Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • damian
    02.07.2015 16:22
    Posłowie PO w ogóle są posłami o wielu twarzach w tych kwestiach. W sejmie istnieje Parlamentarny Zespół Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie, Akcji Katolickiej oraz Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Nazwa piękna, wręcz zobowiązująca, zresztą był tu na "Gościu" niedawno wywiad z przewodniczącym tego zespołu posłem Robertem Telusem. Składa się on głównie z posłów PiS-u i dawnych polityków tego ugrupowania, ale jest też czworo członków PO. Są to posłowie Henryk Siedlaczek, Sławomir Kowalski, Mirosław Koźlakiewicz i v-ce przewodnicząca całego zespołu posłanka Małgorzata Pępek. Mimo tego, że pięciu odważnych spośród członków PO było przeciw ustawie o in-vitro, próżno wśród nich szukać członków tego zespołu. Jedynie poseł Koźlakiewicz nie głosował wcale, co jeszcze jestem w stanie usprawiedliwiać obawami przed ewentualnymi sankcjami ze strony klubu parlamentarnego. Co zatem z pozostałą trójką, która będąc członkami zespołu zobowiązuje się, wedle jego regulaminu, m.in. do:
    Art 2. regulaminu
    Celem i zadaniem Zespołu jest w szczególności: [...]
    d) propagowanie wartości rodzinnych wynikających z nauczania kościoła
    katolickiego oraz katolickiej nauki społecznej
    e) wspieranie inicjatyw na rzecz świętości życia
    [...]
    m) przeciwdziałanie zagrożeń wynikających z obecnych przejawów ateizacji życia
    publicznego i dyskryminacji katolików w Polsce i w świecie
    n) propagowanie wśród członków Zespołu społecznej nauki Kościoła

    Byłbym bardzo ciekaw odpowiedzi tych trojga posłów PO, dlaczego głosowali tak, a nie inaczej.
    doceń 11
  • KJ
    02.07.2015 17:55
    Dzięki, Panie Wojciechu!
    Ciekawi mnie, co na to "archiprezbiter bazyliki mariackiej"...
    doceń 5
  • zdziwiony bzdurami
    02.07.2015 21:05
    "W sejmie istnieje Parlamentarny Zespół Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie"


    czegóż to jeszcze ciekawego się dowiemy o naszym sejmie? może jest parlamentarna loża miłosników orzechów laskowych?
    doceń 0
  • ksadamkaczor64
    02.07.2015 23:43
    ksadamkaczor64

    Posłowi Rasiowi bardziej zależy na tym, by mieć pierwsze miejsce na liście kandydatów PO w jesiennych wyborach parlamentarnych, niż na wypełnianiu Bożych przykazań. Robi to świadomie i dobrowolnie, czyli spełnia warunki do tego, by jego schizofreniczne zachowanie rozpatrywać w kategoriach grzechu, i to takiego, który jest publicznym zgorszeniem. Materia jest dużego kalibru, ponieważ chodzi o życie i godne traktowanie poczętych dzieci oraz zapewnienie im wszelkich praw przysługujących osobie ludzkiej. Jak widać poseł Raś powinien w oparciu o prawo obowiązujące w Kościele Katolickim zastanowić się czy należy jeszcze do wspólnoty uczniów Jezusa Chrystusa.

    doceń 11
  • Andrzej
    03.07.2015 09:36
    "Wykop Platformę za in vitro. Chroń dzieci."

    Takie hasło wyborcze powinno być już upowszechniane.
    doceń 3
  • R
    03.07.2015 11:05
    Dobry komentarz panie redaktorze... trochę Was (Gościa) delikatnie mówić "wprowadził w błąd"...

    Większość polskiego sejmu to katolicy w tym PO...

    Wśród tych POsłów katolickich jest "frakcja konserwatywna" i niektórzy z nich wartości katolickie wypisują twardo na swoich sztandarach np. pan Raś... ale niestety tym wprowadzają w błąd katolicki elektorat...

    Nie można na nich liczyć kiedy trzeba podnieść przyłbicę i zagłosować nie jak partia każe... np. że zagłosują w kwestiach światopoglądowych zgodnie z katolickimi wartościami... lub że w ogóle zagłosują.. (typowy wybieg w kilku ostatnich światopoglądowych głosowaniach - nie głosować)


    Panie Raś nie idź tą drogą...
    doceń 7
  • Bezbożnik
    03.07.2015 22:34
    O tym, że poseł Raś jest hipokrytą i zakłamanym karierowiczem wiadomo nie od dziś i nie tylko w temacie in vitro (które jako agnostykowi jest mi obojętne), ale spraw wszelakich. Takim samym karierowiczem jest jego brat Dariusz - obecnie proboszcz kościoła Mariackiego w Krakowie, mianowany na to stanowisko przez wiernego współpracownika Platformy Obywatelskiej, który do tej partii upachł by najchętniej całą swoją rodzinę i znajomych.

    Niebawem poseł Raś będzie chciał się przykleić do swojego dobrego kolegi Jarosława Gowina i jeśli Partia Oszustów splajtuje całkiem, kandydować z list PiSu.
    doceń 2
  • karpik
    04.07.2015 09:50
    jak w tym przypadku będzie wyglądała odpowiedzialność w świetle prawa kanonicznego ? chodzi oczywiście o to, że poseł niewątpliwie ma świadomość materii, nad którą głosował.
    doceń 0
  • Krystian
    06.07.2015 02:32
    Przepraszam, to nie do tego artykulu,tylko do "Zero kompromisu"
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także