Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”
Prowadzi stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo (specjalizacja filmoznawcza) na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu Niedzielnym” pracuje od 2002 r. Autor książki poświęconej papieżowi Franciszkowi „Franciszek. Papież z końca świata” oraz książki „Jezus. Opowieść na płótnach wielkich mistrzów”, także współautor dwóch innych książek poświęconych malarstwu i kilku tomów „Piłkarskiej Encyklopedii Fuji”. Jego obszar specjalizacji to historia, historia sztuki, dawna broń, film, sport oraz wszystko, co jest związane z Hiszpanią.
Ikonografia rzymska i bizantyjska nie przedstawia w ogóle poddanych klęczących przed cesarzem (niewolnicy - tak) - a skądinąd (teksty pisane) wiemy, że był to fragment obowiązującego ceremoniału dworskiego.
Gest "oranta" znany był z czasów przedchrześcijańskich - i jako taki w ikonografii stał się "synonimem" modlitwy. Chcę, by widzowie wiedzieli, że postać na wizerunku się modli - rysuje "oranta'. Jakbym namalował klęczącego - widzowie przekonani byli by, że to niewolnik. Stąd takie, nie inne wizerunki.
O tym, że chrześcijanie klęczeli do modlitwy - wiemy choćby od Tertuliana (150?-240) - gdzie zalecał co najmniej raz dziennie klęczenie do modlitwy. Pośrednio - kanon soboru Nicejskiego (325) zakazujący klęczenia w niedzielę (i regułą św. Benedykta która ten zakaz ignorowała).
Żeby było śmieszniej - nie ma dowodów,. by klęczenie było znane poza cesarstwem rzymskim w Europie. Europa ten gest przejęła od Chrześciaństwa...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.