Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • rekin
    02.07.2015 15:58
    Cały GN na kolanach przed pisem. Totalne lizusostwo.
    doceń 0
  • sm
    02.07.2015 17:10
    Czym były filmy o Jamesie Bondzie? Niewinną rozrywką? Nie. W latach 60. były składnikiem rewolucji obyczajowej, która dokonała się przecie w znacznej mierze przy pomocy popkultury. Samo odwolywanie się do filmów rozrywkowych w poważnej polityce budzi zażenowanie. A jeśli są to filmy tak hedonistyczne i głęboko niechrześcijańskie jak Bondy to po prostu wstyd. Poważni politycy powinni odwoływać się w przemówieniach do kultury wysokiej, a nie do popkultury. Tylko że o tej kulturze wysokiej trzeba mieć jakieś pojęcie - cytować wybitnych poetów, zamiast dialogów z filmów rozrywkowych, mogą chyba tylko ci, dla których literatura, kultura to coś ważnego.
    • Marysia
      02.07.2015 23:45
      Nie zgadzam się. Czasem największa "chała" i kicz mogą poruszyć nasze serca i zjawią się w momencie, w którym tego potrzebujemy. Polecam "Plaster miodu" o. Szustaka, który poza wspaniałą i niespotykaną interpretacją Pisma Świętego zwraca również uwagę na możliwe znaczenie największego popkulturowego produktu jakim jest film "Kewin sam w domu"! Ważne, że wyzwala w nas dobro, Czyż nie?
      • Bond, James Bond
        03.07.2015 12:44
        Ha! I tu widać właśnie pełną szczerość i normalność Pani Beaty Szydło. Nie sili się na wydumane mądrości w stylu: "widziałam to, czytałam tamto" - by zabłysnąć jaka to ona nie jest! Szczerze przyznaje się do tego co lubi i wcale nie umniejsza tym swojej wartości. Każdy ma jakąś literacką/filmową słabość i co z tego? Jak na razie dla mnie koronnym argumentem jest postawa Pani Beaty a ta daje mi powiew nadziei na lepsze jutro! A James Bond? No cóż... Mało kto nie lubi tych filmów :)
        doceń 7
        0
      • xxx
        09.08.2015 19:07
        Marysia a wiesz co to jest goj. Piszę co nie kto , ponieważ goj ma mniejszą wartość niż zwierzę czy przedmiot. Twój komentarz jest własnie dla goja - przerażające, jak masz wyprany mózg. Chyba przeszłaś oczekiwania tych, którzy podobne socjotechniki tworzą w celu ogłupienia.
        doceń 0
        0
  • rekin
    02.07.2015 21:39
    lizusy
    doceń 0
  • grzegorzku
    06.07.2015 06:08
    "2 w 1"

    Dwie reklamy: autoreklama (chesz przeczytać o nowej idolece p. Łozińskiego - kup "Gościa" w papierze lub e-wydnie) i kryptoreklama przyszłej pani premier (jakiej wazeliny Pan używa).

    Rzadko się zdarza, żeby dziennikarz przeprowadzajacy wywiad komentował go i w komentarzu komplementował rozmówcę. Mam wrażenie, że Szydło, która jeszcze nie zrobiła nic (cały jej dorobek to wiceprezesowanie partii opozycyjnej, o czym mało kto wiedział).

    O ile pamiętam wszyscy premierzy (poza czasami SLD) też deklarowali swój "katolicyzm". Dulska - również.
    doceń 3
  • adas
    06.07.2015 10:14
    Największą zaletą Beaty Szydło jest jej PiS-owska wierna przynależność.
    Bo jakież inne zalety ta Pani ma?
    Czym się rózni od masy innych obiecywaczy, byłych burmistrów, prezydentów miast i wójtów?

    Rózni sie tym, że nie ma umiaru w mnożeniu obietnic - a w PiS dobrze wiedzą, że ciemny lud to kupi.
    Dla wszystkich jest oczywistością, iż hasło o ciemnym ludzie jest podstawą strategii wyborczej PiS od zawsze.

    Przez cztery lata zrobią nam Grecję, zafundują życie na kredyt - a potem znowu ktoś inny będzie sprzątał.
    W pamięci ciemnego ludu na zawsze pozostanie jednak wdzięcznośc dla Beaty Szydło - tak jak ciemny lud do dziś z rozczuleniem wspomina Gierka...
    doceń 2
  • jur
    06.07.2015 21:19
    Rewelacja !!!.Wreszcie same PLUSY.
    • sceptyk
      11.07.2015 06:13
      Tak swietna manipulacja opinia spoleczna a moze to tylko moja "zlosliwa, nieobiektywna" krytyka nie majaca nic wspolnego z obserwowanym tu zaklamywaniem prawdziwych odczuc, cenzury nie wspomne o ktorej kazdy wie kto nie jest wiernym dyzurnym "chwalaczem" goracych tematow GN....
      doceń 0
  • XXX
    09.08.2015 19:01
    http://pikio.pl/szydlo-wytypowana-przez-usa-i-przeszkolona-na-lidera/

    ciekawy artykuł pod tym linkiem
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego

 

Zobacz także