyzjami dottyczacymi operacji i innych zabiegów - nie dotyczacych ciężarnych - lekarz omawia to zwykle na początku tylko z pacjentem bo to on samodzielnie ma podjąć decyzję o sobie. Potem jeśli pacjent sobie życzy w rozmowie może uczestniczyć rodzina - jednak to nie rodzina podejmuje decyzje lecz TYLKO pacjent. Chyba że pacjent jest nieprzytomny - wtedy rozmawia się z rodziną. A w wypadku kiedy ciężarna jest nieprzytomna i jest zagrożone jej życie bądź dziecka - ZAWSZE priorytetowo najpierw ratuje się MATKĘ. Inna sytuacja jest fakt kiedy matka jest przytomna/ciężko chora etc. i ona SAMA decyduje o tym żeby ratować dziecko najpierw a nie ją. I nikt inny nie ma prawa decydować o zdrowiu i życiu matki oprócz niej SAMEJ.
        doceń 2
        0
      • TomaszL
        31.08.2017 16:37
        " To nie lekarz podejmuje decyzje. Lekarz ma obowiązek przedstawienia sytuacji medycznej ciężarnej i z proponowanych rozwiązań dostępnych to ona decyduje co będzie się działo w kwestii jej ciała i zdrowia"

        I dlatego lekarz winien tym bardziej odpowiadać i to radykalnie w wypadku gdy się pomyli. Wystarczy błąd w diagnozie i koniec kariery. Bo dziś może się czuć bezkarnym, w końcu nie on zadecydował.
        I przestań opowiadać o zagrożeniu życia matki, bo omawiamy teraz zupełni inny projekt.
        doceń 0
        0
  • Gość
    31.08.2017 00:07
    Nie zamierzam niczego takiego podpisywać. Nie zamierzam ładować się w sumienia kobiet z buciorami metodami "na Franco" czyli przymusem. Dziwne, że nikomu w tym kraju gorliwych katolików nie przyjdzie do głowy wreszcie drastycznie podwyższyć kary w Kodeksie Karnym za gwałty na kobietach.
    • TomaszL
      31.08.2017 09:18
      W ogóle wiesz jak wygląd dziś sytuacja prawna dotycząca aborcji w Polsce?

      I co stoi na przeszkodzie, aby zwiększyć karę za gwałty na kobietach, nawet włączając w to przywrócenie kary śmierci? Pytanie czy same kobiet na swoich "marszach" wznosiły takie postulaty? Jak tak, to możesz podesłać jakieś linki do zdjęć takich banerów z czarnych manifestacji?
      doceń 0
  • arte
    31.08.2017 15:13
    DANE STATYSTYCZNE DOTYCZĄCE ABORCJI ZAGRANICZNEJ POLEK.
    NA PODSTAWIE OFICJALNYCH DANYCH RZĄDOWYCH, Z KLINIK, ORGANIZACJI ZAJMUJĄCYCH SIĘ POMOCĄ W DOSTĘPIE DO ABORCJI , A NAWET NA PODSTAWIE ROZMÓW Z KIEROWCAMI Z PRYWATNYCH SZPITALI USTALIŁAM LICZBĘ ABORCJI ZAGRANICZNYCH POLEK - MINIMUM 34 TYS. PRZYJMUJĘ MARGINES BŁĘDU- LICZBA ABORCJI ZAGRANICZNYCH POLEK WAHA SIĘ OD 34-38 TYS. ROCZNIE. SZCZEGÓŁY W TEKŚCIE.

    Przytoczona statystyka wyraźnie pokazuje, jak utopijne jest myślenie obrońców życia, że zakaz aborcji równa się brak aborcji w życiu realnym. Polki usuwają ciążę i nie są pro-life. Anty-choice albo kłamią i manipulują danymi albo pomiędzy deklaracjami, światopoglądem, religijnością a faktycznym działaniem w konkretnej sytuacji życiowej jest przepaść. Aby ograniczyć liczbę aborcji trzeba wprowadzić prawdziwą edukację seksualną , refundować choć w części antykoncepcję, przywrócić sprzedaż bez recepty całego asortymentu antykoncepcji awaryjnej oraz udostępnić wizyty u ginekologa bez zgody rodziców dla nastolatek (15-18 lat). Dość opowiadania bzdur o władzy rodziców nad dzieckiem i o prawie rodziców do wychowania zgodnie ze swoją religią. Prawo młodego człowieka do wizyty u ginekologa/ urologa, prawo do własnego ciała , zdrowia reprodukcyjnego jest ważniejsze od widzi mi się religijnych rodziców. Poglądy nastolatka mogą być różne od modelu świata rodziców, a rodzice nie zawsze muszą wiedzieć o szczegółach życia nastolatka. Do zmniejszenia liczby aborcji konieczna jest również walka z klauzulą sumienia na wypisywanie antykoncepcji. Skandalem jest, że minister zdrowia w radiu ogłasza, że nie wypisałby antykoncepcji awaryjnej ofierze gwałtu, bo sumienie mu nie pozwala. Trzeba powiedzieć to wprost- lekarz, który z powodu swojej wiary odmawia wypisania antykoncepcji lub/ i starszy śmiertelnym działaniem antykoncepcji bierze na swoje sumienie aborcję. Czy to jest zgodne z jego sumieniem? Na to pytanie sam musi odpowiedzieć. Obecna ustawa antyaborcyjna to fikcja, która powoduje jedynie brak kontroli nad zabiegami aborcji . Nikogo nie chroni, nie odzwierciedla problemu. Jest dowodem hipokryzji władzy, usłużnej postawy wobec kościoła. Niczym więcej. https://izakrzyczkowska.blogspot.com/.../temat-tabu...
    • TomaszL
      31.08.2017 15:45
      @Arte - powielasz te bzdury. Ale skoro dla Ciebie ważniejsza jest czyjaś fanaberia (seks) niż leczenie ciężko chorych ludzi to o czym piszesz?

      "Aby ograniczyć liczbę aborcji trzeba wprowadzić prawdziwą edukację seksualną " - tutaj zgoda, bo trzeba uczyć ze z każdego seksu może narodzić się dziecko, a antykoncepcja i bezpieczny seks to mity.

      "Prawo młodego człowieka do wizyty u ginekologa/ urologa, prawo do własnego ciała , zdrowia reprodukcyjnego jest ważniejsze od widzi mi się religijnych rodziców. Poglądy nastolatka mogą być różne od modelu świata rodziców, a rodzice nie zawsze muszą wiedzieć o szczegółach życia nastolatka."
      Dodaj, że Arte będzie ponosił koszty za rodziców dzieci uprawiających seks. Inaczej to tylko hipokryzja.

      "Trzeba powiedzieć to wprost- lekarz, który z powodu swojej wiary odmawia wypisania antykoncepcji lub/ i starszy śmiertelnym działaniem antykoncepcji bierze na swoje sumienie aborcję."
      Bzdura - trzeba powiedzieć jasno, aborcja jest wynikiem wiary w "bezpieczny seks". Notabene wypisywanie antykoncepcji w ramach wizyt refundowanych przez NFZ winno być zakazane.
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama