Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Anonim (konto usunięte)
    11.04.2020 21:02
    Drogi Redaktorze.
    "„Ile żalu już wykrzyczałeś? Ile złości, agresji wywaliłeś już z siebie w internet, w społecznościowe media, w komunikatory wszelkiego typu i maści? Ilu ludzi obraziłeś? Zdiagnozowałeś już patologię władzy, policji, rządzących i aspirujących do władzy?"

    To nie jest dobry czas na głębsze wywody, ale wbrew temu co piszesz w Polsce ludzie na serio chcieli opanować wirusa izolacją. Co więcej wielu z nas wierzyło, że na nasz słaby system ochrony zdrowia nie ma żadnej innej metody, jak radykalne ograniczenie własnego Ja.
    A co dostaliśmy w zamian - kompletnie niejasne i sprzeczne ze sobą przepisy, co więcej przepisy które nie są ani czytelne ani zrozumiale także dla organów je nadzorujących.
    Co więcej nagle się okazało, że przepisy przepisami, ale są ludzie których one nie dotyczą. Przy jakimś bezsensownych wręcz tłumaczeniu. W końcu to sam Premier na jednej z konferencji mówił o karaniu nawet do 30 tys zł. Serio?
    Czara frustracji wczoraj się przelała, bo jak można mówić nam, że 5 osób w kościołach w Wielkim Tygodniu i pędzić składać wieńce pod pomnikami, czy łamać zakazy wjazdu na cmentarz.
    Tak, te święta są inne, pełne frustracji czy pytań o sens choćby spędzania ich przed internetowymi relacjami z kościołów.
    doceń 11
  • Ludwika1
    12.04.2020 10:10
    Panie Redaktorze!
    doceń 1
  • spe
    12.04.2020 13:39
    Diabeł zniekształca i niszczy świat i człowieka, i chce oddzielić nas od Boga już tutaj, a potem na zawsze. A że Bóg nawet z tego potrafi wyprowadzać dobro, to nie znaczy, że zło nabrało innego oblicza, niż diabelskie. Na początek to właśnie wymaga zmiany myślenia: Bóg jest tylko Dobry, a od Niego nie pochodzi żadne zło - również to, które dotyka nas dzisiaj. On sam jest naszym jedynym Życiem - w Jego obecności oddychamy Jego Świętością, która jest naszym pierwszym, podstawowym pokarmem: adoracja Boga w komnacie naszego serca, do której dostęp ma tylko Bóg i ja.
    • annaewa2
      12.04.2020 18:02
      Diabeł nie posiada mocy stwórczej. Istnienie wirusów nie jest też wypaczeniem stworzenia, to nie jest tak, że wirusy były dobre, a Diabeł, albo człowiek sprawił, że stały się złe. Zasadne jest więc pytanie dlaczego Bóg stworzył świat w którym obecne jest zło.
      • Henryk
        12.04.2020 18:52
        Dlatego, aby sprawdzić, czy jesteś zdolna do miłości!
        doceń 2
        0
      • annaewa2
        12.04.2020 19:22
        Zło nigdy nie jest konieczne, by zaistniało dobro. Mówić, że zło istnieje by sprawdzić, czy jest się zdolnym do miłości ma cechy okrucieństwa. Bóg nie jest okrutny.
        doceń 2
        0
      • Henryk
        12.04.2020 19:54
        Nie można docenić dobra, ani się nie wie co to jest, jeżeli nie dozna się zła i tylko w konfrontacji ze złem można się przekonać, czy ktoś ma dobrą wolę. W tym sprawdzaniu nie ma przelewek. Sprawdza się jak złoto w tyglu.
        doceń 2
        0
      • annaewa2
        12.04.2020 20:20
        Czyli uważa Pan zło za konieczny element porządku stworzenia? Chyba Pan zapomniał, że wszystko co stworzył Bóg było dobre. Gdyby było, jak Pan mówi, to ludzie w Raju nie umieli docenić dobra, bo nie znali zła. Więc uważa Pan, że pierwotny zamysł Boga był ułomny.
        doceń 2
        0
      • Henryk
        13.04.2020 10:43
        Wszystko co stworzył Bóg jest dobre! Czyż to nie ludzie w Raju sami wybrali poznanie dobra i zła? Tyle Pani nie rozumie? I proszę nie imputować mi oskarżania Boga o ignorancję! A przy okazji proszę się zapoznać z tym: https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwoobywatelskie/861368,sensacyjne-odkrycie-w-calunie-turynskim
        doceń 2
        0
      • Henryk
        13.04.2020 14:22
        Ciekawe czy gdyby Pani jadła bez przerwy szynkę i nic poza nią, byłaby Pani w stanie powiedzieć czy ona jest smaczna, czy niesmaczna?
        doceń 2
        0
      • Henryk
        13.04.2020 18:24
        W tej sytuacji może Pani powiedzieć nawet że czarne jest białe! A że tak jeszcze zapytam: Jezus zniósł Przykazania Boże czy nie? A co z rozwodem? Pozwolił na rozwody, czy nie?
        doceń 0
        0
      • Henryk
        14.04.2020 10:41
        Ad1. Pan Bóg wybrał najlepszy i niezawodny sposób. Ad2 i 3. Klasyczny przykład egzegezy jehowitów. Wyciąganie słowa z kontekstu i na jego podstawie budowanie swoich teorii na temat znaczenia Pisma Świętego.Nie rozumieją treści Pisma Świętego, bo nie chcą. Im chodzi o to, aby użyć Pisma Świętego do tumanienia członków swojej sekty. W przytoczonych cytatach św. Paweł tłumaczy ludziom funkcję Prawa Bożego na drodze do zbawienia i niczego nie znosi. Jehowi nie mają zielonego pojęcia co to jest małżeństwo, więc bredzą o rozwodzie. "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą,ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi , ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. (Mt5, 17 - 19) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (Mt19, 4 - 6) Małżonków łączy miłość Boża, która tworzy łącze nierozerwalne, o czym jehowici nie maja zielonego pojęcia, zresztą katolicy też już chyba nie. Rozwodzą się jedynie spółki egzystencjalno-seksualne, które w świadomości ludzi oddanych mamonie uchodzą za małżeństwa.
        doceń 0
        0
      • Henryk
        14.04.2020 10:47
        Skąd Pani wie, że NASA nie badała Całunu?
        doceń 0
        0
      • Henryk
        14.04.2020 13:01
        STRUP obłędu na świadomości człowieka , jest czymś staczającym go na dno człowieczeństwa. Ciekawe co jehowi eksperci mają do powiedzenia na ten temat:https://niezalezna.pl/322726-boskie-oblicze-prawdziwe-obrazy-najslynniejsze-swiete-wizerunki
        doceń 0
        0
      • annaewa2
        14.04.2020 13:38
        Nie wiem, co mają do powiedzenia na ten temat, ale wiem, że w udowadnianiu istnienia Boga Świadkowie Jehowy bardzo często używają argumentu, że NASA coś zbadała. A złożoność Pisma Świętego porównywali ze złożonością promu kosmicznego. Powtórzę jeszcze raz, NASA nigdy Całunu nie badała. A w artykule, który Pan linkuje też są błędy. Choćby wspomniane badanie pyłków kwiatowych na Całunie, które okazało się być fałszerstwem. Ponownie badanie pyłków dowiodło, że Całun nigdy nie był na terenie Palestyny, bo brakuje kluczowych pyłków cedru. Tu kolejna ciekawostka, żadne z badań pyłków na Całunie nie wykazało obecności śladów roślin z relikwii Korony Cierniowej, czy Krzyża Prawdziwego. Czyli uznając autentyczność Całunu Turyńskiego wykluczamy autentyczność pozostałych relikwii, albo odwrotnie.
        doceń 0
        0
      • annaewa2
        14.04.2020 13:39
        Ale tak już jest, gdy ufność człowiek pokłada w kawałku materiału, a nie w Bogu.
        doceń 1
        0
  • Yanosh
    12.04.2020 14:42
    Ja w Krakowie w swojej dzielnicy nie widzę żadnego napięcia - blisko jest plac targowy, ludzie przeprosili się z małymi sklepami, chodzą z daleka od siebie, stoją w kolejkach na zewnątrz w odstepach. Widziałem jedengo tzw. leminga - co sobie żartował z ludzi w maskach, który w niewybrednych słowach okazywał wszystkim co o nich myśli, chcąc pokazać tzw. chojrakostwo. Ale to wyraźnie facet z problemami i kompleksami. Taki co to niby niezależny, i który mówi, że 500 + czy 1000 + to rozdawnictwo, ale który już złożył wniosek o dofinansowanie swego przesiębiorstwa (mikrozatrudnieniowego) . Typowy leming. Napięcia nie czuje się też w średnim niedalekim miasteczku 40-tys., niejako na drugim biegunie , gdzie ludzie nie do końca sobie zdaja sprawę z zagrożenia, bo mało jest zachorowań i jakby lekceważą sobie niebiezpieczeństwo i dalej w kościele chcą brać komunię do ust przy wyraźnym sprzeciwie ksiedza.
    doceń 4
  • Henryk
    12.04.2020 19:00
    Dla niektórych może okazać się błogosławieństwem, ale za jaką cenę zdobytym? Czy trzeba schodzić aż do bram piekieł by zrozumieć że się błądzi? Poza tym do kogo pretensje? Przecież sami do tego doprowadziliśmy, choćby tylko przez zapomnienie czego uczy nas Chrystus i przez niegłoszenie Jego nauki.
    doceń 1
  • Abdiel
    12.04.2020 20:16
    Dla chrześcijan nie wychowanych bezstresowo polecam https://tygodnik.tvp.pl/47482537/dlaczego-wirus-rzuca-ludzi-na-kolana-wraz-z-ich-snami-o-potedze-chrystus-i-pandemia-zla
    • Abdiel
      12.04.2020 22:26
      Nie odbieram Pana Boga w ten sposób. Jest jak najlepszy chirurg, który widząc rozwijającą się gangrenę, nie zemdleje, tylko dokona koniecznej operacji, nawet jeżeli konieczna byłaby amputacja ręki. Czyż zresztą nie powiedział, że lepiej wejść do królestwa niebieskiego bez reki niż trafić do piekła. Jego Miłość nie pozwala mu machnąć na ludzkość ręką i stać bezczynnie, a Wszechmoc i Mądrość nie czyni Go bezradnym. Sprawiedliwość sprawia, że jest najmądrzejszym Wychowawcą, a Miłosierdzie, że jest najlepszym Ojcem. Jego Łagodność i Dobroć zamyka usta naszym wszystkim pretensjom. Wszystko to doświadczyłem w swoim życiu.
      • Abdiel
        13.04.2020 10:48
        Rozumiem, że Pani wychowuje swoje dzieci bezstresowo. Nie podnosi Pani głosu, aby nie narazić ich na dyskomfort, nie pozbawia ich Pani niczego za złe postępowanie, żeby nie odebrały tego jako kary i zwątpiłyby w Pani miłość. Czyli jak św. Rita prosiła Boga, aby jej synowie uniknęli grzechu śmiertelnego, co spowodowało, że umarli w młodym wieku, to dopuściła się wespół z Panem Bogiem skandalu. Bóg daje lekarstwa, które my nazywamy cierpieniami, krzyżami, które leczą nas ze śmierci duchowej. Jak wielu nawróciło się w szpitalu, a np. Roman Kluska w więzieniu, kiedy był niesłusznie więziony. Dla Pani to wszystko jest, jak rozumiem, zgorszeniem. W takiej sytuacji, to co działo się podczas II wojny światowej, powinno być mega zgorszeniem. A przecież Matka Boża mówiła siostrze Łucji z Fatimy co trzeba zrobić, aby jej uniknąć. Co do obecnej epidemii podałem ciekawy artykuł - niech każdy sobie przemyśli czy się zgadza z autorem. Pisałem, że ten artykuł nie jest dla wszystkich.
        doceń 1
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        13.04.2020 11:34
        Czy możesz napisać, co znaczy "nawrócili się" w wyniku choroby? i jak wg Ciebie działa "lekarstwo" cierpienia? I czy to co piszesz, to z własnego doświadczenia ciężkiej i śmiertelnej choroby?
        doceń 1
        0
      • Abdiel
        13.04.2020 13:44
        Znowu Pani niedokładnie czyta co inni piszą, naciąga i walczy Pani z wiatrakami wytworzonymi w swojej wyobraźni. Poza tym nie rozumie Pani w tej przypowieści o synu marnotrawnym, że głód nieprzypadkowo nastał w krainie, w której znalazł się syn marnotrawny, inaczej prawdopodobnie by przed swoją śmiercią nie wrócił do ojca. Człowiek niewierzący nie znajdzie w życiu słów skierowanych przez Boga, a wierzący zobaczy i nie będzie deistą.
        doceń 0
        0
      • Abdiel
        13.04.2020 16:47
        A co jeśli Pani dzieci, mając za nic Pani dobrodziejstwo, bluźniłyby wobec Pani i stosowały przemoc tak, że wyprowadziłaby się Pani od nich, ku ich zadowoleniu. Wiedząc przy tym, że prędzej czy później napadną ich bandyci i ich poturbują. To czy nie spiesząc się w zapewnieniu im ochrony dopuściłaby się Pani okrucieństwa? Pani nie rozumie, że wartości duchowe takie, jak szacunek, wdzięczność mają większą wartość w oczach Bożych niż wartości materialne. O tym przekonują się czasami rodzice, którzy wyposażą swoje dzieci w różne dobra materialne, a na końcu zostaną sami.
        Pani rwie włosy z głowy, że syn marnotrawny głodował przez parę tygodni - ale dzięki temu odzyskał ojca, ojciec jego, zrozumiał co ma prawdziwą wartość. Tłumaczyłem Pani, że dla Boga najważniejsze jest nasze zbawienie - czy go utracimy na wieczność czy nie?
        Mt 16,26: "Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?" Rz 8,18: "Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. "
        Bóg jak Wszechwiedzący, istniejący poza czasem zawsze wie co się stanie - a my jemu tak nie ufamy! On stwarzając świat, wiedział, gdzie w ostatnim dniu będzie susza - poniekąd miał na to wpływ - musiał dokonywać wyborów.
        Ja nie wiem dlaczego dopadała nas epidemia? Widziałem wcześniej pychę świata i ogrom grzechu? Matka Boża w Fatimie prosiła, żeby ludzie już dłużej nie obrażali Boga grzechami, gdyż już i tak został bardzo obrażony. Pani już wie, że to nie jest kara. Widocznie spotkała się Pani z Bogiem i dowiedziała się, że epidemia go zaskoczyła.
        doceń 0
        0
  • Anonim (konto usunięte)
    13.04.2020 11:12
    Zawsze mnie fascynowały wszelakie teorie jakoby choroby były karą za grzechy. Bowiem takie myślenie ma się nijak do wiary chrześcijańskiej. Bo już samo wytłumaczenie dlaczego zupełnie niewinne dziecko cierpi, choruje i czasami umiera zaprzecza tym teoriom.
    Ale nawet u dorosłych - czy np. paraliż po wylewie, nowotwór i w jego następstwie niewyobrażalne cierpienie są karą za grzechy czy też po to, aby przez zło poznać dobro? Poważnie?
    Jak wg tych teorii Bóg musiałby by być okrutnym, aby tak wychowywać czy dawać przez cierpienie jakieś lekarstwo (jak to powyżej napisał Abdiel).
    Notabene dzisiejsza pandemia pokazuje wielka histerię świata bez Boga, świata który nagle odkrył że tak naprawdę nie ma szans żyć w jakimś bezpiecznym kokonie. Bo wbrew pozorom cały ten wirus to jest mały pikuś i wobec wielu innych chorób, ale też wobec niewyobrażalnej niesprawiedliwości i wyzysku wobec słabszych nacji, gdzie codziennie o wiele więcej ludzi ginie z głodu. Ale wirus nie jest żadną karą na nas nakładana, ani też nie jest złem, które ma nam pokazywać jakieś dobro.
    doceń 4
  • Henryk
    13.04.2020 14:19
    Ciekawe z jakich powodów @ANNAEWA jawnie uprawiająca ordynarny heretycki trolling, jest przez moderację Gościa tak tolerowana?
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Aleksander Bańka

dr hab. prof. UŚ, filozof, członek Rady ds. Apostolstwa Świeckich KEP, politolog.

Od lat posługuje modlitwą i na wiele sposobów głosi Ewangelię. Autor książek, artykułów oraz audiobooków poświęconych filozofii i duchowości chrześcijańskiej. Współpracownik Radia eM, Gościa Niedzielnego. Członek Rady Duszpasterskiej Archidiecezji Katowickiej i przewodniczący Komisji ds. świeckich II Synodu Archidiecezji Katowickiej. Znawca życia i duchowości św. Szarbela. Prywatnie mąż i ojciec.

Zobacz także