Na co? Tu mają właśnie oszczędność. Nie trzeba będzie stać w kolejce do lekarza po receptę. A lekarz za każdego pacjenta dostaje pieniądze.
Żebym nie została źle zrozumiana - jestem za receptami na ten specyfik! Nie jestem biotechnologiem ani farmaceutą, jestem właścicielką psa, któremu kiedyś taki środek zalecił weterynarz. Kazał podać do max trzech dni po stosunku. Weterynarz, do którego udałam się z psem juz po tabletkę, przedstawił mi taki katalog skutków ubocznych (w tym torbielowate zapalenie macicy), że wolałam zaryzykować psią ciążę niż skazać sukę na takie "niepożądane skutki".

To, że bez recepty, to nie znaczy, że nie trzeba przeczytać ulotki!

Małe sprostowanie: Smsy, o których opowiadał mi brat dotyczyły przedstawienia w TV wyników komisji Macierewicza - wszyscy posłowie PO, w tym wspomniana przeze mnie posłanka dostali smsy od zarządu, że mają jednogłośnie wyśmiewać ten raport. Dyscyplina partyjna musi być. A jak nie stoi za nami prawda, wtedy konieczna jest propaganda.

Co do mojego celu, to mysle o blogu antyrzadowym ze szczególnym naświetleniem zbrodni Smoleńskiej. Gdyby zebrało się większe grono osób chętnych do wspólnej walki o prawdę, przeciw PO - zapraszam, zwłaszcza jakiś programista by sie przydał. Ważne, żeby nie bać się zostania kolejną ofiarą "seryjnego samobójcy", bo i to jest możliwe, gbybyśmy osiągneli jakieś pozytywne rezultaty.

Skoro w Polsce ponad 95% ludzi deklaruje się jako katolicy wystarczy jakiś list pasterski, w którym biskupi napiszą o skutkach tych pigułek i po sprawie. Nikt tego nie kupi :)