Kiedy widzę takie wyniki czyichś wyliczeń (niestety nie wiadomo do końca czyich, ani jak były robione) przychodzi na myśl pytanie: czemu mają służyć. Bo chyba tylko straszeniu dziećmi...
Z takimi wyliczeniami "ile kodztuje dziecko" powinni być oswojeni rodzice tuż planowaniem swojego potomstwa. Life is brutal. Jeśli każdy obywatel byłby świadomy kosztów, wtedy nie byłoby patologii, ani konieczności pomocy socjalnej.
Mam troje dzieci. Nie liczę tu wydatków na jedzenie i ubrania. Wydatki miesięczne na pierwsze dziecko: 100 zł bilet miesięczny, 80 zł kieszonkowe, 180 zł klub piłkarski, 350 polisa posagowa. Razem: 710. Drugie dziecko: 350 zł przedszkole publiczne. Trzecie dziecko: 2000 zł opiekunka, 200 zł mleko, 100 zł pieluchy. Razem 2300 zł. Miesięcznie ponad 3 tysiące. Na szczęście nie chorują, ale jedzą jak smoki:)
1. Pomysł obniżenia VATu o 2, 3 może 4 pkt procentowe to miły gest i trzeba go docenić, ale spadek dzietności wg mnie wynika z radykalego wzrostu liczby rozwodów. Wszystkie pozostałe przyczyny razem wzięte mają mniejszy wpływ niż ten jeden czynnik. Jak się rodziny rozpadły, to skąd mają się wziąć kolejne dzieci? To takie proste.
2. Wzrost dzietności wcale nie musi oznaczać zmniejszenie regresu demograficznego. Rozwiązanie problemów demograficznych bez rozwiązania problemu emigracji moim zdaniem jest niemożliwe. Znam przykład, gdy cała trójka rodzeństwa wyemigrowała. Gdyby rodzice mieli 1 dziecko i środki, które wydali na pozostałą dwójkę przeznaczyli na wsparcie tego dziecka na progu dorosłości, to być może by ono zostało. Wydawanie prywantych i publicznych środków na zwiększenie dzietności, bez pomysłu na zatrzymanie emigracji 20-35 latków, jest rozwiązywaniem problemów demograficznych, tyle że w Anglii.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Drugie dziecko: 350 zł przedszkole publiczne. Trzecie dziecko: 2000 zł opiekunka, 200 zł mleko, 100 zł pieluchy. Razem 2300 zł. Miesięcznie ponad 3 tysiące. Na szczęście nie chorują, ale jedzą jak smoki:)
2. Wzrost dzietności wcale nie musi oznaczać zmniejszenie regresu demograficznego. Rozwiązanie problemów demograficznych bez rozwiązania problemu emigracji moim zdaniem jest niemożliwe. Znam przykład, gdy cała trójka rodzeństwa wyemigrowała. Gdyby rodzice mieli 1 dziecko i środki, które wydali na pozostałą dwójkę przeznaczyli na wsparcie tego dziecka na progu dorosłości, to być może by ono zostało. Wydawanie prywantych i publicznych środków na zwiększenie dzietności, bez pomysłu na zatrzymanie emigracji 20-35 latków, jest rozwiązywaniem problemów demograficznych, tyle że w Anglii.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.