napisać o prof. Hartmanie, że "słynie z liberalnych poglądów" to mniej więcej tak jakby napisać o prof. Ratzingerze, że "słynie z konserwatywnych poglądów"

i jedno i drugie ma trochę mało wspólnego z rzeczywistością i nie wnosi żadnej wiedzy na temat obu postaci

przydałoby się trochę dziennikarskiej rzetelności i wysilenia się, a nie powtarzania utartych sloganów, za którymi stoi zwyczajne pustosłowie

Pan profestor opisuje rzeczywistość prosto, żeby nie powiedzieć prostacko.
Niestety jest ona bardziej skomplikowana i daleko nam do pełnego jej ogarnięcia.
A konsekwencji u pan profesora kompletnie brak:
"Prawo jest od tego, aby pomagać zwalczać zło. Aborcja jest złem, ale ...".
Logika prowadzi prosto to twierdzenia "a więc prawo powinno pomagać zwalczać zjawisko aborcji", a tutaj jest "ale".
Ubolewam, jak dziwna jest bioetyka i filozofia pana profesora. Prości ludzie rozumują znacznie lepiej.

SZOK! :-O

"Zakaz aborcji niczego tutaj nie zmieni. Kobieta, która chce usunąć taki płód i tak go usunie."
Doprawdy interesujące, bo można tak powiedzieć o bardzo szerokiej gamie przestępstw, szczególnie tych trudniejszych do wykrycia.

Z przeczytanego wywiadu wynika, że prof. jest przeciwko zaostrzeniu obowiązującego prawa, a także twierdzi, że usuwania płodów z zespołem Downa nie można usprawiedliwiać etycznie. To wszystko. Więc skoro jest przeciw zaostrzeniu, to skąd ten tytuł, że jest za zaostrzeniem, czyli przeciw aborcji dzieci z zespołem Downa ?

Niestety, nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że zwolennicy (SLD, RP), przeciwnicy (PiS, SP), wstrzymujący się (PO, PSL) mają w nosie problem aborcji, natomiast- nie mają w nosie tego, co ich ogłupiały (przez nich) elektorat myśli na ten temat. Ich zachowanie jest sondażowo-koniunkturalne. Gdybym był bardziej zdeterminowany zrobiłbym wszystko, by to liczące 540 osób towarzystwo wzajemnej adoracji przepędzić na 4 wiatry. A tak mogę do znudzenia apelować do panów Tuska i Kaczyńskiego, by się spotkali i zrobili wszystko, by w następnych wyborach kanapowe partyjki typu SLD, RP, PSL, SP nie miały szans dostania się do parlamentu i poprzez swoje liberum veto wpływania na decyzje swojego większego koalicjanta. Polski po prostu nie stać na to by ogon rządził psem.

Jan Hartman opowiadał nieraz totalne bzdury. Ta wypowiedź jest natomiast sensowna.

Wg mnie to przejaw jakiegoś kompleksu (kurdupla?), cytowanie i propagowanie opinii (akurat zgodnej z myślą Kościoła)tego wojującego wroga chrześcijaństwa. Wstyd. Trzeba się więcej szanować!

nie wiem dlaczego tacy ludzie sa stawiani za wzór dla młodziezy...

"Zakaz aborcji niczego tutaj nie zmieni. Kobieta, która chce usunąć taki płód i tak go usunie. "

Owszem, zakaz aborcji zmieni wiele w świadomości ludzi.Jeżeli coś jest dozwolone przez prawo to w świadomości wielu nie jest złe, da się to usprawiedliwić. Natomiast jeśli coś jest zakazane, jakaś postawa napiętnowana to nie ma wątpliwości, że jest zła. Jeżeli aborcja będzie zakazana to np. nie pojawią się w mediach ludzie, którzy będą mówić na wizji, że zabili własne dziecko i drugi raz w takiej sytuacji zrobiliby tak samo. Po drugie jeżeli aborcja będzie zakazana to lekarz skupi się na ratowaniu dziecka i jego leczeniu, a nie na straszeniu matki i namawianiu jej do morderstwa.

każdy powinien sam podjąć decyzję czy chce mieć dziecko z zespołem Downa czy nie, trzeba się liczyć iż spora część społeczeństwa patrzy na taką rodzinę jakby wszyscy byli niepełnosprawni, takie osoby nie mają szans na normalne życie, są kulą u nogi dla całej rodziny i dla społeczeństwa, mimo to daleki jestem od namawiania kogokolwiek do swojego światopoglądu, zakazy nic tu nie zmienią dopóki aborcję można przeprowadzać za granicą, wiem że nie umiałbym kochać takiego dziecka i nie zajmowałbym się takim dzieckiem boję się iż celowo doprowadziłbym do wypadku aby się od "problemu" uwolnić, dzięki doświadczeniom otaczającego mnie świata przestałem przejmować się etyką, to chyba nowa kategoria w psychologii "makiawelizm nabyty"

Wg obecnego prawa zespół Dawna nie jest wskazaniem do aborcji.