Proszę wytłumaczyć mi jak nazwać to, że Gość Niedzielny publikuje utajniony wyrok sądu? Pytam serio, bo według mnie to nie jest w porządku. Może jednak się mylę i jest na to jakieś wytłumaczenie?
Podstawowym prawem człowieka stanowiącym jakby zawieszkę dla innych praw jest prawo do życia. By w ogóle mówić o jakiejś treści musimy nieodłącznie przyjąć konieczność jej zaistnienia. Gdybyśmy zanegowali konieczność istnienia urealniającego określona treść w rezultacie mielibyśmy nicość. W związku z tym potencjał jaki się pojawia po połączeniu ludzkiego jajeczka i spermatozoidu jest wystarczającym powodem szacunku dla życia, ponieważ nie ma innej możliwości jak ta, że jest to poczęcie istoty ludzkiej, chyba, że pani Nowicka dowiedzie, że istnieje możliwość, choćby z najmniejszym prawdopodobieństwem, powstania z ludzkiego zarodka, przepraszam za dosadność, kozy! Aborcja jako akt jest zabiciem istoty ludzkiej, odebraniem podstawowego prawa,prawa do życia, którego właścicielem, twórcą nie jest człowiek. Jedyna możliwość jaką w materii życia posiada człowiek jest współdziałanie w jego przekazywaniu,podtrzymywaniu, albo w jego pozbawianiu.
No,to już przegiąłeś: 1. Joanna Najfeld nie jest (nie pretenduje) do stanowiska posła/marszałka sejmu; 2. Z pewnością też nie wytoczy Ci procesu, jeśli powiesz, że za nią stoi Jezus i że On jej zapłaci swoją Łaską i Błogosławieństwem.
Okoliczność, iż pani Nowicka nie posiada światopogląd odmienny od katolickiego, nie upoważnia nas do formułowania podejrzeń o jej tajną działalność i nieuczciwość. Jak na razie to wszystko jest jasne, czym zajmuje się pani Nowicka, gdyż statut jej federacji (zatwierdzony przez są) jasno określa cel, czyli co może ona robić kierując federacją, (której członkiem jest również stowarzyszenie kobiet chrześcijańskich). Statu jednoznacznie stwierdza, że federacja prowadzi działalność gospodarczą, tym samym może wystawiać faktury. Zatem w tym artykule nie ma nic sensacyjnego i uzasadnionego w tak ostrej krytyce tej osoby, ponieważ działalność pani Nowickiej jak dotąd jest legalna w świetle prawa. działalność Federacji stowarzyszeń jest jawna i kontrolowana przez władze, toteż nie ma powodu się czym tak denerwować.
Pani Najfeld należy do najbardziej zacietrzewionych i rozhisteryzowanych tzw. obrończyń życia. Zrobi wszystko i jej otoczenie aby wdeptać człowieka w błoto. Ale czy to ma coś wspólnego z wiarą? Nie. I na pewno też nie z z postawą Jezusa. Pani Najfeld w ramach zideologizowanych poglądów parareligijnych nie potrafi spokojnie rozmawiać, wrzaski są jej jedynym argumentem. Taka ładna buźka a tyle w jej oczach nienawiści do innych poglądów człowieka.
(korekta)Okoliczność, iż pani Nowicka posiada światopogląd odmienny od katolickiego, nie upoważnia nas do formułowania podejrzeń o jej tajną działalność i nieuczciwość. Jak na razie to wszystko jest jasne, czym zajmuje się pani Nowicka, gdyż statut jej federacji (zatwierdzony przez są) jasno określa cel, czyli co może ona robić kierując federacją, (której członkiem jest również stowarzyszenie kobiet chrześcijańskich). Statu jednoznacznie stwierdza, że federacja prowadzi działalność gospodarczą, tym samym może wystawiać faktury. Zatem w tym artykule nie ma nic sensacyjnego i uzasadnionego w tak ostrej krytyce tej osoby, ponieważ działalność pani Nowickiej jak dotąd jest legalna w świetle prawa. działalność Federacji stowarzyszeń jest jawna i kontrolowana przez władze, toteż nie ma powodu się czym tak denerwować.
Ależ, Panie Marianie, jesli czytał Pan artykuł, to powinien Pan zauważyć, że to nie jest "krytyka światopoglądu", tylko przytoczenie wyroku sądowego. Skoro jest Pan praworządny, dobrze byłoby, żeby nie posługiwał się Pan argumentami ideowymi, tylko konkretami. Czy potrafi Pan UDOWODNIĆ, że nie ma powiązań pani NOwickiej z przemysłem aborcyjnym?
A ulga, że skoro na coś jest paragraf, to już wszystko dobrze, a zwłaszcza, że władze nad czymś czuwają, to, prosze wybaczyć, naiwność. Nie zawsze, niestety, "prawo - prawo znaczy", a bycie przy władzy nie oznacza, że jest się moralnie i prawnie nieomylnymi. Jako obywatele musimy czuwać, żeby prawo było dobre, bo NIE ZAWSZE JEST. NIe ma powodu się denerwować? Tu chodzi o życie naszych dzieci!!!
"Zatem w tym artykule nie ma nic sensacyjnego i uzasadnionego w tak ostrej krytyce tej osoby, ponieważ działalność pani Nowickiej jak dotąd jest legalna w świetle prawa."
Jeżeli tak to dlaczego Wanda Nowicka chciała to ukryć i wytoczyła proces Joannie Najfeld? Dlaczego wnioskowała o utajnienie procesu? Wystarczyło powiedzieć: Tak działam legalnie i legalnie za wspieranie tych firm biorę pieniądze i jest to zgodne z prawem. Jednak celem procesu było zastraszenie Joanny Najfeld, a poprzez nią wszystkim przeciwnikom aborcji. Liczyła na to, że wcześniej pani Najfeld się pokaja i przeprosi. Gdy to nie nastąpiło zażądała utajnienia wyroku, bo wiedziała , że stoi na przegranej pozycji. Okazało się, że "prospołeczna" działalnośc pani Nowickiej nie wypływa z "czystego serca" i bezinteresowności. Uzasadnienie wyroku zostało odtajnione i prawda wyszła na jaw. Widzę w tym palec Boży.
Pani Wicemarszałek Sejmu, jako osoba publiczna nie powinna mieć powiązań z żadnymi firmami prywatnymi, a jeżeli już to powinny być one jawne. Widocznie nie jest w porządku, skoro ukrywa swoje powiązania. Kiedy była osobą "prywatną" i z powrotem kiedyś wróci do tej funkcji, to owszem, to jej sprawa, czym się zajmuje (ale też nie może kłamać, że kogoś nie zna, czy nie współpracuje, jak zna i współpracuje), ale kiedy pełni role publiczne i otrzymuje "wynagrodzenie", czyli dietę poselską z pieniędzy podatników, to musi przedstawiać swoje powiązania jawnie.
Pani Najfeld nie musi nikogo informować o swoich powiązaniach, ponieważ nie pełni żadnej roli publicznej w RP.
I taka jest różnica. Jak ktoś tego nie widzi, to proponuję udać się do okulisty, albo odwiedzić innego specjalistę, ponadto dwa razy dziennie czytać konstytucję RP, różne ustawy i rozporządzenia. Czytać, czytać i wyciągać wnioski. Myśleć samemu! Stan po takiej terapii tylko ulegnie polepszeniu. Ponadto proponuję, jak ktoś zamieszcza komentarz, aby się podpisał. Najłatwiej i najbardziej tchórzliwie jest komentować anonimowo.
Pani Najfeld należy do najbardziej zacietrzewionych tzw. obrończyń życia. Zrobi wszystko i jej otoczenie aby wdeptać człowieka w błoto. Ale czy to ma coś wspólnego z wiarą? Nie. I na pewno też nie z postawą Jezusa. Pani Najfeld w ramach zideologizowanych poglądów parareligijnych nie potrafi spokojnie rozmawiać, wrzaski są jej atrybutem. Taka ładna buźka a tyle w Jej oczach nienawiści do człowieka o innych poglądach. W poprzednim wejściu n.t. procesu sądowego "obrończyni życia" tak kulturalnie powiedziała o p. Nowickiej: "Nowicka ordynarnie kłamie". Ta stylistyka słowna zawsze mi się kojarzy z ordynarnym myśleniem, ordynarny to - przypominam - pospolity, prosty; niewykwintny, marny, tandetny, w złym guście. Pani Najfeld mogłaby zwyczajnie powiedzieć: "Nowicka ordynarnie łże", co wychodzi na to samo. Wstyd...
"Zatem w tym artykule nie ma nic sensacyjnego i uzasadnionego w tak ostrej krytyce tej osoby, ponieważ działalność pani Nowickiej jak dotąd jest legalna w świetle prawa."
Jeżeli tak to dlaczego Wanda Nowicka chciała to ukryć i wytoczyła proces Joannie Najfeld? Dlaczego wnioskowała o utajnienie procesu? Wystarczyło powiedzieć: Tak działam legalnie i legalnie za wspieranie tych firm biorę pieniądze i jest to zgodne z prawem. Jednak celem procesu było zastraszenie Joanny Najfeld, a poprzez nią wszystkim przeciwnikom aborcji. Liczyła na to, że wcześniej pani Najfeld się pokaja i przeprosi. Gdy to nie nastąpiło zażądała utajnienia wyroku, bo wiedziała , że stoi na przegranej pozycji. Okazało się, że "prospołeczna" działalnośc pani Nowickiej nie wypływa z "czystego serca" i bezinteresowności. Uzasadnienie wyroku zostało odtajnione i prawda wyszła na jaw. Widzę w tym palec Boży.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Zaspokoiłem ciekawość?
1. Joanna Najfeld nie jest (nie pretenduje) do stanowiska posła/marszałka sejmu;
2. Z pewnością też nie wytoczy Ci procesu, jeśli powiesz, że za nią stoi Jezus i że On jej zapłaci swoją Łaską i Błogosławieństwem.
Pani Najfeld w ramach zideologizowanych poglądów parareligijnych nie potrafi spokojnie rozmawiać, wrzaski są jej jedynym argumentem.
Taka ładna buźka a tyle w jej oczach nienawiści do innych poglądów człowieka.
A ulga, że skoro na coś jest paragraf, to już wszystko dobrze, a zwłaszcza, że władze nad czymś czuwają, to, prosze wybaczyć, naiwność. Nie zawsze, niestety, "prawo - prawo znaczy", a bycie przy władzy nie oznacza, że jest się moralnie i prawnie nieomylnymi. Jako obywatele musimy czuwać, żeby prawo było dobre, bo NIE ZAWSZE JEST.
NIe ma powodu się denerwować? Tu chodzi o życie naszych dzieci!!!
Jeżeli tak to dlaczego Wanda Nowicka chciała to ukryć i wytoczyła proces Joannie Najfeld?
Dlaczego wnioskowała o utajnienie procesu?
Wystarczyło powiedzieć: Tak działam legalnie i legalnie za wspieranie tych firm biorę pieniądze i jest to zgodne z prawem. Jednak celem procesu było zastraszenie Joanny Najfeld, a poprzez nią wszystkim przeciwnikom aborcji. Liczyła na to, że wcześniej pani Najfeld się pokaja i przeprosi. Gdy to nie nastąpiło zażądała utajnienia wyroku, bo wiedziała , że stoi na przegranej pozycji. Okazało się, że "prospołeczna" działalnośc pani Nowickiej nie wypływa z "czystego serca" i bezinteresowności. Uzasadnienie wyroku zostało odtajnione i prawda wyszła na jaw.
Widzę w tym palec Boży.
Pani Najfeld nie musi nikogo informować o swoich powiązaniach, ponieważ nie pełni żadnej roli publicznej w RP.
I taka jest różnica. Jak ktoś tego nie widzi, to proponuję udać się do okulisty, albo odwiedzić innego specjalistę, ponadto dwa razy dziennie czytać konstytucję RP, różne ustawy i rozporządzenia. Czytać, czytać i wyciągać wnioski. Myśleć samemu!
Stan po takiej terapii tylko ulegnie polepszeniu. Ponadto proponuję, jak ktoś zamieszcza komentarz, aby się podpisał. Najłatwiej i najbardziej tchórzliwie jest komentować anonimowo.
Pani Najfeld w ramach zideologizowanych poglądów parareligijnych nie potrafi spokojnie rozmawiać, wrzaski są jej atrybutem.
Taka ładna buźka a tyle w Jej oczach nienawiści do człowieka o innych poglądach. W poprzednim wejściu n.t. procesu sądowego "obrończyni życia" tak kulturalnie powiedziała o p. Nowickiej: "Nowicka ordynarnie kłamie". Ta stylistyka słowna zawsze mi się kojarzy z ordynarnym myśleniem, ordynarny to - przypominam - pospolity, prosty; niewykwintny, marny, tandetny, w złym guście. Pani Najfeld mogłaby zwyczajnie powiedzieć: "Nowicka ordynarnie łże", co wychodzi na to samo. Wstyd...
Jeżeli tak to dlaczego Wanda Nowicka chciała to ukryć i wytoczyła proces Joannie Najfeld?
Dlaczego wnioskowała o utajnienie procesu?
Wystarczyło powiedzieć: Tak działam legalnie i legalnie za wspieranie tych firm biorę pieniądze i jest to zgodne z prawem. Jednak celem procesu było zastraszenie Joanny Najfeld, a poprzez nią wszystkim przeciwnikom aborcji. Liczyła na to, że wcześniej pani Najfeld się pokaja i przeprosi. Gdy to nie nastąpiło zażądała utajnienia wyroku, bo wiedziała , że stoi na przegranej pozycji. Okazało się, że "prospołeczna" działalnośc pani Nowickiej nie wypływa z "czystego serca" i bezinteresowności. Uzasadnienie wyroku zostało odtajnione i prawda wyszła na jaw.
Widzę w tym palec Boży.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.