dr hab. prof. UŚ, filozof, członek Rady ds. Apostolstwa Świeckich KEP, politolog.
Od lat posługuje modlitwą i na wiele sposobów głosi Ewangelię. Autor książek, artykułów oraz audiobooków poświęconych filozofii i duchowości chrześcijańskiej. Współpracownik Radia eM, Gościa Niedzielnego. Członek Rady Duszpasterskiej Archidiecezji Katowickiej i przewodniczący Komisji ds. świeckich II Synodu Archidiecezji Katowickiej. Znawca życia i duchowości św. Szarbela. Prywatnie mąż i ojciec.
"„Ile żalu już wykrzyczałeś? Ile złości, agresji wywaliłeś już z siebie w internet, w społecznościowe media, w komunikatory wszelkiego typu i maści? Ilu ludzi obraziłeś? Zdiagnozowałeś już patologię władzy, policji, rządzących i aspirujących do władzy?"
To nie jest dobry czas na głębsze wywody, ale wbrew temu co piszesz w Polsce ludzie na serio chcieli opanować wirusa izolacją. Co więcej wielu z nas wierzyło, że na nasz słaby system ochrony zdrowia nie ma żadnej innej metody, jak radykalne ograniczenie własnego Ja.
A co dostaliśmy w zamian - kompletnie niejasne i sprzeczne ze sobą przepisy, co więcej przepisy które nie są ani czytelne ani zrozumiale także dla organów je nadzorujących.
Co więcej nagle się okazało, że przepisy przepisami, ale są ludzie których one nie dotyczą. Przy jakimś bezsensownych wręcz tłumaczeniu. W końcu to sam Premier na jednej z konferencji mówił o karaniu nawet do 30 tys zł. Serio?
Czara frustracji wczoraj się przelała, bo jak można mówić nam, że 5 osób w kościołach w Wielkim Tygodniu i pędzić składać wieńce pod pomnikami, czy łamać zakazy wjazdu na cmentarz.
Tak, te święta są inne, pełne frustracji czy pytań o sens choćby spędzania ich przed internetowymi relacjami z kościołów.
Pani rwie włosy z głowy, że syn marnotrawny głodował przez parę tygodni - ale dzięki temu odzyskał ojca, ojciec jego, zrozumiał co ma prawdziwą wartość. Tłumaczyłem Pani, że dla Boga najważniejsze jest nasze zbawienie - czy go utracimy na wieczność czy nie?
Mt 16,26: "Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?" Rz 8,18: "Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. "
Bóg jak Wszechwiedzący, istniejący poza czasem zawsze wie co się stanie - a my jemu tak nie ufamy! On stwarzając świat, wiedział, gdzie w ostatnim dniu będzie susza - poniekąd miał na to wpływ - musiał dokonywać wyborów.
Ja nie wiem dlaczego dopadała nas epidemia? Widziałem wcześniej pychę świata i ogrom grzechu? Matka Boża w Fatimie prosiła, żeby ludzie już dłużej nie obrażali Boga grzechami, gdyż już i tak został bardzo obrażony. Pani już wie, że to nie jest kara. Widocznie spotkała się Pani z Bogiem i dowiedziała się, że epidemia go zaskoczyła.
Ale nawet u dorosłych - czy np. paraliż po wylewie, nowotwór i w jego następstwie niewyobrażalne cierpienie są karą za grzechy czy też po to, aby przez zło poznać dobro? Poważnie?
Jak wg tych teorii Bóg musiałby by być okrutnym, aby tak wychowywać czy dawać przez cierpienie jakieś lekarstwo (jak to powyżej napisał Abdiel).
Notabene dzisiejsza pandemia pokazuje wielka histerię świata bez Boga, świata który nagle odkrył że tak naprawdę nie ma szans żyć w jakimś bezpiecznym kokonie. Bo wbrew pozorom cały ten wirus to jest mały pikuś i wobec wielu innych chorób, ale też wobec niewyobrażalnej niesprawiedliwości i wyzysku wobec słabszych nacji, gdzie codziennie o wiele więcej ludzi ginie z głodu. Ale wirus nie jest żadną karą na nas nakładana, ani też nie jest złem, które ma nam pokazywać jakieś dobro.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.