Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.
Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera
Ale pewnie tobie by to nie przeszkadzało, gdyby bliską tobie kobietę obmacywała banda napalonych facetów. A może byłbyś zadowolony, że ma kobieta powodzenie.
Jednak chciałbym mieć pewność, że autor nie manipuluje nami używając na samym wstępie bardzo mocnego sformułowania "masowe gwałty". Tym bardziej, że odnosi je do gwałtów dokonywanych przez żołnierzy armii czerwonej, którzy raczej nie ograniczali się do "innych czynności seksualnych". Wiele kobiet tych czerwonoarmijnych "czynności seksualnych" nie przeżyło.
Molestowanie seksualne nie jest tym samym co gwalt (ostatnio byla mowa o dwoch przypadkach).
No ale tak latwiej uspokoic wlasne chrzescijanskie, katolickie sumienie. Czyz nie?
Wpisujac sie w retoryke autora: nie jestesmy jak ci glupi i naiwni Ulmowie, ktorzy swoje dzieci poswiecili, zeby ratowac obcych. I to Zydow!
Tylko ze Ulmowie sa kandydatami na oltarze. A czy my ich w niebie spotkamy, to ciagle sprawa otwarta...
Ale pewnie tobie by to nie przeszkadzało, gdyby bliską tobie kobietę obmacywała banda napalonych facetów. A może byłbyś zadowolony, że ma kobieta powodzenie.
Co więcej media, w tym media katolickie milczą na ten temat.
W związku z tym pytanie do autora, czy Polska również powinna obawiać się sankcji ze strony UE ze względu na 'masowe gwałty'?
Piszesz:
"W Polsce ... Szacuje się, że kilkukrotnie więcej nie jest nigdzie zgłaszanych ze względu na brak zaufania do policji i prokuratury w tym obszarze. To niskie zaufanie wynika z tego, że instytucje te nie radzą sobie z tym problemem."
Otóż skąd pewność, że w Niemczech czy innych krajach "instytucje te" radzą sobie lepiej?
W Kolonii, Hamburgu doszło do "napaści na tle seksualnym". W samej Kolonii zgłoszono już ponad 120 takich przpatków (ilu nie zgłoszono bo sobie te instytucje nie radzą) tego agnecje prasowe nie podają.
Zaraz się odezwą "obrońcy", jak można porównać do "milionów" zgwałconych przez czerwonoarmistów? A nomożna, gdyż to jest felieton a nie notatka prasowa PAP.
Pozdrawiam
RaBi
PS. Wrzucanie petard do kaptura czy wrzucanie w tłum petard to też jest "gwałt". Gwałt o podłożu fizycznym a nie seksualnym.
Ale tego statystyki policyjne z Kolonii nie podają - taka tam rozrywka dla "przybyszów" - wrzuć petardę do kaptura "tubylca".
Tak, sprawców tego co stało się w Niemczech należy bezdyskusyjne ukarać - i tak jak pisałem już - nie ma tutaj znaczenia czy były to rozboje, molestowanie czy faktycznie gwałty.
Tak, tamtejsza policja, media, politycy zachowali się skandaliczne.
Tak, mamy olbrzymi problem z imigracją muzułmańską (wlaściwie to mają go kraje zachodnie bo do nas jakoś nikt nie chce przyjechać). To jest bardzo poważny problem i należy rozwiązać go mądrze, odpowiedzialnie ale przede wszystkim skutecznie.
Różnimy się jednak w jednym. Ja staram się krytycznie podchodzić to tego co słyszę i czytam. Staram się zrozumieć co i dlaczego ktoś mówi akurat to i w ten konkretny sposób i co chce przez to osiągnąć. Co więcej, główny przekaz mojego komentarza to nie jest kwestia gwałtów ale faktu, że autor używa oczywistej manipulacji. Wierzę, że nieświadomie ale pewności nie mam zwłaszcza, że autor nie raczył się ustosunkować. Co ta manipulacja mówi mi o autorze i redakcji GN zostawię dla siebie bo jest to temat na zupełnie inną, wcale nie krótką dyskusję.
Mam natomiast wrażenie, drogi RaBi, że Ty jednak wolisz, gdy inni myślą za Ciebie i chłoniesz każdą informację jak leci pod warunkiem, że pochodzi z 'zaufanego' źródła. W końcu Twój sprzeciw wywołuje nie to, że mamy odmienne zdanie co do istoty problemu (bo tak nie jest i wyraźnie pisałem o tym już wcześniej) tylko, że podważam Twój 'zaufany' autorytet i teraz być może czytając cokolwiek będziesz musiał wysilić się bardziej.
Miłego dnia i więcej dystansu do mediów! :)
Właśnie, że "lubię" czytać między wierszami zadałemTobie pytanie odnośnie statystyk policyjnych i radzenia sobie "instucji z tym problemem".
Tak samo jak Ty oceniasz felieton WT tak samo ja mogę ocenić Twoje wpisy.
Manipulujesz i skrywasz niewygodne informacje dla założonej z góry przez Ciebie tezy.
Lecz tak jak Twoje wpisy, nie są wstanie "wyczerpać" obiektywnej wiedzy nt wydażeń w Kolonii, tak samo felieton WT nie może.
Daltego napisałem, że z uwagi na formę wypowiedzi - felieton to nie jest to samo co notatka PAP. Tak samo reportaż nie jest opisem "całej rzeczywistości" lecz jedynie jej fragmentu.
Tyle napisałem. Co ma to do autorytetu czy myślenia za mnie? Nie wiem. Możeszmi wyjaśnić? bom głupi i głupi umrę.
pozdrawiam
RaBi
Po ostatni Twoim wpisie dostrzegam braki w czytaniu między wierszami.
Kłamczuszek z Ciebie, gdy piszesz: "swoje intencje stawiam otwarcie". Otóż nie stawiasz tylko przyznajesz się dopiero jak toś "złapie Ciebie za język" jak Jar-Jar Bingsa :)
A to duża róznica.
Co do Twoich "felietonów" niestety są słabe i zbyt czytelne dla "wytrawnych" czytelników :)
Miłego manipulowania słowem Ci życzę.
Baw się dobrze.
Pozdrawiam
RaBi
"Jednak chciałbym mieć pewność, że autor nie manipuluje nami używając na samym wstępie bardzo mocnego sformułowania "masowe gwałty"... "
Pierwszy wpis (z 11.58 z 7 stycznia), który stał się początkiem całego wątku w tej dyskusji był prostym pytaniem do autora o ilość gwałtów skoro używa pojęcia "masowe gwałty".
Jeśli swoje intencje można wyrazić w jeszcze bardziej zrozumiały sposób to proszę o wskazówki. Nadal bardzo żałuję, że autor nie ma odwagi odnieść się do tej kwestii.
Ten 36 sek filmik wszystko wyjaśni https://www.youtube.com/watch?v=j4qiH7H34Fk
juz nie mogę się doczekać części drugiej bzdur .
kto nie zna tematu uchodźców, po przeczytaniu tego artykułu powinien każdego człowieka koloru kolorowego uważać za gwalciciela i zlo.
wstyd.
Czy władze i policja ukrywały przed Obywatelami molestowanie kobiet niemieckich i gwałty, czy nie?
A także, czy przyjęcie ok. miliona ludzi innej kultury i wyznań/w tym roku/ do społeczeństwa niemieckiego, plus uprzednio przyjętych, stanowi niebezpieczeństwo dla Obywateli niemieckich i Państwa, czy nie?
Z dyskusji wygląda, że część internautów uważa że nie, inna że tak.
Czy są to manipulacje i kłamstwa?
Genialne rady red Teistera,to taki kleister oceny sytuacji, że
podziw mnie bierze. A Na niego zastosować sankcję o przepisach medialnych pisu i pisałby redak te inaczej,też nie i po Meringowsku, któremu i nuncjusz apostolski w Polsce Migliore powiedział stop,to polityka...bo w marszu poparcia dla pisu chciał maszerować.
na szczęście posłuchał… ale Tambarana kto ci tam posłucha,
a przeczuwam, że cenzurą mnie jeszcze obłożą, bo tyle tu w Gosciu piszą, ze wścipsko zachód im przygania, a sam jest
jeszcze gorszy … No cóż ewangeliczna belka i zdźbło w oku
jeszce są aktualne...
Panie Teister (czy tak jakoś).
Na drugim roku w czasie wolnym ks.prof. humorkiem strzelił :
"wiecie gdy Rosjanie w 45 wkraczali do nas to ludzie mówili że wszystkie kobiety gwałcą.
Gdy już przeszli do spowiedzi przyszła starsza babcia i mówi że miała nieczyste myśli.
Na pytanie księdza odpowiada - no bo jak to, mieli gwałcić i nic? To po co ja czekała?"
To jest humorek panie Teister (czy tak jakoś)
jednak wartość merytoryczna taka sama jak pana artykuł.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.