Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • Gość
    22.05.2017 11:18
    powinno nauczyć... zwłaszcza, jeśli jest się opcją medialnie przegraną. A taką jest niestety PiS.
    Media "głównego nurtu" to u nas media prywatne. Tam jest gruby hajs, tam są reklamy, tam jest jakość dziennikarstwa, tam są nowoczesne studia, tam są sponsorzy i tam jest Soros. Czy nam się to podoba, czy nie - telewizja publiczna ma teraz potężnie pod górkę pod względem wizerunkowo-finansowym. Jeśli do tego jest skrajnie jednostronna, to wbija sobie całą paczkę gwoździ do trumny. Szkoda, ze leży w środku tej trumny.
    doceń 13
    • E.
      22.05.2017 16:27
      E tam, wystarczy policzyć nakłady czasopism konserwatywnych i widać, że to one dominują.
      doceń 2
  • Gość
    22.05.2017 13:11
    Mamy do czynienia z ciekawym eksperymentem- partia rządząca stworzyła media publicznych, które w tej chwili oglądają / słuchają chyba jedynie najbardziej zacięci zwolennicy PISu. Na dodatej jeszcze wszyscy mamy to finansować
    doceń 14
  • czytam
    22.05.2017 13:16
    nie słyszałem o żadnym Hartmanie wiec przeczytałem: Urodził się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Jest synem Stanisława Hartmana i krewnym rabina Izaaka Kramsztyka...
  • Gość
    22.05.2017 13:58
    jedyne co może utrzymać PiS przy władzy to 500+ Ludzie jednak uzależnili się już od tego i po prostu będą się bali, ze jak zagłosują inaczej, to stracą...
    doceń 2
  • Maluczki
    22.05.2017 14:54
    Autor najwyraźniej uważa, że media publiczne są w tej samej porzędzi co domy publiczne. Gratuluje takiej postawy redaktorowi Gościa, no ale czemu się dziwić, Gość, to przecież dziecko Tygodnika Powszechnego.
    • Gość
      22.05.2017 16:26
      A co to jest porzędzia?
      • Maluczki
        23.05.2017 10:13
        Nie porzędzia, tylko porzędzie! To w gwarze śląskiej oznacza ten sam rząd.
        doceń 0
        0
  • JarosławK
    22.05.2017 16:50
    Zwolnić tego durnia, który zwolnił Memchesa.
    doceń 1
  • max
    22.05.2017 17:23
    Ma pan rację nie powinno być tak, że przy zmianie władzy, kierownictwa wyrzuca się ludzi o odmiennych poglądach. Nie powinno tez być takich podziałów w społeczeństwie, stworzonych za zaborów a następnie niemieckiej i sowieckiej okupacji. Najlepiej byłoby jakbyśmy wszyscy potrafili szanować się wzajemnie.
    Problem polega na tym ze druga strona lewicowo-liberalna robiła to samo z pełną bezwzględnością bez skrupułów, stygmatyzując wyrzucając na margines innych, nie przez ostatnie 8 lata, ale co najmniej 26, a niektórzy przez zeszłe półwiecze. Nikt temu się nie przeciwstawiał bo wszelkie instytucje, media miały jedną opcję najpierw lewicową, później po okrągłym stole lewicowo-liberlaną i nikomu to nie przeszkadzało, że walczy się z myślącymi inaczej wręcz było to pożądane, tak miało być, chodziło o dobro władzy, panującego narzuconego porządku. Dlaczego teraz te osoby mają nam Polakom dalej robić wodę z mózgu, dzielić społeczeństwo, oczerniać patriotów promować szkodliwe destrukcyjne wzorce. Czy dalej np. na kanałach TVP mamy oglądać oczerniające Polaków, polskie podziemie niepodległościowe filmy typu Pokłosie, Nasze Matki nasi ojcowie czy W ciemności? Często niestety wyrzucenie kogoś z pracy dopiero spowoduje że takie filmy nie będą puszczane. Nawet w KK jak ktoś mówi nie tak jak trzeba to odsuwa się go od ambony.
    PS nie mówię tutaj o konkretnych osobach, nie znam poglądów pana Filipa Memchesa ani nie wiem jaka była przyczyna tej decyzji, być może jest tutaj ofiarą, tak też bywa. Niemniej jednak takich bezimiennych wyrzucanych za komuny i postkomuny były tysiące, w ich obronie nikt nie stawał.
    doceń 6
  • gebowicz
    22.05.2017 20:45
    Dziękuję za ten głos rozsądku. Spóźniony 2 lata, ale zawsze.

    "PO też tak myślało, a efekty polityczne wszyscy znamy"
    Pan dobrze wie, że takiej hecy w TVP, jak teraz, nie było za PO. Rozumiem jednak, że większość czytelników od każdego tekstu w GN oczekuje młota na opozycję. Szczególnie w gorzkim od prawdy tekście o durnocie "naszych" przydatna jest łyżeczka słodkiej nienawiści do "tamtych". Nawet jeśli rozsądek się buntuje.

    Przypomnę tylko nieśmiało, że PO nie mogła nawet marzyć o takiej władzy w TVP, jaką teraz ma PIS. Po prostu nie pozwalały na to przepisy. Gdyby pozwalały, to PiS nie musiałby ich zmieniać, w tzw reformie mediów publicznych. Tylko by sobie ludzi wymieniał. Poprzednie przepisy jednak były na to zbyt restrykcyjne.
    Stąd reforma mediów.
    Stąd zwolnienia Pana kolegów po fachu za to, że wykonują robotę jak trzeba, a nie jak chce partia.
    Stąd telewizja misiewiczów (przecież Kurski nawet propagandy dobrze zrobić nie umie. Vide: tuszowanie serduszek WOŚP, materiał o Obamie, tłumaczenia nt. badań oglądalności; o tym będą się uczyć studenci).
    Stąd TVP-Cyrk.
    doceń 6
  • paulus
    22.05.2017 21:07
    Kolesiostwo i mobbing zawsze czychaja na taka okazje, by się wbić w cudzy fotel .... troche nie po Bożemu ....a i miało być lepiej. Szczęść Boże .
    • Maluczki
      23.05.2017 10:16
      A zawłaszczanie fotela w służbie publicznej to jest po Bożemu?!
      doceń 1
  • krut00
    23.05.2017 18:49
    Należy wreszcie zahamować tę promocję nihilizmu i przestać finansować różne "Klątwy" i inne dziadostwa. Nie zrobi tego PiS to zrobi kto inny. Obecny kształt PRiTv zawdzięczamy premierowi Millerowi - który nie zgodził się na dzielenie Tv z opozycją i premierowi Tuskowi, który wszystko wyprzedał szykując knebel medialny na przyszłą władzę. Panie redaktorze Dudała, z całym szacunkiem, chciałbym zauważyć że pan Hartman miał już swój czas za PO i warto posłuchać kogoś innego. PR24 zaś lansując uparcie zgrane "autorytety" słynące wcześniej z wyszydzania PiS strzeliło sobie samobója i byłoby brakiem instynktu samozachowawczego gdyby nadal było to umożliwiane. Wszak nawet po wygranych przez PiS wyborach obowiązywała w TVP "cisza medialna" i pogrzebowa muzyka w radiu. Władza nie na darmo nosi miecz...
    doceń 1
  • Gość
    24.05.2017 19:06
    Róbcie tak dalej, a odbierzecie PiS-owi szanse na zwycięstwo w kolejnych wyborach ... oby
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały

 

Zobacz także