Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • wojowniknajprzedniejszy
    17.06.2016 13:51
    Każdy, kto choć trochę grał w piłkę nożną i ma zmysł samozachowawczy zauważy, co się dzieje na boisku. A działo się na Wembley. Tylko, jak my mogliśmy grać jak równy z równym, jak jeden z piłkarzy w sposób chamski i bezczelny sprzedał mecz. Dla ułatwienia dodam, że grał w ataku, na lewym skrzydle. Spowalniał akcje, podawał niecelnie. Zauważmy, jak Heniu Kasperczak odbiera piłkę Curriemu i podaje do Laty, on zrywa się i biegnie do przodu. Po co? A no tylko po to, żeby zepsuć akcje. To samo było na Mistrzostwach świata w RFN, w 1974 roku. Bezczelnie strzela w sytuacji sam na sam prosto w bramkarza Maiera, kiedy jest obok niego dwóch wolnych zawodników, Deyna i Kasperczak. Wziął 20 tyś dolarów od Argentyńczyków za sprzedany mecz, sam mecz był wygrany, i zabrał dla siebie. Po mistrzostwach pan Bohdan Tomaszewski zapytał go w studio przed całą Polska. „Panie Gadocha, ja byłem na 7 Olimpiadach i wiele widziałem, chciałbym zapytać, dlaczego pan nie chciał wygrać tego meczu z RFN i na samych mistrzostwach nie strzelił żadnej bramki?”. To samo robił w meczu z Jugosławią. Dzisiaj piłkarze z tej drużyny nie podają mu ręki. Nazywa się Robert Gadocha.
    Były reprezentant Polski w piłce nożnej ...
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Leszek Śliwa

Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”

Prowadzi stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu Niedzielnym” pracuje od 2002 r. Autor książki poświęconej papieżowi Franciszkowi „Franciszek. Papież z końca świata” oraz książki „Jezus. Opowieść na płótnach wielkich mistrzów”, także współautor dwóch innych książek poświęconych malarstwu i kilku tomów „Piłkarskiej Encyklopedii Fuji”. Jego obszar specjalizacji to historia, historia sztuki, dawna broń, film, sport oraz wszystko, co jest związane z Hiszpanią.

Kontakt:
leszek.sliwa@gosc.pl
Więcej artykułów Leszka Śliwy

Zobacz także