Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej
Czepianie sie kontrowersyjnych wypowiedzi zamiast podania rzeczowych argumentow swiadczy o ich braku, albo ich slabosci.
Co do obowiazkowych szczepien tez jest Pani pewnie przeciw, zgadlam?
Strasznie opresyjne panstwo mamy, strasznie.
Ale od jesieni na pewno bedzie lepiej, co ja mowie, lepiej, cudownie:)
A wynocha! Wynocha zdegenerowani, chamscy i bezczelni aroganci od naszych dzieci!!!
Państwo ma obowiązek zorganizowania nauki dzieci i młodzieży, ale wara państwu od tego kiedy, a nawet czy w ogóle dziecko ma iść do szkoły i jakiej szkoły!
Popatrzcie się co za chamstwo i bezczelność ze strony wyznawców materializmu!
Rodzice! Opamiętajcie się i nie oddawajcie swoich dzieci na wychowanie ludziom złym, do szczętu zdemoralizowanym!
już po raz kolejny czytam jakie to ma Pani utalentowane dzieci, pewnie są na liście Mensy.
Nie każdy rodzic w Polsce ma tyle pieniędzy, żeby wysyłać dzieci do niepublicznej szkoły i jeszcze się tym chwalić albo znajomości w poradni, która odroczy dziecko. Może warto wyjść do zwykłych ludzi, a nie pisać z pozycji uprzywilejowanej swego zamożnego ale ciasnego środowiska.
Powody mogą być różne, np.
- w niektórych szkołach nauka odbywa się na 2 a nawet 3 zmiany - dziecko zaczyna wtedy lekcje raz wcześnie rano, a innym razem późnym popołudniem,
- w dużych szkołach może panować taki harmider na przerwach, że młodsze dzieci po prostu stają sparaliżowane ze strachu,
- inne dzieci mogą nie zdążać zjeść obiadu podczas przerwy, itp.
Tego rodzaju czynniki nie mają nic wspólnego ze zdolnościami intelektualnymi dziecka, a jednak mogą zaważyć na jego starcie w szkole. Rodzice znając swoje dziecko oraz warunki w szkole, do której zamierzają je posłać powinni mieć możliwość decydowania o momencie rozpoczęcia nauki szkolnej.
- Można im wciskać kit i tak kształtować, aby w przyszłości robili to jak im zagrają.
- Można je uczyć zakładać prezerwatywy na banana, samogwałtu, jak to dobrze mieć dwóch tatusiów, lub dwie mamy, jak zmienić płeć, można ...
- Można dzieciom odbierać dzieciństwo i tak jak w Japonii, kiedy pójdą na emeryturę będą przeżywać swoje dzieciństwo.
Widziałem kiedyś taki Japoński film jak ludzie na emeryturze kupowali ziemię, budowali bajkowe ogródki, budowali domki na drzewie, itp.
- I na starość przeżywali swoje dzieciństwo, bo od wczesnego dzieciństwa musieli się uczyć i pracować.
No właśnie. Nie każdego stać na szkołę społeczną, gdzie w klasie jest 9 dzieci. Mnie posłano do szkoły w wieku lat 6, w domu się nudziłam. Dałam radę, ale lekko nie było. Do szkoły nie dojrzałam społecznie i do końca podstawówki byłam outsiderką. Własne pociechy posłałam do szkoły w wieku lat siedmiu. Są już właściwie dorosłe, więc mogę powiedzieć, że to była słuszna decyzja. Jedni pedagodzy wspierają nauczanie 6-latków, inni, zwłaszcza w Anglii, w której od lat jest to norma, stanowczo się temu - na podstawie prowadzonych przez lata badań - sprzeciwiają. Rodzic najlepiej zan dziecko i jeśli uważa, że nie powinno opuszczać przedszkola, trzeba mu zaufać.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.